JustPaste.it

Depresja wyznacznikiem geniuszu czy upadku?!

Nie wiem czy ktoś z was wie jak to jest zasypiać i budzić się z poczuciem takiej wielkiej beznadziei i bezradności,ze każdego dnia chce się tylko jednego umrzeć...

Nie wiem czy ktoś z was wie jak to jest zasypiać i budzić się z poczuciem takiej wielkiej beznadziei i bezradności,ze każdego dnia chce się tylko jednego umrzeć...

 

Nie wiem czy ktoś z was wie jak to jest zasypiać i budzić się z poczuciem takiej wielkiej beznadziei i bezradności,ze każdego dnia chce się tylko jednego umrzeć,ale nie można tego zrobić z dwóch powodów: po pierwsze, aby nie zawieść innych tak jak samego siebie, i z drugiego o wiele gorszego powodu ze nasza dusza znów tu wróci a całe piekło, choć nie będziemy tego pamiętali powtórzy się i będzie się powtarzać w nieskończoność .

 

Poczucie winy za to co zrobiliśmy sami, nasi bliscy i za wszelakie zło tego świata ,doprowadza do myśli samobójczych i destrukcyjnych, brak nadziei na jutrzejszy dzień, brak sił i poczucia własnej siły i możliwości, słomiany zapał…

Większość ludzi nie zna pojęcia depresji  lub nie chce go znać i dotykać w żadnej realnej formie. Depresja jakakolwiek by nie była ma swoje pozytywne i destruktywne strony.

Smutek, ból był i jest inspiracja wielu artystów malarzy muzyków pisarzy i wszyscy oni w okresach depresyjnych tworzyli dzieła na miarę swojego życia, które przetrwały wieki i ugruntowały pozycje jego twórców, jednak większość z tych przeczulonych na świat artystów nie żyła długo i szczęśliwie, ale krótko i burzliwie...

Nigdy nie ma niczego za darmo nigdy nie ma czegoś z niczego potężne dawki uczyć, które nie dają wytchnienia i spokoju kazały pisać, grać i mówić, ale nie było w tym żartu, lecz smutna ironia i żal ze wszystko, co mogło być piękne za sprawa jednego smutku obróciło się w gruzy nie do przebycia. Każda następna porażka, niepowodzenie, choć mało istotne stawały się murem celi,celi, która nie posiada drzwi i okien tylko ciemność i smutek, które wraz z kołaczącym sercem rozrywają dusze na strzępy niepokoju i każde słowo szept może wywołać koniec...

 

Przysłowiowym gwoździem do trumny dla osoby chorej na depresje są związki z osobami, które nie umieją z taka osoba żyć i podać jej pomocnej dłoni. Nie zrozumienie, ból, niechęć wszystko to obraca się przeciwko osobie cierpiącej i dodaje jej jeszcze więcej bólu, bowiem z jednej strony wie, że się kogoś krzywdzi a z drugiej strony nie jesteśmy wstanie z tym faktem zrobić czegokolwiek.

Ból natchnienia, myśl o jutrze, niepokój następnej chwili, udręka dnia i nocy...
Większość ludzi myśli wariat, odludek, desperat... Jednak nikt nie widzi problemu w narastającej samotności, izolacji, nerwach...

Smutne oblicze sukcesu! Ale nie za życia, bowiem większość z geniuszu swoich pokoleń miało depresję a walka z nią zawsze kończyła się tak samo przegranym życiem i śmiercią w samotności...

Depresja rozwija umysł, zmysły i poczucie artyzmu, ale zabija poczucie własnej wartości i wartości tego, co robimy, tworzymy, mówimy czy piszemy. Michał Anioł,Leonardo da Vinci … wszyscy oni wiedzieli jedno to, co robią nie ma wartości jest złudą, ale mimo to chcieli coś zostawić przekazać ukryć, aby ci, którzy obcują z ich dziełami wiedzieli, co myśleli twórcy, co ich bolało, co kochali i nienawidzili...  Ich dzieła zawsze były przepełnione smutkiem melancholia i śmiercią ...

Świat depresji to pragnienie ciszy, izolacji i spokoju oraz stagnacja i bezradność we wszystkim, co się dzieje w nas samych i na zewnątrz .
Depresja to chaos, z którego wyławia się cząstki prawdy o sobie, i kłamstwa o otaczającym nas świecie.

Nie istnieje szarości, ale biel i czerń w swoich ekstremalnych odcieniach.
Podnosi to poziom samokrytyki wobec swoich prac i myśli, jednak niszczy relacje z otoczeniem i bliskimi.

 

Krzywdzimy ludzi, których znamy a nawet tych, których kochamy, ale nasze idee, myśli i rozumowanie świata wydaje się lepsze i bardziej moralne. Może i w istocie niekiedy tak jest, że życie osoby chorej na depresje przypomina życie mnicha pełnego pokory, smutku i przemyśleń nad losami świata…Ale zbyt pochopna ocena innych ludzi i ich relacji ze światem prowadzi do szybkiego i negatywnego oceniania ludzi ich myśli i czynów.

Jeśli świat ma dla was sens i macie, po co rano wstać umiecie się uśmiechać i żyć, radować z każdej chwili dziękujcie Bogu,bo kiedyś i dla was świat może stać się czarny, mdły i podły...A wszystko, co was będzie otaczało łącznie z wami samymi i bliskimi będzie nie do zniesienia…

 

Wojciech dydymus Dydymski