MYŚLI... NA TEMAT OBYWATELSTWA GRECKIEGO, KTÓRE PAPANDREOU CHCE DAWAĆ OBCOKRAJOWCOM URODZONYM W GRECJI...
O PAPANDREOU WYSKOCZYŁ Z TEMATEM NADAWANIA OBYWATELSTWA GRECKIEGO OBCOKRAJOWCOM URODZONYM W GRECJI I MIESZKAJĄCYM W GRECJI. I OCZYWIŚCIE NASTAŁ CZAS WSZECHSTRONNEGO ATAKU NA NIEGO WŁAŚNIE. JEDNI MÓWIĄ, ŻE TO DOBRA MYŚL, PONIEWAŻ NA ŚWIECIE GRECY PRZEBYWAJĄCY W INNYCH KRAJACH I RODZĄCY SIE TAM, DOSTAJĄ OBYWATELSTWO DANEGO KRAJU, BEZ WIĘKSZEGO PROBLEMU. ZAŚ TUTAJ W GRECJI NIE MA TAKIEGO PRAWA. TUTAJ NA PRZYKŁAD PAKISTAŃCZYK URODZONY W GRECJI, POZOSTAJE PAKISTAŃCZYKIEM. ZAŚ W NIEMCZECH GREK URODZONY W KTÓRYMŚ ZE SZPITALI NIEMIECKICH OD RAZU DOSTAJE OBYWATELSTWO NIEMIECKIE. TAK PRZYNAJMNIEJ MÓWIĄ TERAZ W TELEWIZJI. ISTNIEJĄ NIESTETY RÓWNIEŻ GRECY, PRZECIWNICY TEGO POMYSŁU. ONI WYPOWIADAJĄ SIĘ O OBCOKRAJOWCACH RACZEJ "RASISTOWSKO". ICH WYPOWIEDZI WRĘCZ ŚMIERDZĄ NA ODLEGŁOŚĆ. ŚMIERDZĄ NIENAWIŚCIĄ DO WSZYSTKIEGO CO OBCE. ŚMIERDZĄ NIENAWIŚCIĄ DO LUDZI INNYCH NARODOWOŚCI. A Z CZEGO ŻYJĄ GRECY? ZASTANAWIALI SIĘ ONI NAD TYM? JA PO SIEDMIOLETNIM POBYCIE W TYM KRAJU MOGĘ WYPOWIEDZIEĆ SIĘ NA TEN TEMAT W TAKI OTO SPOSÓB: GDYBY NIE OBCY TO GRECY POUMIERALI BY Z GŁODU. ZAPYTACIE PEWNIE DLACZEGO? JUŻ MÓWIĘ. TURYŚCI TO WŁAŚNIE OBCY, Z KTÓRYCH GRECY WYCIĄGAJĄ PIENIĄDZE!!! KAŻDY TURYSTA TO WŁAŚNIE TAKI OBCY. A KAŻDY OBCY MOŻE STAĆ SIĘ TURYSTĄ. DLACZEGO WIĘC TAKA NIENAWIŚĆ DO OBCYCH I JEDNOCZEŚNIE STRACH PRZED WSZYSTKIM CO OBCE? TAK SAMO POUMIERALI BY Z BRUDU, GDYBY NIE OBCY!!! PONIEWAŻ TYLKO OBCY POTRAFIĄ PÓJŚĆ POSPRZĄTAĆ CZYJEŚ MIESZKANIE, PO TO TYLKO, BY ZAROBIĆ NA SWÓJ CHLEB POWSZEDNI!!! GRECY UWAŻAJĄ TAKĄ PRACĘ ZA NIEGODNĄ UWAGI. TAK SAMO ZA NIEGODNYCH UWAGI UWAŻAJĄ LUDZI, KTÓRZY JĄ WYKONUJĄ... A LUDZIE CI KIEDYŚ MOGĄ STAĆ SIĘ BOGACZAMI, TURYSTAMI, KTÓRZY BĘDĄ MIELI PORTFELE WYPCHANE DOLARAMI CZY EURO, Z KTÓRYCH GRECY ZNOWU BĘDĄ CHCIELI WYCIĄGNĄĆ OSTATNIE GROSZE, PO TO, ABY MIEĆ NA TEN SWÓJ CHLEB POWSZEDNI... I WTEDY BĘDĄ KOCHALI OBCYCH, TAKIMI JAKIMI SĄ. JAKIŚ ALBAŃCZYK WYPOWIEDZIAŁ SIĘ NA TEN TEMAT, ZNACZY SIĘ NA TEMAT OBYWATELSTWA GRECKIEGO. JEGO SŁOWA BYŁY TAK POWAŻNE, TAK UCZONE... NIE DA SIĘ ICH PORÓWNAĆ Z WYPOWIEDZIAMI CO NIEKTÓRYCH GREKÓW, KTÓRZY WRĘCZ MOGLIBY POZABIJAĆ ZA TO, ŻE KTOŚ ŁADNIE WYPOWIEDZIAŁ SIĘ NA TEMAT ALBANII I ALBAŃCZYKÓW. NASKOCZYLI CO NIEKTÓRZY GRECY, STARSI PANOWIE, KOCHAJĄCY OBCOKRAJOWCÓW, NA PANA PROWADZĄCEGO ROZMOWĘ, ZA TO, ŻE NAZWAŁ ALBAŃCZYKA "PATRIOTI". CZŁOWIEK PO PROSTU POWIEDZIAŁ, ZE CZUJE, ŻE PO WYPOWIEDZI ALBAŃCZYKA CZUJE SIĘ TAK JAKBY BYLI DZIEĆMI JEDNEJ OJCZYZNY. TO BYŁO NIE TYLE MIŁE, CO WZRUSZAJĄCE...
