JustPaste.it

Google Labs - wejrzyj w przyszłość wyszukiwarek.

Google Labs - poligon doświadczalny największej wyszukiwarki. Innowacyjne funkcje, które potrafią zaszokować. Poznaj te najciekawsze i dowiedz się jak je wykorzystać w e-marketingu.

Google Labs - poligon doświadczalny największej wyszukiwarki. Innowacyjne funkcje, które potrafią zaszokować. Poznaj te najciekawsze i dowiedz się jak je wykorzystać w e-marketingu.

 

Google Browser Size

http://browsersize.googlelabs.com/

Serwis wyświetla na wskazanej stronie internetowej nakładkę, która pokazuje widoczność danego obszaru strony przy różnych rozdzielczościach ona przeglądarki. Procentowe wartości wskazują u ilu użytkowników dany obszar będzie widoczny, bez konieczności przewijania strony.

Z założenia ma on ułatwiać projektantom konstruowanie layoutu serwisu w taki sposób, by najważniejsze elementy, takie jak chociażby linki sponsorowane, były zawsze widoczne dla użytkowników. Niestety, jest jeszcze parę rzeczy nad którymi programiści Google muszą popracować. Przede wszystkim, w obecnej formie Google Browser Size jest praktycznie nieprzydatne dla serwisów wyśrodkowanych. Nie radzi sobie również z przypadkami, w których szerokość strony jest dopasowywana automatycznie.

Nie mniej jednak warto śledzić rozwój tego narzędzia, bo przy odpowiednim dopracowaniu może ono wkrótce stać się podstawowym narzędziem projektantów serwisów.

Google City Tour

http://citytours.googlelabs.com/

Projekt, który miałby wzbogacić ofertę Google Maps. City Tour potrafi zaplanować kilkudniową wycieczkę po najciekawszych obiektach w okolicy. Potrzebuje tylko adresu pod którym się znajdujesz, i już po chwili prezentuje rozkład wycieczki wraz z zaznaczonymi na mapie odpowiednimi trasami.

Obecnie możliwości City Tour nie są aż tak imponujące. Baza ciekawych miejsc jest stosunkowo nieduża i mało wartościowa. Można co prawda dodawać własne punkty, ale funkcjonalność ta z niewiadomych powodów jest mocno ograniczona. O ile w Stanach działa to jeszcze 'znośnie' o tyle w naszym kraju nie spodziewałbym się rewelacji. W wyniku pierwszego testu jaki przeprowadziłem otrzymałem trasę pasjonującej wycieczki po wszystkich hotelach w moim rodzinnym mieście, pomimo tego, że możemy pochwalić się staro-gotyckim zamkiem warownym, muzeum, czy zabytkowym kościołem.

Mimo wszystko warto trzymać rękę na pulsie, by w odpowiednim czasie to narzędzie, podczas wytyczania kolejnych eskapad nie zapominało o naszej miłej i ustronnej knajpce.

Google image swirl

http://image-swirl.googlelabs.com/

Obecnie wyniki wyszukiwania obrazów to lista miniatur pasujących do zapytania. Nie jest to wygodne z kilu powodów. Często znajdujemy obrazy, które nie są tematycznie związane w satysfakcjonujący sposób, jednak z tych czy innych powodów znalazły się na wartościowych tematycznych serwisach. Zdarza się też, że popularne zdjęcie zajmuje połowę wyników wyszukiwania.

Google image swirl wprowadza nowatorskie podejście do tematu. Zdjęcia są automatycznie katalogowane wg. tematyki oraz podobieństwa. Całość prezentowana jest za pomocą czytelnych i efektownych diagramów zależności. Pozwala to intuicyjnie zawężać obszar poszukiwania, aż do znalezienia tego jednego, najlepszego zdjęcia.

Google Audio Indexing

http://labs.google.com/gaudi

Nic innego ja wyszukiwarka... nagranych wypowiedzi. Wpisując odpowiednią frazę google wyszukuje w sieci filmy, w których została ona wypowiedziana. Na razie jej funkcjonalność ogranicza się do wypowiedzi amerykańskich polityków na serwisie Youtube, jednak jej działanie robi wrażenie.

Jeśli w przyszłości ta usługa rozwinie się tak, jak jesteśmy skłonni się tego spodziewać to otworzy całkiem nowe obszary w świecie SEO. Znaczenia mogą nabrać takie formy reklamy ja wideo poradniki, relacje np. testy sprzętu. Wystarczy w takim filmiku rzucić mimochodem adres strony internetowej, bądź nazwę serwisu, by Google powiązało ten filmik z nami i miejmy nadzieję, wynagrodziło w SERP`ach za wartościowy content wideo.

Google Mars

http://www.google.com/mars/

Obejrzałeś już całe Google Earth dwa razy? Nuży Cię ciągłe oglądanie tych samych twarzy? O to sequel. Google Mars.

W porównaniu do poprzedniczki charakteryzuje się zdecydowanie mniejszą liczbą aktorów, oraz mniej wartką, za to bardziej spójną fabułą. Uwaga, w tej części nie znajdziesz dachu swojego domu, a przy drodze nie stoi ani jedna pani nie najcięższych obyczajów. Jeśli będziesz miał kiedykolwiek możliwość wyrycia czegokolwiek na powierzchni marsa , dobrze byłoby gdyby to był olbrzymi adres twojej strony.

Google goggles

http://www.google.com/mobile/goggles/

Gogle od Google. Narzędzie dostępne obecnie wyłącznie dla użytkowników urządzeń z systemem Android. Dlatego też nie dane było mi przetestować tego rozwiązania w praktyce, jednak jest ono na tyle interesujące, że musiałem o nim tutaj wspomnieć.

Gogle to duży krok naprzód w świecie wyszukiwania. Wiele razy zdarzyło wam się zobaczyć jakiś piękny obraz, ale nie znaliście jego tytułu? No dobra, mi też nie, ale to ładnie pokazuje ja Gogle działają. Wystarczy, że zrobisz zdjęcie za pomocą swojego telefonu, a Google sam rozpozna fotografowany obiekt i wyświetli znalezione na jego temat informacje. W połączeniu z GPSem, Gogle umożliwiają wyszukiwanie informacji o kawiarni, przed którą właśnie stoimy, czy ciekawostek dotyczących fotografowanego zabytku. Fotografując czyjąś wizytówkę Google rozpozna zawarte na niej informacje i pozwoli szybo wprowadzić je do naszej książki kontaktowej.

Zastosowań dla tej technologii jest mnóstwo. Jednak czy nie macie obaw, że kiedyś to może pójść za daleko? Zapraszam na krótkie science-fiction.

Jest rok 2020. Wi-fi dociera już tam gdzie nie dociera nawet powietrze. Odbiorniki wi-fi i dostęp do internetu montuje się już nawet w koszach na śmieci, żeby raportowały stan wypełnienia. Idę sobie w moich nowych cwaniackich okularach, z wbudowanym wi-fi, gps,rts, pkp, kgb, rtg, ekg, abs i odtwarzaczem mp6 (mp5 się nie przyjęło ze względu na dwuznaczność nazwy). Obok mnie przechodzi długonoga brunetka, niby od niechcenia zbliżam dłoń do skroni i jednym delikatnym skinięciem palca daję znać Googlom, żeby zaczęły czynić swoje cuda. Niemal natychmiastowo otrzymuję na od Google na komórę raport. Już wiem jak ma na imię, z kim się przyjaźni.. o, nawet mamy wspólnego znajomego! (Kochany Facebook).. widzę też, że lubi koronową bieliznę i ma wyczucie rytmu (kochany youtube). Nie ma opcji, muszę zagadać! Robię kila kroków do przodu. Ona zdejmuje okulary, sprawdza coś w komórce i odchodzi rzucając tylko w moją stronę pobłażliwy uśmiech. No tak - mówiłem bratu żeby nie wrzucał do sieci tego filmiku z ostatniego sylwestra.

Podsumowanie

Google nie zasypuje gruszek w popiele. Cały czas pracują nad nowymi rozwiązaniami, które mogą zrewolucjonizować internet ta jak ich wyszukiwarka, poczta, czy reklama kontekstowa. Warto zatem wiedzieć co aktualnie knuje wujek gogiel.

 

Źródło: http://jurandinho.pl/google-labs-szybki-przeglad-najciekawszych-projektow/

Licencja: Creative Commons