JustPaste.it

Żyjesz bez pacierza jak świnia

Rekolekcje w okresie Wielkiego Postu rozpoczęte. Ruszyła kampania naprawiania młodzieży.

Rekolekcje w okresie Wielkiego Postu rozpoczęte. Ruszyła kampania naprawiania młodzieży.

Jan Paweł II na rynku wadowickim / Fot. Jacenty PłaszczycaDla ludzi głębokiej fałszywej wiary, ich Bóg zawsze "jest atrakcyjny". Można wykorzystać naukę Jezusa do własnych prywatnych korzyści. Taki naprawiacz katolicki uderzony światłem nauki mesjasza, w okresie postu czterdziestodniowego wzmaga swą aktywność. Zaczyna widzieć zdecydowanie więcej, dostrzega patologie tam gdzie skieruje swój wzrok. Popatrzył na gimnazjum i zobaczył - alkohol, papierosy, narkotyki i seks. Wydawał się bardzo zdziwiony tym widokiem. Sprawa jest jednak poważna, bowiem w tym miejscu zaczyna się droga krzyżowa przez życie młodego człowieka, który pokocha używki znajdując w nich rozwiązanie problemów emocjonalnych.

Lawinowo wzrasta w Polsce liczba ludzi uzależnionych od alkoholu, narkotyków i tytoniu. Czy dzisiejsza młodzież ma określone wzorce i wartości, które wytyczą drogę życia nastolatków? Doskonałą esencją postawy, braku wartości młodzieży niech będzie cytat starej książki (około 100 lat od wydania) księdza Stanisława Węgrzynka:
,,Co to za obyczaj jeść bez pacierza, - i nie pozwolił, jeno chwycił mię za rękę i wprowadził do chlewa tam było kilka wieprzów i te mi pokazał i tak powiedział: ...te świnie, bo nie wiedzą, że Boga trzeba chwalić i że od Boga wszelki dobry dar idzie, więc bez pacierza wstają, bez pacierza się kładą, bez pacierza do żeru idą. Jak nie chcesz mówić pacierza, to z niemi tu zostań i jedz”.

Pokarmem dla duszy młodego człowieka jest mądrość. Czy mądrości Jezusa mają jeszcze siłę, by działać wśród młodego pokolenia? Ewangeliczna przypowieść o siewcy wyjaśnia co może wyrosnąć w ludzkiej i młodej duszy:
,,Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, niektóre ziarna padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na miejsca skaliste, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet poschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne w końcu padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny. Kto ma uszy niechaj słucha!”

Wracamy do zdziwionego katolickiego naprawiacza, który znalazł w gimnazjum alkohol, papierosy, narkotyki i miał problem z wyjaśnieniem skąd tam się znalazły. Bez wytykania naprawiaczowi, zabrał się za drzazgę w oku gimnazjalistów zapominając o belce we własnym oku. Współczesna młodzież to biblijna gleba skalista i żyzna. Te ziarna w postaci alkoholu, narkotyków, tytoniu ktoś musiał zasiać, same nie wyrosły. W przypadku patologicznych nasion alkoholu i narkotyków, lepiej jak gleba jest skalista, a osobowość twarda o wyrazistym stosunku do używek. Wtedy nasiona uschną. Kiedy wzrastają jest już problem uzależnienia. Czy katolicki naprawiacz może tego nie wiedzieć? Młody człowiek kończy szkoły i wchodzi w dorosłe życie, a zasiane ziarenko uzależnienia kiełkuje. Parę lat nawożenia alkoholem nasionka i jest duży problem.

 

Co się dzieje gdy alkoholizm i narkomania się rozwija a pomoc nie nadchodzi?
Życie z taką osobą można porównać do huraganu, niszczącego życie innych ludzi. Łamie serca niszczy stosunki, rujnuje uczucia. Jego bezwzględne, samolubne nawyki niszczą ognisko domowe. Człowiek, który uważa iż tylko wystarczy nie pić - nie przemyślał wszystkiego. Zachowuje się jak farmer, który po zniszczeniu domu przez tornado; mówi do swojej żony ,,Nie wiem czego, babo lamencisz. Przecie duć przestało. Współczesna nauka o chorobie alkoholowej i uzależnieniu od narkotyków mówi, że każdy uzależniony człowiek musi przejść proces odnowy wewnętrznej. Musi wykazać się inicjatywą .Powtarzanie w kółko, że jest mu przykro i że żałuje własnych czynów - nie zdoła naprawić strat. Łatwo powiedzieć trudniej wykonać”. [ks. Stanisław Węgrzynek]

Każdy uzależniony, który pokonał siebie, wie jak to zrobić ;
,,Istnieje Moc większa niż Ty. Jeśli przekażesz swoją wolę i swoje życie Bogu pod opiekę, On da ci siłę. Jest wiele różnych dróg, na których człowiek może odnaleźć Boga. Jest wiele sposobów znalezienia wiary...oznacza to, że wszyscy - niezależnie od wiary, koloru skóry i wyznania jesteśmy dziećmi realnie istniejącego Stwórcy, z którym zawsze możemy nawiązać kontakt w prosty i zrozumiały sposób, jeśli tylko jesteśmy wystarczająco uczciwi i bardzo pragniemy współpracować.

Gdy uzależniona osoba przebudowana doświadczona goryczą upadku, wraca z długiej wędrówki do prawdziwego życia bez używek i wspomagania się nimi. Każdy ojciec, matka, żona, mąż przywita ich gorąco. Sam Jezus doskonałe jest przygotowany na takie okoliczności cyt.:
”Oto tyle lat ci służę i nigdy nie przekroczyłem twojego rozkazu; ale mnie nie dałeś nigdy koźlęcia, żebym się zabawił z przyjaciółmi. Skoro jednak wrócił ten syn twój, który roztrwonił majątek z nierządnicami kazałeś zabić dla niego utuczone cielę. Lecz on mu odpowiedział; moje dziecko trzeba się weselić i cieszyć z tego, że twój brat był umarły, a znów ożył, zaginął a odnalazł się.

Do tego miejsca drogi krzyżowej docierają tylko nieliczni uzależnieni. Wielu z nich wcześniej zabija ciężar alkoholowo-narkotykowego krzyża. Tym, którym się udało powstać z upadku mówią ,,otrzymaliśmy od Siły Wyższej (Boga) drugie życie”.