JustPaste.it

Trybunał Stanu czeka na WRON 30 lat, jak długo jeszcze?

Pięknie umeblowane mieszkanie. Kochający tatuś, jego córka. Pani Monika wspomina swoje dzieciństwo cyt:..."Zawsze miałam poczucie, że ojciec jest trochę nieobecny, przygnębiony"

Pięknie umeblowane mieszkanie. Kochający tatuś, jego córka. Pani Monika wspomina swoje dzieciństwo cyt:..."Zawsze miałam poczucie, że ojciec jest trochę nieobecny, przygnębiony"

 

 

Na samym początku mojego artykułu chciałbym napisać dwa słowa do bohaterki tamtego artykułu, córki generała pani Moniki. Miała pani prawo udzielić wywiadu tygodnikowi "Gala" Miała pani prawo powiedzieć co czuła pani wtedy i teraz. Z nami, ludźmi z drugiej strony barykady nikt wywiadów nie przeprowadza, bo kogo to obchodzi. Właśnie dlatego postanowiłem napisać ten artykuł i proszę o wybaczenie, jeżeli być może poczuje się pani dotknięta.

Ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego

Panie generale słyszałem te słowa wtedy, tego zwyczajnego słonecznego i zimowego dnia. Był sobie taki podobny do innych 13 grudnia 1981 roku, w którym Pan i panu podobni postanowili "zaszaleć".

Wiem, Polacy zaczynali otwierać oczy. Polacy zaczęli zagrażać  przewodniej roli partii. Filary waszych socjalistycznych rządów w Polsce zaczęły się chwiać więc należało je zacementować. Ale czy warto było?

Ogłaszam na terenie Polski Rzeczypospolitej Ludowej   Stan wojenny.

Część z nas Polaków była wtedy w pracy, część służyła w wojsku, inni byli w podróży na terenie kraju, ale byli i tacy, którzy wtedy przebywali poza granicami swojej ukochanej ojczyzny.Właśnie wtedy wymyślił pan, że należałoby "pomóc" swoim braciom i siostrom, bo przecież ktoś musi ich uratować od stworzenia sobie normalności. Naród chciał wolności więc należało "coś" uczynić. Co wymyśliłeś? Władza uderzyła Ci do głowy? Może by tak ogłosić siebie wszechwiedzącym i wszechmocnym? Ale jak to uwiarygodnić? Tak, ogłosić coś co wybije z głowy ludziom ich wolnościowe ciągotki. Ogłosić, że Solidarność  to zagrożenie wewnętrzne dla Polski! Solidarność to Ekstrema! A, żeby tego było mało, wymyśliłeś tzw."zagrożenie zewnętrzne" Zagrożenie ze wschodu, wojska radzieckie na granicy, grozi nam ZSRR. Tak właśnie sobie to obmyśliłeś? Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. Prawda jak brzmi? Groźnie, a jednak jakoś wiarygodnie. Przecież do Wojska zawsze mieliśmy zaufanie. I należało to spieprzyć. Wykorzystać właśnie jedyną już chyba jak na tamte czasy świętość narodową. Wojsko Polskie, po Kościele Katolickim i Papieżu wtedy było tym do czego mieliśmy zaufanie. Dziś, wszyscy wiemy, że zagrożenie ze wschodu i tzw. " mniejsze zło" to "wielka ściema" i ZDRADA  NARODU. A tygodnik "Gala" robi ze zdrajcy narodu " Gwiazdę"

Dziś, 14 marca 2010 roku w wiadomościach tv usłyszałem wiadomość, która sprawiła, że postanowiłem napisać ten artykuł. Wyobraźcie sobie POLACY.  W  Stanach Zjednoczonych mają zamiar postawić pomnik STALINA. Tak, tego samego Stalina, który 17 września 1939 roku napadł wolne i suwerenne Państwo Polskie i szereg innych wolnych krajów. Tego samego, który wymordował pomad 23 tysiące polskich oficerów. Tego samego, który wywiózł tysiące polskich rodzin na Syberię i tam kończył ich unicestwienie. Temu mordercy - obywateli wielu państw wschodniej europy, dziś 70 lat od tamtych dni  USA będzie stawiało pomniki?

Wiecie moi bracia  do jakiego wniosku doszedłem po przeczytaniu artykułu w tygodniku "Gala" nr.8/402/  22-28 luty 2010 r. " Wojciech Jaruzelski z córką Moniką - będziemy się wspierać, aż do końca"? Doszedłem do wniosku, że pani Monika miała bardzo trudne dziecistwo, bo jej tatuś wracał późno do domu. Pewnie tak właśnie było, ale co mają powiedzieć dzieci tych tatusiów, którzy dzięki Pani tatusiowi nie wrócili do domu przez rok? A co mają powiedzieć dzieci tych tatusiów, których powołany przez Pani tatusia WRON nie pozwolił wrócić do domu, do swoich rodzin, żon i córek przez osiem lat? Kto dał prawo Pani tatusiowi na decydowanie o tym, by Polakom, ktorzy nie wrócili do kraju, bo się bali represji nie pozwolić na tzw. łączenie rodzin? Czy to nie było przestępstwo wobec Narodu? Ile setek dzieci parę lat nie widziało swoich tatusiów, Pani Moniko, ile łez przelały dzieci takich rozbitych rodzin. Znam osobiście dziesiątki takich rozbitych przez Pani tatusia rodzin. Proponowałbym panom członkom tej zbrodniczej organizacji WRON pozwać mnie do sądu za to, że określam was zbrodniarzami. Tam w sądzie przedstawię wam dziesiątki nazwisk dzieci i rodziców, którzy przez wasze działanie nie mogli dorastać w prawdziwych bo pełnych rodzinach, a następne setki zgłoszą się same pewnie i pod tym artykułem. Co powiecie dziś członkowie WRON rodzicom, braciom i dzieciom tych, którzy stracili życie przez wasze nieodpowiedzialne i nie zgodne z prawem działanie? Nie mogę pojąć POLACY, dlaczego do dziś po prawie trzydziestu latach naszej "WOLNOŚCI" WRON nie stanął jeszcze przed Trybunałem Stanu? Czy dziś, po prawie trzydziestu latach "wolności" nie nadszedł jeszcze czas osądzić wszystkich członków tej zbrodniczej organizacji? Zapytajmy dziś nasze dzieci, kto z nich zna nazwiska tych zbrodniarzy? Kto z Polaków dziś pamięta ilu "ich" było? Co nas POLAKÓW  dziś obchodzi " Magdalenka". Co nas Polaków obchodzą ustalenia "Okrągłego Stołu" skoro są one wbrew interesom Polaków?

Dziś w USA  stawiają pomnik jednego z największych zbrodniarzy świata.STALIN dziś w Rosji jest nadal uznawany za bohatera. Jak widzę za bohatera uznają tego mordercę również w USA.70 lat wybielania zbrodniarza i mamy efekty. Po przeczytaniu podobnych artykułów jak ten w "Gali" o którym piszę, za parę lat gdzieś w Argentynie postawią pomnik Generała Jaruzelskiego, bo przecież to wspaniały Polak. Polak, który "uratował Polaków od nas samych. Człowiek, który wspaniałomyślnie zrezygnował z Emerytury prezydenckiej... jaka to obłuda, a Trybunał Konstytucyjny nie pozwolił zabrać dodatków do ich wielkich emerytur. Moim zdaniem członkowie powołanej niezgodnie nawet z wtedy obowiązującym prawem organizacji ogłoszeniem Stanu Wojejnego zrobili Polakom więcej krzywdy niż esbecy. a im "esbekom" dodatki zabrano.

Oto słowa zacytowane z owego artykułu Generała Jaruzelskiego: cyt.

" Moje życie wcale nie jest wesołe, ale nie jestem zgorzkniały, nie wpadam w nastrój cierpiętniczy, Nie oczekuję litości czy współczucia"  koniec cytatu.

Panie generale, czy oczekuje pan może, że będziemy teraz panu dziękowali? Czy może pana marzeniem jest usłyszeć słowo "przepraszam "od Narodu Polskiego? Nie oczekuje pan litości ani współczucia...powiem panu, to wcale nie jest śmieszne.

A oto kawałek, który muszę Wam Polacy zacytować: ...Jeżeli reaguję emocjonalnie,/ mówi pan generał Jaruzelski/ to dlatego, że bronię dobrego imienia setek tysięcy ludzi, zwłaszcza wojska i tego co w minionym systemie było nieuchronne i dobre. Potrafię być samokrytyczny. Wielokrotnie mówiłem:  " Żałuję, przepraszam za wszystko, co było złe, co zadało komuś krzywdę i sprawiło ból". Teraz też chcę skorzystać z okazji i przeprosić kobiety, które były internowane, których bliscy zostali poszkodowani, które doznały w tamtych czasach przykrości. Nieskromnie dodam, że dzięki mojej decyzji powstał Szpital Pomnik Matki Polki w Łodzi... koniec cytatu

Panie gemerale, pierwszy sekretarzu PZPR, panie Prezydencie przecież Twoje "przepraszam" nie znaczy dla Polaka nic, skoro nadal upierasz się, że wybrałeś tzw. "mniejsze zło"i skoro sam wierzysz w to co mówisz  : że w tamtym systemie było "cokolwiek" -dobre-. Moim zdaniem wszystko co dobre dotyczyło tylko członków PZPR i to jeszcze na odpowiednim szczeblu.Pomnik Matki Polki powiadasz pan? Masz pan rację, to tak samo jak bracia Kaczyńscy obalili komunę.

                                        Tygodnik " GALA " -  sztuka sięgania do gwiazd. 

  / dzięki tej waszej "gwieździe" ponad 100 Polaków zostało zamordowanych, dzięsiątki tysięcy Polaków nigdy nie powróciło na stałe do swojej Ojczyzny, dzięki waszej "gwieździe" tysiące dzieci wychowywało się bez któregoś z rodziców/    gratuluję takiej gwiazdy

                                                   P O L A K