JustPaste.it

Cechy świadomości

Czy pewne cechy naszej świadomości mogą mieć wpływ na nasz rozwój

Czy pewne cechy naszej świadomości mogą mieć wpływ na nasz rozwój

 

Świadomość Sokratejskiego stwierdzenia „Wiem, że nic nie wiem” pobudza nas do pracy nad swoją niewiedzą. Jak na razie jednak, wszechświat jest dla nas zbyt skomplikowanym tworem, by móc z cała pewnością stwierdzić jaki on jest. I żaden przedstawiciel, żadnej nauki czy innej idei nie jest w stanie stwierdzić, że tak czy tak jest na pewno. Każda teoria, nawet ta (wydawałoby się) udowodniona spotyka się z wieloma krytykami i nie możemy być jej do końca pewni. Żyjemy w świecie, w którym kompletnie nie wiemy kto z nas ma rację. Nie jesteśmy jeszcze wysoko rozwiniętą cywilizacją, daleko nam do tego. Raczkujemy w nauce popełniając przy tym wiele błędów. Błędy te nie zwalniają nas jednak z konieczności prowadzenia dalszych prób, badań, domniemań.

Oto domniemanie – częściowo poparte, a częściowo nie. Dziś tak to widzę, a nie inaczej.

Po pierwsze: w każdym człowieku istnieje głęboka pustka, którą staramy się zapełnić. 

Ta pustka tkwi w nas głęboko, drażni nas i pobudza do różnego działania. Czym jest ta pustka? Przez wielu interpretowana jest różnorako i zbyt często definiowana jest jako potrzeba doznań metafizycznych. Stąd mnóstwo doktryn i religii, które starają się nam zapełnić tą lukę. Moim zdaniem jednak w nieodkrytych przez nas tajemnicach tkwi ta pustka. Doprowadza nas do szału świadomość niewiedzy: skąd jesteśmy, skąd jest wszystko, jak to jest ze sobą powiązane, co potrafimy, czego się jeszcze nauczymy i jakie tak naprawdę mamy zdolności? Odpowiedź na te wszystkie pytania ukryta jest prawdopodobnie wszędzie, ale najbliżej mamy do siebie.

Dlatego też pracujmy nad sobą, poszerzajmy horyzonty i wszelkimi możliwymi siłami starajmy sie odkrywać tajemnice.

Po drugie: Wiedza wzbogaca świadomość, nigdy na odwrót, czyli nigdy nie powrócimy do statusu mniej świadomego.

Kiedy pojawia się w naszej świadomości jakaś wiedza (odkrycie, przeżycie, olśnienie) pozostaje ona z nami do końca życia. Każda zdobyta wiedza wpływa na kształtowanie się nas samych. Dzięki wiedzy kształtujemy swoje poglądy, przekonania, czasem cechy charakteru i sposoby postępowania z innymi, lub w danych sytuacjach. Niezależnie od siły wpływu raz zakodowana przez nasz mózg wiedza nigdy nie zostaje z niego wymazana.

Jest to bardzo dobrą odpowiedzią na często zadawane pytanie: Dlaczego znani i cenieni naukowcy zmieniali swoje zdanie lub poddawali w wątpliwość własne dokonania? Np.: Freud i Einstein. Właśnie dlatego. Nabywana wiedza ich zmieniała. A prawdziwie rozumny człowiek nie może tego zignorować. Prawdziwie rozumny człowiek przyzna się do tego, iż 5 lat temu myślał inaczej niż dziś, przyzna się do popełnianych błędów myślowych.

Dlatego też, jeśli decydujecie się na poznanie czegoś, bądźcie ostrożni, gdyż poznanie  odmienia. Lecz jest to przestroga tylko dla tych, którzy zmian się boją. Którzy przyczepili się do wiatru w jednym kierunku i nawet wtedy, gdy wiatr ten o skały będzie chciał ich rozbić to i tak, przed zmianami większy strach będą czuli. Dla wszystkich innych jest to zachęta.

Po trzecie: Jesteśmy Świadomą Energią i trwać w niej możemy jak wszystko inne.

Istota ludzka jest częścią całości, którą nazywamy wszechświatem, częścią organiczną w czasie i przestrzeni. Doświadcza ona siebie, swych myśli i uczuć jako czegoś oddzielonego od reszty – to jakby optyczne złudzenie jej świadomości. Złudzenie to jest dla nas czymś w rodzaju więzienia, ograniczającego nas do własnych pragnień i uczuć żywionych wobec kilku najbliższych osób. Naszym zadaniem jest uwolnienie się z tego więzienia…
Albert Einstein

W tym miejscu fizycy się powinni wypowiadać. Czym jest energia? Gdzie jest i ile jej jest? Ile waży i jaki ma wpływ na funkcjonowanie istot organicznych? Ja postawię tu kilka pytań.

Jeśli motyl ruchem swoich skrzydeł może ziemię poruszyć, to czemu ja swą myślą nie mogę poruszyć serc innych ludzi?

Czy wiara w efekt motyla jest racjonalna? Ponoć tak, gdyż  nasze zmysły to zarejestrowały i udowodniły. Nasze zmysły rejestrują również efekt przenoszenia energii świadomości, a nikt jeszcze tego do końca nie udowodnił.

Czy wierząc w to tracę racjonalne myślenie, czy po prostu wybiegam w racjonalną przyszłość? Czy Kopernik, 500 lat temu był nieracjonalny wśród racjonalnych, czy może wybiegał w racjonalną przyszłość? To nie jest jedyny przykład: marzenia o lataniu, porozumiewaniu się na odległość, pokonywaniu dużych odległości były przez wiele setek, a nawet i tysięcy lat jedynie nieracjonalnymi mrzonkami. Dzisiaj takimi mrzonkami są teleportacje i podróże kosmiczne na miarę „Gwiezdnych wojen”. Za 200, czy 500 lat ….. czy ktoś z nas z całą pewnością może powiedzieć, co będzie domeną nauki w przyszłości? W tej przyszłości, w której nas już nie będzie. Odpowiedź brzmi: Nikt.   

Myśl (marzenie, pragnienie) jest twórczą energią. Dlatego marzenia i wyobrażenia ludzi żyjących 200, 300 lat dzisiaj stają się rzeczywistością. I dlatego nasze marzenia i wyobrażenia staną się w przyszłości rzeczywistością. Cała nauka opiera się na realizacji marzeń i wyobrażeń, które na pierwszy rzut oka i w porównaniu z obecną wiedzą jest nierozsądna i nieracjonalna. Budując swój światopogląd jedynie na istniejących dowodach ( jest ich jak na razie bardzo mało i wszystkie one są bardzo niepewne) przyczyniamy się niejako do zahamowania rozwoju. Radykalny racjonalizm zabrania nam marzyć, zabrania nam wątpić w zdobytą do tej pory wiedzę. Jest dowód, tak jest i tak musi być. A każdy kto zacznie w tym grzebać staje się wrogiem racjonalizmu. Mieliśmy już religijne średniowiecze, radykalny racjonalizm buduje nam nowe - naukowe średniowiecze. Nie zauważają Panowie RR, że ich światopogląd ma swoje korzenie w nieudowodnionych mrzonkach, które niechcący doczekały się kilku dowodów. Nie zauważają Panowie RR, że rozwój ich światopoglądu jest uzależniony od nowych następnych nieracjonalnych mrzonek, domniemań i marzeń.

Świadomość jest energią o sprawczej mocy. Dlaczego ludzie pozytywnie nastawieni do świata mają więcej pozytywnych przeżyć, a Ci którzy chorób i nieszczęść we wszystkim szukają tymi nieszczęściami ciągle są otoczeni? Stare polskie przysłowie mówi „Uważaj o czym marzysz, bo może Ci się spełnić”, inaczej „ Myślisz i masz” udowadnia nam trochę, że nasze myśli są twórczą energią i mogą kształtować globalną rzeczywistość.

Uczciwe, sprawiedliwe i z gruntu dobre zarządzanie tą energia może nas jedynie przybliżyć do odkrycia trapiących nas tajemnic.

Po czwarte: Ciągle postępująca ewolucja świadomości sprawia, że kolejne pokolenia są lepiej wyposażone w świadomość

Wszystko, czego uczycie się w swoim życiu, jest przenoszone na życie następne. Ty studiujesz instrukcję obsługi telewizora próbując sobie przypomnieć jak to robiłeś przy poprzednim telewizorze, a Twoje dziecko je po prostu odpala i ustawia. Kolejny dowód na globalną energię świadomości. Dziecko robi to tak, jakby tysiące razy już to robiło. Wraca nas to niejako do punktu drugiego, gdzie już nie pojedynczy człowiek, a całe społeczeństwa w miarę zdobywanej wiedzy stają się bardziej świadome i odwrócić tego w żaden sposób nie można.

Po piąte:  Jeśli uda nam się rozwiązać wiele tajemnic, to prawdopodobnie stanie się coś o głębokim i globalnym znaczeniu.

Trudno jest nam sobie dzisiaj wyobrazić zmianę jaka się może dokonać w człowieku,  który  rozwikła wiele tajemnic życia. Ale z pewnością będzie to bardzo głęboka i silna zmiana, która dziś wykracza poza granice naszej wyobraźni. Dzień, w którym człowiek w końcu porzuci Socratejską maksymę i powie: WIEM.

I tu się zatrzymam pomimo, iż niektórzy widzą nasze dalsze losy. Na dzień dzisiejszy starczy mi tyle.

 

SPROSTOWANIE. W dniu 03.01.2010 wystawiłam tu artykuł o podobnym przekazie, jednak innej trochę tręści i argumentacji. Pierwsza wersja pisana była przeze mnie w przypływie emocji, co sprawiło, że pojawiło się w tym artykule kilka nierostrzygniętych do końca, ale można uznać że merytorycznych błędów. W dniu 04.01.2010 po dyskusji z Piotrem (do wglądu poniżej), przeanalizowaniu i przemyśleniach dokonałam sporo zmian w treściach zachowując pierwotny przekaz. To jest - mam taką nadzieję - druga i ostateczna wersja.

Licencja: Creative Commons - użycie niekomercyjne