JustPaste.it

wirtualna rozmowa - brak hamulców

W tych krótkich rozmowach widać jak ludzie starają się zmienić swoją osobowość poprzez anonimowość Internetu.

W tych krótkich rozmowach widać jak ludzie starają się zmienić swoją osobowość poprzez anonimowość Internetu.

 

Świat pędzi niebywale szybko. Ludzie rzadko maja czas, aby w normalny sposób porozmawiać ze sobą przy śniadaniu, czy też kolacji. W pogoni za karierą zaniedbują swoich bliskich. Niejednokrotnie komunikują się ze sobą przy pomocy Internetu.

Komunikatory zdobyły ogromną popularność ze względu na swą ogólnodostępność. Człowiek powoli traci zdolność przekazywania informacji. Kiedyś komunikacja werbalna, bezpośrednio powiązana z niewerbalną, dziś ogranicza się jedynie do przekazu elektronicznego za pomocą znaków.

Internet zapoczątkowany w latach 60. ubiegłego wieku, dzisiaj osiągnął skalę globalną.

Rodzice z myślą o swoich pociechach podłączają ten „cud techniki” w swoich domach w przekonaniu o edukacyjnym wykorzystaniu przez swoje dzieci. Jednak rzeczywistość jest zupełnie inna.

Młodzież używa głównie Internetu w celach prowadzenia rozmów ze swoimi rówieśnikami. Poprzez komunikatory, czaty itp. Ich zdolność prowadzenia konwersacji jest niezwykle ograniczona. Mowa werbalna to zbiór znaków połączonych w słowa, a niewerbalna – to tzw. emotikony wyrażające uczucia. Z pewnością przekłada się to na rzeczywistość, gdyż spotykając się po kilku rozmowach wirtualnych, tak naprawdę nie potrafią komunikować się ze sobą. Nie mają o czym rozmawiać, nie wiedzą jak przekazywać uczucia.

Ponadto prowadzi to do różnych dewiacji. Ludzie nie muszą obawiać się reakcji odbiorcy i starają się realizować swoje „marzenia”.

  Analizę komunikacji wirtualnej ułatwiło mi to przebywanie na różnego rodzaju czatroomach. Ile pseudonimów tyle osobowości.
Po roku przebywania z wirtualnymi ludźmi doszłam do wniosku, że każdy wymyślony pseudonim odzwierciedla stan emocjonalny, charakter człowieka po drugiej stronie kabla. Przykłady? Oczywiście. Boss - osoba pewna siebie, inteligentna, ekscentryczna, ale jednocześnie troszkę nad wyraz bezczelna. Coś w stylu: "Ja Pan, wy chamy". BiON - manifest swojej orientacji seksualnej, z którą, według niego, każdy musi się pogodzić. Inteligentny, choć dziecinny.
    Przejdę w końcu do pseudonimów bardziej wymownych: bogaty_sponsor, konkretny_prezes, dam_kase_jej. Osoby w moim mniemaniu osamotnione, desperacko szukające akceptacji. Na co dzień porządni mężowie, ojcowie, bogaci biznesmeni. Na czatach stają się wygłodniałymi seksu zwierzakami, którzy zapłacą kobiecie, aby im się oddała. Chcą spełnić swoje fantazje.
   Pewnego dnia stwierdziłam, iż pora dowiedzieć się co kryje się pod tak „szlachetnymi” pseudonimami. Przeprowadziłam krótką dyskusje.


 - Jakie powody kierują mężczyznami, że posuwają się do takiego kroku, tzn. że są w stanie płacić za seks??
 - To wygodny układ, bez zobowiązań.
 - A dlaczego to robisz??
 - Wiele osób tak robi.

   Kolejna rozmowa:
 - Dlaczego jesteś w stanie płacić za seks? Brak powodzenia? Chęć przygód?
 - Powodzenie mam, to raczej kwestia rozrywki. Zajęcie nudy.
 - Zapewne masz żonę, nie masz wyrzutów, że ją zdradzasz??
 - Nie mam.
 - To dlaczego z nią jesteś? Wnioskuję, że ją nie kochasz.
 - Miłość miłością. kocha się jedną osobę. Spotkania sponsorowane to co innego. Czysta rozrywka.
 - Nie myślałeś o tym, że kobiety, które zarabiają w ten sposób nienawidzą swoich sponsorów?
 - Nie spotykam się z dziewczynami które robią to tylko za kasę. Interesują mnie tylko takie, które lubią seks, a przy okazji mają z    tego pieniądze.
 - Co sądzisz o kobietach, które oddają się za pieniądze?
 - Jeśli lubi to, to spoko. Jeśli robi to tylko dla kasy - to zwykła z*****.
 - Ile jesteś w stanie zapłacić i od czego to jest uzależnione?
 - Od 100 do 300 zł. Dziewczyny mają różne wymagania. Jedna chce 100, druga - 200, a 3 - 300.

   Sponsorzy na czatach to zazwyczaj osoby wykształcone, dobrze zarabiające, posiadające rodziny.
   Czego oczekują po tego typu rozrywkach??  Czy brak zahamowań świadczy o tym, że nie można już normalnie rozmawiać z drugim człowiekiem?

W tych krótkich rozmowach widać jak ludzie starają się zmienić swoją osobowość poprzez anonimowość Internetu.
Innym dobitnym przykładem jest możliwość bycia kimkolwiek za kurtyną monitora.

Rozmowa:


terazON24P-ce: 24 mam lat
terazON24P-ce: czy ładny
terazON24P-ce: hehe
terazON24P-ce: mówią ze tak
Marta XD: pokaż
terazON24P-ce: hmmm
terazON24P-ce: nie mam foto
terazON24P-ce: ale możemy się umówić
terazON24P-ce: podaj numer telefon
Marta XD: może być GG na początek?
terazON24P-ce: jaki początek
terazON24P-ce: chcesz zacząć od jutra??
terazON24P-ce: umówimy się
terazON24P-ce: i pogadamy
terazON24P-ce: a jak ci się spodobam pojedziemy do mnie wypić szampana
terazON24P-ce: umówisz się ze mną
terazON24P-ce: dokładnie
terazON24P-ce: ;)
terazON24P-ce: ;P
terazON24P-ce: słuchaj
terazON24P-ce: spotykamy się czy nie
Marta XD: no oka mogę się umówić
terazON24P-ce: podaj numer
terazON24P-ce: telefonu
Marta XD: 111 111 111
terazON24P-ce: masz czas dziś
Marta XD: po 20
terazON24P-ce: z kim mieszkasz?
Marta XD: sama
terazON24P-ce: oooo
terazON24P-ce: wiec może u ciebie
terazON24P-ce: mam ochotę na sex
Marta XD: ale ja nie
terazON24P-ce: kobietę jak mówi nie to chce bardzo
terazON24P-ce: hehehehe
terazON24P-ce: znam to
terazON24P-ce: cwaniara
terazON24P-ce: oki
Marta XD: no ale mnie nie znasz
terazON24P-ce: zadzwonię o 19
terazON24P-ce: poznam szybko
terazON24P-ce: mam fotkę
terazON24P-ce: śliczna jesteś
terazON24P-ce: chyba się dogadamy
terazON24P-ce: dobra jesteś w łóżku?
Marta XD: nie ważne
terazON24P-ce: jak nie ważne?
terazON24P-ce: hehehe
terazON24P-ce: jak ci na imię jest??
Marta XD: Marta
terazON24P-ce: Marta chce ci powiedzieć ze nie mam formy. Chciałem sprawdzić na ile kobiety są naiwne. A jak bym był zbokiem jakimś a ty dałaś numer i się umówiłaś. Wziąłbym cie do auta i wywiózł i co wtedy no ładnie. Mam na imię Łukasz i jestem żołnierzem. Przepraszam ze cie tak skłamałem, ale sama teraz widzisz jak można oszukać.

To jest akurat przykład człowieka uczciwego, który chciał sam dowiedzieć się na ile jest to możliwe, aby okłamać drugiego człowieka. Na ile można mu wmówić swoją osobowość, ale nie zawsze tak jest. Zazwyczaj tok rozmowy wcale nie ujawnia prawdziwego „ja” nadawcy jak i odbiorcy.