Najgorsze jest to, że ona...
już trwa a my jesteśmy do tego stopnia otępieni i zacofani przez nasz system, że nawet o tym nie wiemy... Ciągle słyszymy o II wojnie światowej, o wojskach, o walkach, o poległych. Tamten obraz mąci nam w głowach, bo jawi nam się taki a nie inny obraz wojny, nie dociera do nas fakt, ze nawet demokracja to fikcja, że kontunuowane są plany II wojny, że cała unia europejska to kolejne mydlenie nam oczu w prawda jest taka, ze nas ktoś kupił. Mamy rozbój w biały dzień, wolną amerykankę w dosłownym tego słowa znaczeniu. A dlaczego nic nie wiemy o tym, że wojna trwa? Bo stosują wobec nas technikę gotowania żaby, przez powolne, stopniwe i sukcesywne podnoszenie temperatury. Jednym słowem obudzimy się z ręką w nocniku, bo do niektórych coś zaczyna docierać, ale stosują ,,odwieczną" zasadę olewania tematu, otwierania kolejnej puszki piwa i zajmowania się pierdołami w wolnym czasie, bez użycia szarych komórek. Ja się dodatkowo zaczynam zastanawiać, czy aby to całe euro 2012, z całą tą szajbą budowania dróg, lotnisk, monitoringów itd, czy to przypadkiem nie są działania militarne i coś czuję, że zaraz za turystami ruszą czołgi... Obym się myliła, ale pod każdą przykrywką coś sie gotuje...