JustPaste.it

Czy język polski jest trudny??

Jako miłośnik języków obcych zawsze zastanawiałem się, jak nasz język ojczysty brzmi dla obcokrajowców? Czy jest trudny? Czy może się podobać?

Jako miłośnik języków obcych zawsze zastanawiałem się, jak nasz język ojczysty brzmi dla obcokrajowców? Czy jest trudny? Czy może się podobać?

 

Przez wiele lat nurtowały mnie pytania postawione we wstępie. Podczas kilku lat pobytu poza granicami ojczyzny, w różnych zakątkach Europy, szukałem odpowiedzi. Udało mi się porozmawiać z ludźmi niemal z każdego kontynentu (nie rozmawiałem z mieszkańcem Antarktydy), z wielu krajów, przeróżnych kultur. Reakcja na język polski była zawsze taka sama - wielkie oczy. Opinie o języku polskim słyszałem bardzo różne, że szybki, że słodki, że romantyczny, że całkowicie niezrozumiały, no i przede wszystkim, że jest szalenie trudny, szczególnie w wymowie. Bywały wyjątki, ludzie, którzy mieli predyspozycje do języka polskiego. Najsympatyczniejszym zaskoczeniem był pewien zawsze szeroko uśmiechający się Tanzańczyk, Abdi, który z wielkim uśmiechem na ustach recytował mi na rynku w Antwerpii, niczym rodowity Polak, znany wierszyk: "Murzynek Bambo, w Afryce mieszka..." Dalej jednak nie wiedziałem jak to jest usłyszeć język polski i dlaczego jest taki trudny. Pewnego dnia natknąłem się na anglojęzyczną wersję wiersza Jana Brzechwy, znanego każdemu Polakowi "łamacza języków":

In a town of Szczebrzeszyn a beetle buzzes in the reeds

And Szczebrzeszyn is famous for it.

An ox asks him: "Mister beetle,

What are you buzzing for in the bushes?"

Mam nadzieję, iż domyślacie się, że chodzi tu naturalnie o słynny wierszyk o chrząszczu ze Strzebrzeszyna? Gdy zobaczyłem zapis fonetyczny wiersza, zrozumiałem dlaczego choćby dla anglojęzycznej części populacji nasz język może byc trudny:

[fʂt͡ʂεbʐεʂɨɲε xʂɔɰ̃ʂt͡ʂ bʐmi ftʂt͡ɕiɲε]

[iʂt͡ʂεbʐεʂɨn stεɡɔ swɨɲε]

[vuw ɡɔ pɨta paɲε xʂɔɰ̃ʂt͡ʂu]

[pɔ t͡suʂ pan tak bʐɛɰ̃t͡ʂɨ vɡɔɰ̃ʂt͡ʂu]

Nie da się ukryć, że wygląda to jak język z innej planety. Wyobraźmy teraz sobie jaką łamigłówką dźwiękową musi być inny wierszyk:

Szczepan Szczygieł z Grzmiących Bystrzyc

przed chrzcinami chciał się przystrzyc.

Sam się strzyc nie przywykł wszakże,

więc do szwagra wskoczył nagle...

Czyż nie da się kochać naszej ojczystej mowy?