JustPaste.it

Zasada zachowania energii, trochę rozszerzona

Każdy człowiek miał okazję usłyszeć od fizyków że energia nigdy nie znika jak też nie pojawia się znikąd. Jest jednak kilka rodzajów oddziaływań w Przyrodzie , przy których wyjaśnianiu zbyt dokładnie o tej zasadzie się nie mówi.Dzisiaj opowiem jak sprytnie Natura zawsze przestrzega tej zasady przy okazji kpiąc sobie z fizyków przez ostatnie stulecie.

Ustawmy sobie dwa ciała w bardzo dużej odległości od siebie np. z miliard lat świetlnych(światło potrzebuje miliard lat na przebycie tej odległości).Na razie na chwilę zapomnijmy o grawitacji i przyjmujemy że te ciała w tym momencie stoją w miejscu. Każde z tych ciał ma pewną masę nazwijmy ją masą grawitacyjną, bo każde z tych ciał wytwarza wokół siebie pole sił grawitacji.Oznaczmy tę masę skrótem Mg1 jako masę początkową. Teraz dopiero pozwalamy aby te dwa ciała zaczęły przyciągać się wzajemnie i zbliżać do siebie ze wzrastającą prędkością.No dobrze, te nasze ciało obserwowane rozpędziło się już trochę do prędkości kilkudziesięciu kilometrów na sekundę , posiada więc jakąś energie kinetyczną  (przy zderzeniu owa energia natychmiast wydzieliłaby się na przykład jako ciepło), więc nadszedł czas aby przyjrzeć się skąd owa energia mogła w ogóle tam pojawić się.  Skądś musiała się wziąć , krasnoludki jej tam nie podrzuciły. Można oczywiście zakładać że w polu grawitacyjnym jest jakaś tajemnicza energia, wszędzie obecna choć nie da się ukryć że niewykrywalna. Zamiast tego przyjmuję sobie założenie że jest to energia pochodząca z przemiany części masy  grawitacyjnej w energie kinetyczną.Jeżeli ktoś zna wzór Einsteina E=mc^2 to taka możliwość przemiany masy w równoważną ilość energii nie będzie zaskoczeniem.Rzecz wydaje się trudna do przyjęcia jednak dzięki temu zawsze uniknę przyjęcia jeszcze dziwniejszego założenia o istnieniu niewykrywalnej energii ukrytej w polu grawitacyjnym i to w ilości wręcz nieskończonej.

To teraz skoro część masy grawitacyjnej Mg1 ciała przekształciło się w energie kinetyczną ciała to warto  przyjrzeć się temu dokładniej. Po pierwsze skoro masa grawitacyjna (oddziałująca poprzez pole grawitacji) uległa zmniejszeniu to ciało nie jest już przyciągane z taką samą siłą, tylko słabiej. Po drugie przyjrzyjmy się trochę tak zwanej masie bezwładnej, czy ona się chociaż trochę zmieniła.Otóż w tym przypadku ta masa nie zmieni się dopóki ciało pozostaje w ruchu , a dokładniej dopóki nie straci chociażby części energii.W końcu dosyć łatwo można wyjaśnić sobie że tzw. masa bezwładna składa się z dwóch części, sumy mas; grawitacyjnej i masy energii kinetycznej, przy czym warto zauważyć, że masa energii kinetycznej zawsze jest tylko czystą masą bezwładną nie oddziałującą grawitacyjnie bezpośrednio.

Idąc dalej pozwalamy na to aby nasze ciało zderzyło się w końcu z drugim ciałem (dla ułatwienia o znacznie większej masie).Ciało które przyleciało i w trakcie lotu zmieniło część swojej masy grawitacyjnej w energie kinetyczną posiada w momencie zderzenia masę Mg2-mniejszą od początkowej masy Mg1.W trakcie zderzenia oddaje swoją energie kinetyczną ( w tym przypadku cała energia zmienia się w ciepło) i niestety mamy do czynienia od teraz z ciałem, którego masa grawitacyjna jest mniejsza.Przyglądając się temu ciału można zauważyć jeden szczegół; jeżeli ciało nie zmieni odległości (promień) od ciała które go przyciągnęło, to niezależnie od nadanych prędkości (i dostarczonej energii kinetycznej) masa grawitacyjna ciała pozostaje stała, natomiast dowolny ruch ciała polegający na zmianie odległości od centrum sił przyciągania (przeciwko sile lub zgodnie z siłą) spowoduje zmiany masy grawitacyjnej w energie kinetyczną lub energii kinetycznej w masę grawitacyjną( proporcjonalnie do działającej siły ).

Można oczywiście powiedzieć że to tylko bzdury, jednak warto w tym momencie przypomnieć sobie pewne fakty doświadczalne;

Nukleony łącząc się w jądrze po połączeniu mają mniejszą masę od sumy ich składników (defekt masy) , a energia wiązania wydziela się najczęściej w postaci fotonu(skąd foton pochodzi?), jakoś nie chcę zostawać w jądrze ( a gdyby zostawała to dlaczego masa jądra jest mniejsza).

Elektrony przemieszczając się w okolice jadra w trakcie tworzenia atomu emitują energię  w postaci fotonów o różnej częstości – dlaczego nie uciekną od jądra gdyby przyjąć hipotezę że mogą pobierać energie z pola otaczającego jądro.

Z grawitacja sposób przedstawiłem powyżej , chociaż zawsze można zacząć się pytać gdzie ta energia ukryta w polu miałaby sie ukrywać- dokładnie w jaki sposób i jak bardzo dokładne ilości energii mają być dostarczane w każdej chwili czasu do dowolnego ciała przelatującego w tym polu.

Przy bardzo dużych zmianach masy grawitacyjnej także i ładunki zaczynają zmniejszać się,najlepiej to widać tuż po kreacji materii z fotonu, kiedy dwie cząstki o przeciwnych ładunkach rozbiegają się ,mimo że przy przyjęciu hipotezy całych ładunków siła wiążąca je nie powinna pozwolić im na najmniejsze ruchy

Co do wzorów, myślę że każdy człowiek zna wzór Einsteina na równoważność masy i energii, jak też jego drugi wzór na przyrost masy i energii w zależności od prędkości.Kombinacja tych wzorów pozwala bez problemów obliczyć zmiany masy grawitacyjnej (na większa lub mniejszą ) w zależności od rodzaju oddziaływań.

Podsumowując, są dwa sposoby zwiększania prędkości cząstek;

1)Dostarczamy Energii do ciała, dzięki czemu zwiększa pęd i leci szybciej, masa grawitacyjna pozostaje stała, masa bezwładna rośnie

2)Pod wpływem siły (grawitacja, siły jądrowe, elektrostatyka) ciało zmienia masę grawitacyjną w energię kinetyczną , zwiększa pęd i leci szybciej, masa grawitacyjna maleje, masa bezwładna stała

W obydwu przypadkach zasada zachowania energii obowiązuje. Pewne szczegóły  tu podane będą niezrozumiałe, niestety pochodzą z innych moich rozwiązań.

Mam nadzieję że nikt w powyższe twierdzenia nie uwierzy na słowo , tylko każdy sam sprawdzi wszystkie możliwe szczegóły.Bogusław Zawadzki 87326

Rzadko tu bywam, dlatego lepiej nie komentować.