JustPaste.it

Prawdziwa miłość jest tu i teraz, nie szukaj jej w muzeum.

Przeczytałem dziś bardzo ciekawy artykuł"Miłość aż po grób" Autor- "dario 28". Przeczytałem również komentarze na jego temat. Oto moje wnioski:

Przeczytałem dziś bardzo ciekawy artykuł"Miłość aż po grób" Autor- "dario 28". Przeczytałem również komentarze na jego temat. Oto moje wnioski:

 

Na początku swojego artykułu "dario 28" zadał podstawowe pytanie:

 

 

                                                    Czy potrafimy dziś szczerze, namiętnie i bez pamięci kochać?
 
Oto jego następne słowa cytuję: "...Pierwsza randka to dla niejednego z nas stresujące wydarzenie. Zastanawiamy się co na siebie włożyć, jak się podczas niej zachować, jak nie popełnić gafy i jak wypaść tak, by powalić drugą osobę na kolana. Jeśli jest udana, rodzi się uczucie. A  z uczucia rodzi się miłość. Kiedy jednak mówimy o miłości, a kiedy o zauroczeniu? Czy miłość może trwać wiecznie? W dzisiejszym świecie przesiąkniętym samolubstwem wydaje się to wręcz niemożliwe...." koniec cytatu
.
Kolega autor wyraźnie zaczyna zmierzać w kierunku oddzielenia uczuć. Zauważa wyraźnie, że co innego znaczy słowo miłość, a co innego zauroczenie, prawda?
Dalej autor napisał:

 

cytuję "...Mój kolega poznał świetną dziewczynę. Był nią tak zauroczony, że nie mógł jeść, spać, skupić się na pracy. Prawdziwa miłość? Skądże znowu. Gdy poszli ze sobą do łóżka raz, drugi, czar prysł. Nagle zdał sobie sprawę, że na czacie, GG, dyskotece są inne fajne dziewczyny. Zerwał znajomość i zaczął, jak mówi, walkę o kolejną miłość. Ale nie wie, czym ona jest i jak jej doświadczyć...."koniec cytatu.
Przepraszam, ale do tego co potem napiszę potrzebny jest właściwie cały artykuł kolegi. Dlaczego? Bo jest wspaniały i chcąc się do niego odnieść pozwolę sobie na zacytowanie pozostałej jego części. Przeczytajcie proszę bo warto.

 

Cytuję:"... Nie wiedzą tego dziś młodzi ludzie. Dla nich hedonizm jest bogiem, a miłość kojarzy im się z ołtarzem, a potem pieluchami, kłótniami i szarym życiem codziennym. Nie potrafią kochać, bo nigdy do końca sami miłości nie doznali od drugiej strony.

Świat oszalał na punkcie seksu. Jest dziś tak szybko dostępny, jak narkotyki. To szybki i bez zobowiązań seks zabija prawdziwą i wieczną miłość. Kiedyś trzeba było kochać, żeby pójść z kimś do łóżka. Dziś idziesz na dyskotekę, wyrywasz faceta lub kobietę i robisz to gdzie popadnie. Nie zwracamy uwagi gdzie i jak. Ważne żeby teraz i tu.

>Nie jesteśmy już zdeterminowani, by walczyć o prawdziwą miłość. A stwierdzenie "miłość aż po grób" przeszło dawno do lamusa.koniec cytatu.

Wspaniały artykuł prawda? Jednak czy naprawdę "miłość aż po grób przeszła dawno do lamusa?"

Chciałbym abyśmy wspólnie zastanowili się nad znaczeniem słowa" Klucza" owego przeklejonego wyżej artykułu. Otóż autor napisał cytuję"...dla nich hedonizm jest Bogiem, a miłość kojarzy im się z ołtarzem, a potem pieluchami, kłótniami i szarym życiem codziennym..." koniec cytatu.

A cóż to takiego "hedonizm", który stał się dla nich Bogiem?

HEDOIZM:
Hedone- rozkosz, przyjemność

Założycielem był Arystyp z Cyreny (IV/II w p.n.e.- uważał, że sprawy praktyczne są ważniejsze od teoretycznych. Powinniśmy dążyć do dobra czyli żyć szczęśliwie. Należy umieć zadowalać się przyjemnością, która się nadaża.

Mięli oni pięć zasad:
1) Przyjemność jest jedynym szczęściem czyli dobrem jakie może spotkać ludzkość.

STANY dzielą się na przyjemne oraz złe,
"Ani mądrość, ani cnota nie wpływają na szczęście (...)"

Uważali, że przyjacioł mamy tylko dlatego ponieważ czerpiemy z tego korzyści.

2) Przyjemność jest stanem dobrym i przyjemnym. Celem życia jest suma wszystkich chwilowych przyjemności.

3) Przyjemność jest natury cielesnej,

4) Przyjemność jest stanem pozytywnym, a jej brak jest bezruchem,

5) Przyjemności różnią się tylko intensywnością, natomiast nie różnią się jakością
,

 

 

Teraz moi drodzy zastanówmy się czym jest zauroczenie? przyjemnością i rozkoszą?

                                                 A czym w takim razie jest MIŁOŚĆ ?

- Czy Miłość moi drodzy to pieluchy?         Nie, Miłość to przyjemność i rozkosz płynąca z pieluch.
- Czy miłość to kłótnie?          Nie miłość to godzenie się po tych kłótniach, a same kłótnie są tylko częścią naszego życia. Częścią jednak potrzebną w naszych związkach, potrzebną do wydalenia z siebie złych emocji, częścią potrzebną do ustalenia zasad, wreszcie częścią potrzebna do przeżycia czegoś przyjemnego, rozkosznego " konsensusu w rodzinie" czy wręcz "ekstazy spokoju" Nazwał bym to nawet " SZCZYTOWNIEM zgody małżeńskiej. Moi drodzy nie bójcie się kłócić w parach narzeczeńskich, czy potem w małżeństwach. Najgorsze co może się zdarzyć to życie bez kłótni. Bo ono sprawia, że trzymacie swoje złe uczucia w uwięzi. Co stanie się potem? Potem jak ktoś, kiedyś napisał "Od miłości tylko jeden krok do nienawiści"
- Czy Miłość, to szare zycie codzienne? Nie, Nie i jeszcze sto razy NIE. W Miłości liczy się tylko

 

 

 

             PRZYJEMNOŚĆ  I  ROZKOSZ   pamiętacie?  HEDONIZM i jeszcze raz  HEDONIZM

Moim zdaniem oczywiście, nie myślcie sobie, że teraz podeprę to moje pisanie jakimiś danymi historyków IPN, albo może Episkopatu Polski. Nie moi drodzy to tylko marne zdanie malutkiego "dziennikarza obywatelskiego" człowieka, który przeżył ze swoją księżniczką 25 lat. Wiecie jakim sposobem? Połączyłem zauroczenie z miłością. Połączyłem te dwa słowa, które większość z Nas odcina od siebie. Te dwa słowa, którym większość z Nas przypisuje inne określenia. Zauroczenie to przyjemność, a miłość to pieluchy? Dobre sobie.
Moi drodzy, gdy moja śliczna wraca z pracy mówi do mnie "witaj kochany". A ja? A ja mówię " jak mojej ślicznej minął dzień w pracy?" Wiecie jak się rano budzimy? Nastawiam sobie budzik o 10 minut wcześniej niż powinienem, tylko po to by obudzić moją wspaniałą masażem pleców,  bo ją bolą, masażem stópek, masażem pośladków, masażem piersi. Wiecie jak budzi się większość kobiet w łóżku małżeńskim po 25 latach wspólnego życia ? A przecież można inaczej. Co ja mówię , przecież należy inaczej. Potem przynoszę kawkę do łożeczka. Czy jestem ideałem? Zapytajcie moją milutką, odpowie Wam NIE, bo ...zbyt żadko zmywa naczynia, bo nie wynosi skarpetek z pokoju, bo muszę mu przypominać o goleniu, bo nie lubi koszul, które ja uwielbiam, bo zbyt żadko depiluje się pod pachami...Moi drodzy, ja również na hasło wynieś śmieci  odpowiadam "za chwilkę," ale moi drodzy, jak czytam Wasze komentarze - cytuję:

    -  kto chce kochać prawdziwie jedną osobe ten będzie jej wierny, a kto lubi hedonistyczny styl życia i wieczne przygody ten sam skazuje się na konsumpcyjny charakter miłości i nic więcej. Wiele zależy od nas samych tak naprawdę, a nie od mody na szybki seks i zdradę...koniec cytatu

To wcale się nie dziwię,  że kojarzycie miłość z pieluchami, a świat oszalał na punkcie sexu . Skoro sex kojarzy wam się tylko ze zdradą...bo co? Bo sex uprawiają tylko młodzi małżonkowie? A kobieta czy mężczyzna po 50 - tce już nie ma dla kogo iść do salonu kosmetycznego?

Moja droga autorko tego komentarza, wieczne przygody to pozytywne określenie miłości, moda na szybki sex to super, szybki sex z żonką na powitanie dnia, po takim masażu, czy wiesz kochana ile tracisz, skoro nie lubisz szybkiego seksu? Hedonizm, Miłość i Małżeństwo to jedno i to samo określenie Szczęścia. Ten kto oddziela te wyrazy od siebie jakby oddzielał dziecko od piersi matki. To działa tylko razem. Osobno nie istnieje. Zapamiętaj, mężczyzna jest może troszkę upośledzony bo zamiast mózgu używa oczu. Ale mądry mężczyzna również czasami używa lusterka i zdaje sobie sprawę z faktu, iż ząbek czasu i jego posunął. Dlatego Małżeństwo przetrwa wieki wtedy gdy oboje będziecie pracować nad sobą, gdy :

           "Oboje będziecie robić drugiej osobie to co chcielibyście aby wam robiono"

Na Twoje podsumowanie swojego artykułu autorze "dario 28" cytuję:..."Nie jesteśmy już zdeterminowani, by walczyć o prawdziwą miłość. A stwierdzenie- Miłość aż po grób- przeszło dawno do lamusa"...koniec cytatu

odpowiem : nie zgadzam się z takim zdaniem,

moja odpowiedź :

                               Hedonizm, Miłość i Małżeństwo, to składniki jednego słowa                    to słowo brzmi  -SZCZĘŚCIE-