JustPaste.it

Zarabiane na blogu i stronie w praktyce

Któż nie marzy o siedzeniu w domu i zarabianiu przez InternetCi którzy spróbowali swoich sił, niejednokrotnie zakończyli swoje zarabianie na czytaniu maili lub klikaniu w reklamy

Któż nie marzy o siedzeniu w domu i zarabianiu przez InternetCi którzy spróbowali swoich sił, niejednokrotnie zakończyli swoje zarabianie na czytaniu maili lub klikaniu w reklamy

 

Moja przygoda z zarabianiem w sieci rozpoczęła się 6 lat temu i trwa do dzisiaj.  Obecnie jestem szczęśliwym posiadaczem dwóch stron i dwóch blogów. Czy da się na tym coś zarobić ?

Zacznę brutalnie, więc potem może być już tylko lepiej.

Jeśli masz już swojego bloga, lub planujesz zając się pisaniem „na poważnie” to zapewne niejednokrotnie słyszałeś bajkę o milionach, jakie na Ciebie czekają. Nie wiadomo dokładnie, skąd wzięła się teoria, że na blogu można zarobić wielkie pieniądze.  Gdyby zarabianie w Internecie było tak proste i opłacalne to przecież bezrobocie spadłoby niemalże do zera.

Oczywiście istnieją w sieci blogi które generują przychód, ale najistotniejszym problemem jest fakt że pierwsza dziesiątka w Google jest tylko jedna ;-) A więc pozycja w wyszukiwarce jest najistotniejszym czynnikiem przy zarabianiu w sieci.
Na swoim blogu możesz napisać eseje godne Nobla, ale bez pozycji w Gogole po prostu nikt do nich nigdy nie dotrze. Wyjątkiem są posty, które nie mają żadnej konkurencji, ale skoro nikt nie konkuruje o dany temat to znaczy, że nie jest on dochodowy.
Zatem dbaj o pozycję dodając swoją stronę tam gdzie wlezie.

a) Dodawaj komentarze w których możesz podzielić się swoim linkiem
b) Dodaj stronę do najpopularniejszych katalogów: Onet, WP, Interia
c) Wykorzystaj Blipa i Flakera do promocji swoich postów – nie spamuj ich byle czym ! To czytają prawdziwi ludzie, a nie tylko roboty sieciowe.
d) Załóż fikcyjne profile na Naszej Klasie, Facebooku i Gronie. Dodawaj tam informację o swoich postach
e) Udzielaj się na 2-3 forach gdzie w stopce możesz zapodać linka do swojej strony.

Te wytyczne są tylko częścią złożonego procesu zwanego pozycjonowaniem. Jeśli zastosujesz się do tych wskazówek to znacznie podwyższysz pozycję swojego bloga w wyszukiwarce. Pamiętaj jednak, że im strona jest starsza tym zajmuje ona wyższą pozycję w Google. Oznacza to, że by osiągnąć pewne efekty, musisz po prostu czekać i codzienne sprawdzanie pozycji niewiele pomoże.

Jeśli myślisz o zarabianiu w sieci to nie wystarczy, że stworzysz najlepszy blog w swojej niszy tematycznej. Jeśli ta nisza przyciąga mniej niż 1000 unikalnych użytkowników dziennie ,to nie wiele zarobisz na swoim pisarstwie.
Oczywiście istnieją wyjątki od tej reguły, ale musisz przemyśleć czy masz szanse stać się poczytnym liderem w danej branży.
Przykładem niszowej i lukratywnej tematyki  może być strona speca od sprzedaży nieruchomości, który o swoich ofertach i poradach pisze od 10 lat.
Mimo że jego blog odwiedza góra 500 osób dziennie, to są to zazwyczaj zainteresowani czytelnicy, którzy korzystają z ofert zamieszczanych na blogu.
Nieruchomości  to branża tak dochodowa, że przy sprzedaży jednej nieruchomości można zarobić więcej niż niejeden duży portal przez cały rok.

W związku z tym, że wyjątki nie potwierdzaj reguły, nie będę skupiać się na  niszowych tematykach które generują mały ruch.

Przechodząc do meritum.

Gdy już posiadasz bloga o minimalnej ilości użytkowników sięgającej 1000 na dobę, to najwyższy czas pomyśleć o tym kto wyłoży kasę.

Moja przygoda z zarabianiem w sieci rozpoczęła się 6 lat temu i trwa do dzisiaj.  Obecnie jestem szczęśliwym posiadaczem dwóch stron i dwóch blogów. Czy da się na tym coś zarobić ?

Zacznę brutalnie, więc potem może być już tylko lepiej.

Jeśli masz już swojego bloga, lub planujesz zając się pisaniem „na poważnie” to zapewne niejednokrotnie słyszałeś bajkę o milionach, jakie na Ciebie czekają. Nie wiadomo dokładnie, skąd wzięła się teoria, że na blogu można zarobić wielkie pieniądze.  Gdyby zarabianie w Internecie było tak proste i opłacalne to przecież bezrobocie spadłoby niemalże do zera.

Oczywiście istnieją w sieci blogi które generują przychód, ale najistotniejszym problemem jest fakt że pierwsza dziesiątka w Google jest tylko jedna ;-) A więc pozycja w wyszukiwarce jest najistotniejszym czynnikiem przy zarabianiu w sieci.
Na swoim blogu możesz napisać eseje godne Nobla, ale bez pozycji w Gogole po prostu nikt do nich nigdy nie dotrze. Wyjątkiem są posty, które nie mają żadnej konkurencji, ale skoro nikt nie konkuruje o dany temat to znaczy, że nie jest on dochodowy.
Zatem dbaj o pozycję dodając swoją stronę tam gdzie wlezie.

a) Dodawaj komentarze w których możesz podzielić się swoim linkiem
b) Dodaj stronę do najpopularniejszych katalogów: Onet, WP, Interia
c) Wykorzystaj Blipa i Flakera do promocji swoich postów – nie spamuj ich byle czym ! To czytają prawdziwi ludzie, a nie tylko roboty sieciowe.
d) Załóż fikcyjne profile na Naszej Klasie, Facebooku i Gronie. Dodawaj tam informację o swoich postach
e) Udzielaj się na 2-3 forach gdzie w stopce możesz zapodać linka do swojej strony.

Te wytyczne są tylko częścią złożonego procesu zwanego pozycjonowaniem. Jeśli zastosujesz się do tych wskazówek to znacznie podwyższysz pozycję swojego bloga w wyszukiwarce. Pamiętaj jednak, że im strona jest starsza tym zajmuje ona wyższą pozycję w Google. Oznacza to, że by osiągnąć pewne efekty, musisz po prostu czekać i codzienne sprawdzanie pozycji niewiele pomoże.

Jeśli myślisz o zarabianiu w sieci to nie wystarczy, że stworzysz najlepszy blog w swojej niszy tematycznej. Jeśli ta nisza przyciąga mniej niż 1000 unikalnych użytkowników dziennie ,to nie wiele zarobisz na swoim pisarstwie.
Oczywiście istnieją wyjątki od tej reguły, ale musisz przemyśleć czy masz szanse stać się poczytnym liderem w danej branży.
Przykładem niszowej i lukratywnej tematyki  może być strona speca od sprzedaży nieruchomości, który o swoich ofertach i poradach pisze od 10 lat.
Mimo że jego blog odwiedza góra 500 osób dziennie, to są to zazwyczaj zainteresowani czytelnicy, którzy korzystają z ofert zamieszczanych na blogu.
Nieruchomości  to branża tak dochodowa, że przy sprzedaży jednej nieruchomości można zarobić więcej niż niejeden duży portal przez cały rok.

W związku z tym, że wyjątki nie potwierdzaj reguły, nie będę skupiać się na  niszowych tematykach które generują mały ruch.

Przechodząc do meritum.

Gdy już posiadasz bloga o minimalnej ilości użytkowników sięgającej 1000 na dobę, to najwyższy czas pomyśleć o tym kto wyłoży kasę.

adsense google

1)    AdSense

To najpopularniejsza sieć pośrednicząca w sprzedaży powierzchni reklamowych. Poprzez Google AdWords, reklamodawcy emitują bannery i linki tekstowe na wszystkich (lub wybranych) stronach uczestniczących w programie. Poważnym minusem jest bardzo niska stawka za kliknięcie. Średnio jest to 0,02 euro. Nie wierz w bajki o klikach za 1 euro przy owianych legendą  tematykach. Cenę za klik ustala wydawca, który nie jest głupi i wie, że i tak będziesz reklamował go  za 0,01.
Czasami zdarzają się lepsze dni w których uda się Tobie zarobić dużo więcej, ale nie licz na kokosy przez cały miesiąc.
Reklamy umieszczaj tam gdzie wlezie i nie przejmuj się złośliwymi komentarzami typu: „Ta strona to zwykły spam pod AdSense”.
Google dobrze wie, że strona, która nie zarabia, nie będzie profesjonalnie i pieczołowicie redagowana. AdSense samo decyduje ile możesz umieścić reklam i nie wyemituje więcej niż jest  to dozwolone.

blogvertising

2) Blogvertising i AdTaily
Pierwszy b. dobry, drugimoże kiedyś taki będzie.
Blogvertising.pl wyrósł z innowacyjnego i niedocenionego pomysłu który polegał na sprzedaży treści z linkami, które bloger umieszczał na swojej stronie. Krytycy.pl przeistoczyli się w obecnie najlepszą sieć pośredniczącą w sprzedaży reklam.
System działa podobnie jak AdSense, ale tutaj otrzymasz pieniądze za samo emitowanie banera. Jest to najbardziej sprawiedliwy i logiczny sposób sprzedaży reklam gdyż jak wiadomo coraz mniej osób klika w reklamy.
Oczywiście reklamy dostają tylko te  blogi, które mogą pochwalić się największą oglądalnością, a ich tematyka odpowiada aktualnej kampanii.

AdTaily.pl
Mocny start i szybki brak ofert. Nadal największym sekretem AdTaily jest to, kto na tym zarabia. Najwięcej ofert mają fora i strony, które w katalogu oferują największą ilość odsłon. System miał być stworzony dla blogerów, ale gdy podpisano umowę z serwisami należącymi do Gazeta.pl. zwykły bloger stał się niewygodnym i mało znaczącym konkurentem dla wielkich serwisów.
W AdTaily przeważają reklamy pozycjonowania i innych usług internetowych.  Jeśli Twoja strona oferuje content dla webmasterów to prawdopodobnie, ktoś kiedyś się u Ciebie zareklamuje.
Firma jest jeszcze bardzo młoda i wraz z upływem czasu powyższe niedogodności mają zostać naprawione.

domy mediowe

3) Duże Domy Mediowe

Domy mediowe nie cierpią małych stron i nawet 5000 uu dziennie ich nie zainteresuje. Dla niektórych branży są jednak wyjątkowo łaskawi. Jeśli Twój blog oscyluje w temacie, Finansów, Nieruchomości, Giełdy  to koniecznie zgłoś się do pośredników.
Domy mediowe działają na zasadzie pośrednictwa w sprzedaży powierzchni reklamowych.  W swojej bazie maja dziesiątki stron o wysokiej oglądalności i sprzedają klientom konkretną ilość odsłon.
Oczywiście nie zapominają o prowizji dla siebie, która czasami sięga 50 % !.
Domy mediowe:
www.starcom.com.pl/

www.optimum-media.pl/
www.mediaadviser.pl/
www.arbomedia.pl

allegro

4) Allegro

Najprostsze rozwiązania są jednak najskuteczniejsze.
Na Allegro możesz całkiem szybko zarobić sprzedając banery reklamowe i artykuły sponsorowane.
Kwoty nie są astronomiczne, ale pamiętaj, że na swoim blogu posiadasz kilka miejsc reklamowych. Możesz oferować je na okres 1 tygodnia lub dłużej.
Wystrzegaj się sprzedawania linków pozycjonujących, które łamią regulamin Google.
Nie łudź się, że Allegro nie jest czytane przez pracowników Google. Ponoć fora o pozycjonowaniu i linki na Allegro to ich ulubiona rozrywka.

Jeśli wystawisz na Allegro link pozycjonujący to możesz być pewien, że w ciągu 1-2 miesięcy stracisz wartość PageRank, a strona wpadnie w tzw. filtr.

sponsor

5) Pozyskanie prywatnego sponsora
Najlepsza rzecz, ale niestety najtrudniejsza.
Proces pozyskania sponsora polega na rozsyłaniu zapytania do firm, o profilu podobnym do tematyki Twojego bloga. Jeśli masz stronę o pielęgnacji urody to NIE pisz do wielkich koncernów. Wystosuj list do małych firm lub gabinetów kosmetycznych z dużych miast.
Jeśli przedstawisz profesjonalne statystyki np Analitycs (darmowe) i nie zażądasz zbyt wygórowanej ceny to masz dużą szansę na pozyskanie sponsora.
Problem polega na tym że firmy które znają się na e-marketingu i mają środki na promocję, wydają grube tysiące na reklamy, którymi pośredniczą duże domy mediowe.  W takiej sytuacji skromny bloger nie jest dla nich znaczącym medium reklamowym.

hand made ręcznie wykonane

6) Sprzedaj co sprzedajesz
Wykorzystaj blog do sprzedaży swoich produktów. Zajmujesz się rękodziełem ? Malujesz obrazy ? Twój blog może być pretekstem do emitowania reklam produktów, które masz w domu. Ponadto baner który reklamuje Twój produkt, może zawierać odnośnik do Twojej aukcji na Allegro. Tym samy poprawisz pozycję aukcji w wyszukiwarce Google.

dotacje datki

7) Datki od dobrych ludzi
Przydarzyły mi się kilkakrotnie, ale były to raczej sporadyczne kwoty.
Na swojej stronie umieszczasz link PayPal który zachęca do wpłacenia datku który jest podziękowaniem z Twoją pracę.
Warto mieć go na stronie bo w przeciwnym razie zawsze będziesz miał wątpliwość czy jakiś dobroduszny milioner nie chciał przekazać ci 100 tysiaków, a ty zwlekałeś z umieszczeniem banerka PayPal.

To tyle w wielkim skrócie. Każdy punkt przydałoby się omówić osobno, ale to już w następnych rozdziałach. Mogę Cię zapewnić, że jeśli będziesz pracował nad swoją stroną regularnie, a artykuły będą staranne i przemyślane to za pół roku możesz liczyć na regularne wpływy na Twoje konto.

Autor:

Marcin Dolecki
www.Reklamedia.pl

Zarabianie na blogu i stronie w praktyce