JustPaste.it

Konsola czy dobry PC do gier?

Artykuł pomoże wam zdecydować się na kupno PC albo konsoli. Przedstawiam w nim wady i zalety konsol oraz PC oraz porównuje rynki gier obydwu platform.

Artykuł pomoże wam zdecydować się na kupno PC albo konsoli. Przedstawiam w nim wady i zalety konsol oraz PC oraz porównuje rynki gier obydwu platform.

 

Każdy komputerowy gracz prędzej czy później będzie zmuszony do wymiany lub modernizacji swojego komputera. Możemy przyjąć, że przynajmniej raz na dwa lata (a nawet częściej) będzie musiał wymienić najważniejsze podzespoły, aby cieszyć się płynną rozgrywką w najnowszych grach. Gorzej jeśli ktoś w ogóle nie ma komputera i przymierza się do pierwszego zakupu. A może warto pomyśleć o zakupie konsoli?


Cena

Aby zmontować dobry komputer dla gracza trzeba wydać około 4000 zł, inaczej zamiast płynnej rozgrywki w grach, będziemy oglądać pokazy slajdów. 4000 zł to spora sumka, zwłaszcza że na tym nasze wydatki się nie skończą, bo za dwa lata czeka nas przecież wymiana komponentów na nowsze. Przeciętna, dobra karta graficzna to koszt rzędu 1000 zł, a zwykle nie wystarcza ona, aby "uciągnąć" każdy tytuł na najwyższych detalach z płynnością 50-60 klatek na sekundę. A trzeba jeszcze kupić inne podzespoły jak ram czy procesor. Dobrej marki, mocny zasilacz, który zagwarantuje stabilność i niezawodność naszemu komputerowi, to koszt około 400 zł. Porządna mysz dla gracza to wydatek rzędu 50-100 zł. Średniej jakości klawiatura to przynajmniej 50 zł. Sam Windows Xp w wersji Home kosztuje 300 zł.

Innymi słowy - koszta, koszta, koszta. PC do grania jest raczej przeznaczony albo dla bogaczy, albo dla miłośników gier, którzy każdy grosz wkładają w modernizacje sprzętu. Ewentualnie dla masochistów, którzy zadowalają się graniem w gry na minimalnych detalach, z płynnością (a właściwie jej brakiem) około 25-30 fps i ciągłymi przycięciami.

Jeśli ktoś ma dużo pieniędzy, wtedy nie ma problemu - kupuję to na co ma akurat kaprys, a jak się znudzi to wyrzuci. Ale takich osób jest niewiele. Przynajmniej w Polsce.

Natomiast Xbox 360 (playstation 3 drochę droższą) to koszt (w zależności od wersji) od 700 do 1200 zł w opcji z dwoma padami i dyskiem 120 gb - czyli full wypas, bo wszystkie gry i tak będziemy odpalać z płyty, więc te 120 gb spokojnie wystarczy, bo i tak niczym tego nie zawalimy. Trzeba doliczyć jeszcze ewentualny headset i parę zapasowych akumulatorków z ładowarką czyli 100 zł. I koniec, mamy spokój na jakieś 3-4 lata, do czasu aż spece z Microsoftu wymyślą nowego Xboxa. Całość wyniesie nas maksymalnie 1300 zł + ewentualnie monitor lub TV, jeśli nie mamy żadnego wolnego odbiornika w domu.

Osobiście jestem posiadaczem najtańszej wersji Arcade - dokupiłem tylko drugiego pada, kabel do monitora, i headset - całość wyniosła mnie około 900 zł. Jest to wersja bez dysku (jedynie z kartą pamięci 256 mega, na zapisywanie savów, zdjęć itp.), więc nie pobierzemy np. nowych map do gier itp, ale dysk można kupić osobno za około 200 zł , a nie jest on potrzebny, żeby grać w grę bez dodatków nawet przez internet, więc z jego zakupem możemy się ostatecznie wstrzymać. Powiedziałbym, że jeśli nie zamierzamy grać w gry przez internet, prawie w ogóle nie będzie nam potrzebny. Gra wygląda tak samo dobrze na Xboxie bez dysku, jak na tym z dyskiem.

Podsumowując - aby cieszyć się płynną rozgrywką w najnowszych grach musimy wydać około 4000 zł za nowy komputer lub około 1000 za Xboxa.

Jeśli chodzi o ekonomikę pracy - Xbox360 jest dużo mniej prądożerny niż PC, więc przy okazji zaoszczędzimy trochę na rachunkach.

Niestety jedynym minisem są ceny gier. Gry na Xboxa360 są dwa albo trzy razy droższe niż na PC, mimo, że piractwo jest dużo mniejsze (to chyba nie działa tak jak mówią eksperci). Da się oczywiście przerobić konsolę, aby czytała "kopie zapasowe", ale tracimy wtedy gwarancję i narażamy się na ban ze strony microsoftu, a co za tym idzie - brak możliwości grania w gry przez internet. Wybór jak zwykle należy do użytkownika.

Niektóre sklepy oferują też usługę "wymiany gier". Wysyłamy starszy tytuł w który już nie gramy i dopłacamy trochę grosza i dostajemy inną gierkę. Koszt takiej wymiany nie przekracza zwykle 50 zł, a wymieniając nowy tytuł na stary możemy nawet zarobić. Sporo osób korzysta z takiego rozwiązania. Warto też rozejrzeć się za używanymi grami na allegro, bo np. gry które mają już rok możemy dostać za 1/3 ceny. Nie zmienia to jednak faktu, że na PC gry są tańsze i nie musimy kombinować jak tu zaoszczędzić i który tytuł wybrać.


Gry

Zarówno na PC jak i na Xbox'a 360 wychodzą prawie te same tytuły. Każda platworma ma jednak swoje "eksklusiwy" - czyli takie tytuły, których nie ma na innych platwormach. Playstation słynie z Tekkena (edit: już nie - tekken będzie też na Xboxa) , Mgs'a i God of War'a; Xbox z serii Halo, Forza Motosport i Gears of War (chociaż akurat pierwsza i druga część tej gry wyszła po około roku od konsolowej premiery na PC); PC to przedewszystkim masa strategii, symulatorów i Rpg (prawdziwych rpg, nie japońskich kolorowo-mangowo-pokemonowych, jakich pełno niestety na konsolach, chociaż sytuacja powoli zmienia się na plus - wyszedł na Xpudło Fallout, Oblivion, Mass Effect, Sacred 2, niedługo wyjdzie też Dragon Age i możliwe, że Diablo 3, a więc coraz więcej normalnych Rpg dla europejczyków) i ostatnio - Stalker, Company of Heroes, Crysis i oczywiście Wiedźmin.

Ogólnie mówiąc - na PC wychodzi więcej gier i ze względu na to, że jestem miłośnikiem strategii i rpg muszę przyznać, że jest sporo tytułów w które na Xboxie nie zagramy, a wśród nich prawdziwe perełki jak Wiedźmin, World Of Warcraft, Company Of Heroes, Rise of Legend, Starcraft, itp. (Ostatnio sprawa się trochę zmienia i na xboxa zaczyna wychodzić coraz więcej gier typowych dla PC np. Red Allert 3, ale jedna jaskółka wiosny jeszcze nie czyni chociaż wszystko idzie w dobrym kierunku ). Nie ma też na konsolach starych dobrych tytułów jak Fallout, Baldurs Gate, Torment, itp. Prócz "firmowych" tytułów wychodzi też mnóstwo gier niskobudżetowych, tworzonych przez małe zespoły - często są to gry kiepskie graficznie, ale za to bardzo grywalne. Gry na PC robić może każdy, nawet grupa studentów mających trochę pojęcia o grafice i programowaniu, więc mamy spory wachlarz tytułów.

Poza tym... granie w stategie i rpg w stylu Baldurs Gate na padzie to często katastrofa. Nie mówiąc o symulatorach, gdzie każdy przycisk na klawiaturze za coś przecież odpowiada. Oczywiście robi się czasami (rzadko, niestety) konwersje na konsolę, dostosowuje konfigurację, ale wypada to zwykle blado i gra się niewygodnie. Również w strzelankach nie będziemy mieć takiej precyzji jak na myszce i klawiaturze (chociaż akurat tutaj idzie się przyzwyczaić - ale i tak przegramy pojedynek z każdym, kto ma możliwość grania na myszy i klawiaturze). Jedyne rozwiązanie dla tradycjonalistów to kupienie specjalnego adaptera do Xboxa, żeby podłączyć klawiaturę i mysz (tak, istnieje takie urządzenie, a jego koszt to około 300 zł). Jednym słowem - jak się chce to się da, ale nie zmienia to faktu, że osoby przyzwyczajone do myszy i klawiatury są skazani albo na dodatkowy wydatek, albo przywyknięcie się do konsolowego sterowania.

Trzeba też jednak przyznać, że są gry, w które na klawiaturze gra się wyjątkowo niekomfortowo np. piłki nożne i inne gry sportowe, wyścigi (nie ma kontroli nacisku przy skręcanium, klawiatura ma tylko jeden stopień nacisku na przyciski), bijatyki (wyobrażacie sobie zrobienie tzw. "ćwierć-kułek" lub kombosa 10 hit?) lub zręcznościówki, platwormówki, itp. Słowem - w każdą grę która nie jest strzelanką, strategią, rpg i symulatorem jest grać wygodniej na padzie i posiadacze PC i tak muszą go dokupić, żeby móc pograć np. Dead Or Alive. Hm... zaraz... niestety na PC nie ma Dead Or Alive, ani Tekkena, ani nawet nowych części Mortal Kombat i boksu od EA. Miłośnicy bijatyk niestety nie obejdą się bez konsoli.

Jeśli chodzi o strzelanki i gry akcji, które są chyba najbardziej popularną kategorią - w tej chwili dobrych tytułów wychodzi mniej więcej po równo na PC i Xboxa (niekiedy ten sam tytuł ukazuje się niestety wcześniej na Xboxie 360 i dopiero po kilku miesiącach na PC), często są to jednak tytuły których nie ma u konkurencji. Nowego Stalkera i Crysisa nie będzie niestety na konsoli (dopiero druga część Crysis pojawi się na Xboxie), na PC nie wyjdzie Gears Of War 2 i mimo, że minęło już sporo czasu od premiery Battlefield: Bad Company, tytuł nie ukazał się na komputerze. PC-towcy nie doczekali się jeszcze GTA IV (edit: już się doczekali, ale działa fatalnie i jeszcze nie ma kompa który by to uciągnął w full detalach), Condemned 2, Halo 3; fani Xboxa musieli sporo dłużej poczekać na Unreala 3, nie dostali jeszcze Stealth Force 2, Code of Honor 2 i nie dostaną prawdopodobnie Cryostasis'a, a zapowiada się on całkiem fajnie.

Przygodówek typu "point and click" też nie ma na Xboxie z prostego powodu - nie ma czym zrobić "click", bo nie ma myszki. Nie ma na konsolach zbyt dużo gier logicznych, brakuje też gier moorpg, których na PC jest całe mnósto - począwszy na World Of Warcraft, Lineage, Guild Of Wars, a skończywszy na mniej komercyjnych, darmowych produkcjach, co nie znaczy mało grywalnych i kiepskich graficznie.

Warto też wspomnieć o dodatkach tworzonych przez graczy (niekiedy naprawdę świetnych), oraz polonizacjach - większość gier wydanych na PC jest dostępnych w polskiej wersji językowej, na Xboxie wciąż jest więcej gier w języku angielskim. Sytuacja zmienia się na plus i teraz polskie napisy możemy zobaczyć coraz częściej w grach konsolowych, ale znajomość języka angielskiego jest mile wzskazana.

Podsumowując - na Xboxa360 jak i na PC wychodzi większość znanych tytułów. Każda platworma ma jednak swoje perełki, które nie wyjdą nigdy na konkurencyjne platwormy. Na PC ogólnie gier jest więcej. Sporo też darmowych tytułów, ale mimo to jakością dorównujących tym komercyjnym. Na konsolach jest mnóstwo bijatyk, zręcznościówek, gier sportowych i wyścigów, brakuje natomiast strategii, rpg'ów z "nie-japońskim" klimatem, symulatorów, moorpg i klasycznych przygodówek. Strzelanek i giek akcji jest mniej więcej po równo na obydwu platwormach, ale te same tytuły zwykle wychodzą albo równocześnie na PC i na konsole, albo kilka miesięcy wcześniej na konsolę i dopiero po dłuższym czasie na pc.


Grafika


Generalnie sprawa z grafiką wygląda tak - na PC ładniej, na konsolach płynnie. Prawdą jest, że na najnowszych komputerach gry wyglądają trochę lepiej niż na Xbox'ie 360 i ze względu na ram i doczytywanie z dysku twardego, a nie z płyty, wczytują się szybciej. Są antialiasingi x16 i inne supersaplingi, ale przez to gra... tnie się dwa razy bardziej niż na konsoli, ale wygląda rzeczywiście lepiej. Sam mam 8800 Ultra, 4 gb ramu Patriota i procesor Core2 duo E6400, a np. o graniu w Crysisa z włączonymi wszystkimi bajerami, w wysokiej rozdziałce nie ma mowy. Może i jest to gra dopieszczona graficzne w każdym calu, ale nie każdego stać na komputer za około 5000 zł, który by to uciągnął. W przypadku innych gier, które wyszły na obydwie platformy, a nie tylko na PC, jest podobnie - graficznie lepiej na PC, ale na konsoli nie martwimy się o płynność i nie musimy wydawać 4000 zł, żeby cieszyć się komfortową rozgrywką. Ilość klatek na sekunde w grach na konsole wacha się od 30 do 60, a najczęściej oscyluje gdzieś w granicach 50 fps. Taki wynik rzadko jest osiągalny na PC, nawet na średnich detalach. Generalnie jeśli nie jesteśmy zboczeńcami na tle grafiki, wystarczy nam to co oferuje konsola, zwłaszcza, że różnice w grafice są zwykle nieznaczne.

Fallout PC

Fallout Xbox 360

Fallout 3 w wersji na PC (na górze) i w wersji na Xbox'a 360 (na dole). Jak widać różnica w grafice nie jest zbyt duża. W oczy rzuca się jedynie brak aliasingu w wersji na konsole. Ale czy jest to różnica za którą warto zapłacić 3000 zł?

993a2599e4b337d61835eb6cda769d2a.jpge998b992bd62f73333c5566b2d13a8d8.jpg

Call of Duty 5: World At War. Na górze wersja z PC na dole  z  Xboxa 360. Róźnica jak widać niewielka - na Xboxie trochę ciemniej, ale jasność można zmienić w opcjach gry.

Komfort i gameplay

Osobiście wolę rozsiąść się wygodnie na kanapie z bezprzewodowym padem w ręce, niż ślęczeć w pozycji siedzącej 10 cm od monitora. O padach pisałem już trochę wcześniej - są gry dla których pad jest stworzony, są takie w które lepiej gra się na komputerze. Zarówno do konsoli da się podpiąć klawiaturę i mysz (przez adapter) jak i do PC pada. Generalnie jednak wygodniej gra się na padzie w strzelanki, niż na klawiaturze w bijatyki. Myślę, że da się przyzwyczaić do celowania na padzie, chociaż nie da się ukryć, że mistrzami nie będziemy i na klawiaturze nasze osiągi byłyby lepsze. Jedyne do czego klawiatura jest naprawdę niezbędna to strategie - tutaj gra się lepiej z nosem przed monitorem i z panelem sterowania w postaci klawiatury i myszy. Musimy mieć przecież kontrolę nad całym polem bitwy, umysł trzeźwy i przygotowany na błyskawiczną reakcję i najlepiej zapamiętane skróty klawiszowe, aby wykonywać kilka akcji jednocześnie. Na padzie nie ma o tym mowy, bo nawet sterowanie kursorem jest problematyczne.

Jeśli chodzi o multiplayer - konsola ma zdecydowanie większe możliwości. W wielu grach jest split-screen, jest sporo bijatyk, wyścigów i innych gier nastawionych na rozgrywkę wieloosobową. A ja lubię przy piwku pograć w jakąś gierkę ze znajomymi. A niektóre tytuły oferują grę nawet do czterech osób na jednej konsoli. W Halo 3 i Call Of Duty 4 można grać do czterech osób jednocześnie na jednej konsoli (!) na podzielonym ekranie - jeśli tylko mamy na tyle padów i duży telewizor albo projektor, najlepiej HD. Xboxa można bowiem podłączyć nie tylko do monitora, starszych telewizorów, ale też do wszystkich wynalazków wyposażonych w HDMI. Żeby odpalić jakąś grę na PC w tak wysokiej rozdzielczość trzeba mieć naprawdę niezły komputer, a konsola radzi sobie z tym bardzo dobrze.

Warto wspomnieć, że niestety Xbox360 jest głośny. Napęd po prostu buczy, bo gra doczytywana jest przez cały czas z płyty. Nie jest to jakieś szczególnie denerwujące, ale miłośnicy absolutnej ciszy mogą nie być zachwyceni. Xbox 360 zajmuje za to zdecydowanie mniej miejsca niż PC i nie trzeba instalować gier - wkładamy płytkę i gramy. Prosto i ekonomicznie - są przecież gry w które gramy żadko, a przez to, że uruchamiane są z napędu nie zajmują miejsca na dysku. Nie trzeba instalować systemu i mieszać w ustawienia, a wszystkie aktualizacje konsola przeprowadza automatycznie po podpięciu do internetu.

Dodatkowo mamy dostęp do usługi Xbox Live, gdzie możemy pobierać filmy, muzykę, sprawdzić kto akualnie gra w jaką grę, a także porozmawiać ze znajomymi i oczywiście dołączyć do gry. Serwery są bezawaryjne i nie ma chiterów.


Wielowymiarowość

Niestety tutaj PC bije konsole na głowę. Xbox360 jest platwormą prawie wyłącznie do grania. Owszem da się obejrzeć zdjęcia czy film (ale niestety są problemy np. z obsługą napisów), posłuchać muzyki czy porozmawiać przez internet z innymi posiadaczami xboxa, ale to zaledwie ułamek możliwości PC. Komputer służy nam nie tylko do grania, ale też do surfowania po internecie, nauki, retuszu fotografi i filmów, słuchania muzyki, oglądania filmów, rozmawiania przez internet, słuchania radia, oglądania telewizji, płacenia rachunków, pracy, itp. Możemy podłączyć skaner, drukarkę, aparat, kamerę i wiele innych urządzeń. PC są wielowymiarowe, przeznaczone do różnych zajeć, konsole tylko do rozrywki. Według mnie w dzisiejszych czasach nie da obejść się bez komputera, bez konsoli...hmm.. prościej.


Co zatem wybrać?

Odpowiedź jest prosta - i jedno i drugie. Jeśli nie stać nas na komputer za 4000 zł i późniejszą jego modernizację - kupmy tańszy za 2000 zł. Za około 1000 zakupimy konsolę. Xboxa 360 podłączyć można z powodzeniem do komputerowego monitora albo telewizora. Zawsze to 1000 zł oszczędności i spokój na około 4 lata. Chyba, że nie interesują nas gry oferowane przez konsolę, nie lubimy wspólnego grania przy piwku, nie zależy nam na komforcie i lubimy siedzieć przed monitorem. Wolimy strategie i rpg zamiast bijatyk i wyścigów, albo zależy nam na super grafice. Nie da się jednoznacznie powiedzieć co jest lepsze dla gracza, bo każdy ma inne wymagania i potrzeby. Osobiście wolę chyba gry na PC (a przynajmniej wolałem do tej pory, bo ostatnio niestety rynek PC upada i na konsolach wychodzą prawdziwe exlusive killery, których na PC nie ma), bo lubię strategie i klasyczne rpg, ale brakowałoby mi niemal tak samo konsolowych bijatyk i gier multiplayer. Na szczęście jestem szczęśliwym posiadaczem PC, Ps2 i Xbox'a 360 i przyznam, że każda z tych platform ma coś do zaoferowania dla gracza.

W każdym razie - warto rozważyć opcję kupna konsoli, bo może się okazać, że niepotrzebnie inwenstujemy masę pieniędzy w komputer i lepsza byłaby dla nas konsola.

Jeśli postanowimy zainwestować w konsolę, pozostaje jeszcze kwestia tego, czy zdecydujemy się na playstation 3 czy Xbox'a 360. To temat na osobny artykuł, a więc powiem tylko kilka słów na ten temat. Osobiście polecam bardziej Xbox'a 360 - bo jest tańszy, bardziej popularny i wydaje mi się, że ma lepsze exlusivy niż playstation 3. Playstation nadrabia natomiast darmowym internetem (ale niestety ta usługa jest gorsza niż Xbox Live) i wbudowanym czytnikiem blue-ray. Jest to też nowsza konsola, a więc może jeszcze rozwinie skrzydła. Nie da się natomiast jej przerobić, aby grać na piratach. Xbox'a przerobimy za to bez problemu, chociaż do piractwa nigoko nie namawiam, wiem, że dla niektórych możliwość grania na piratach przemawia lepiej niż wszystko inne. Ceny gier są podobne. Graficznie te platwormy też prawie się nie różnią - raz wypada nieco lepiej Xbox, innym razem Ps3. Nie są to jednak różnice tak wielkie, żeby się o nie sprzeczać. Pady też podobnej jakości - według mnie Xboxowy lepiej nadaje się do strzelanek, ps'owy do bijatyk, ale też nie są to jakieś diametralne różnice.

 

Źródło: http://ja.gram.pl/gromateist