Postęp, technika, coraz większe potrzeby. Wszystko niby takie naturalne, ale dokąd to nas zaprowadzi?
Co czujesz, gdy widzisz jak świat pogrąża się w zubnej pogoni za pieniędzmi?
Czy jesteś jeszcze choć trochę wrażliwy?, czy potrafisz zatrzymać się na moment, i powiedzeć sobie stop!, nie dotąd zmierzam.
A może zapominałeś, nie chcesz pamiętać bądź też jest Tobie obojętne to co się dzije z naszym zyciem?.
Czasami zatrzymuję się w swej świadomości, i spoglądam z dystansem na codzienność, analizuję ludzkie poczynania i staram sie zaóważyć, czy aby napewno podąrzam we właściwym kierunku. Kiedy widzę jak ludzie są uprzejmi do siebie, a wgłębi duszy myślą jak cię przechytrzyć, by Twoim kosztem zyskać coś więcej, to coś we mnie pęka i nie rozumię jak "człowiek człowiekowi wilkiem".
Czy życie nie byłoby piękniejsze bez tego wszystkiego?.
Każdy z nas zmienia się na swojej drodze życia i to właśnie, przez pogoń za pieniędzmi. Ja starm sie być inna, lecz czy mi to się uda?. Przez swoją realną analizę życia staram sie zaóważać własne błędy, fakt błądzę tak często jak każdy z nas. Napotykam na swojej drodze nie jeden ślepy zaułek, ale.. Te właśnie spotkania skłaniają mnie do zatrzymania się w swej świadomości, do analizy i naprawy błędów.
Gdy widzę to zło które wyrządza pieniądz, nie staram się szukać rozwiązania, nie pragnę nikogo zmieniać. Mój dystans leczy krzywdy, które ktoś inny świadomie, bądź nie mi wyrządza.