JustPaste.it

Ludzie i ich "poważne sprawy"

Ludzie tu na Ziemi wymyślili sobie mnóstwo bardzo poważnych spraw. Wytworzyli tożsamość narodową, podziały i poczucie wyższości jednych ludzi nad innymi.

Ludzie tu na Ziemi wymyślili sobie mnóstwo bardzo poważnych spraw. Wytworzyli tożsamość narodową, podziały i poczucie wyższości jednych ludzi nad innymi.

 

Zinstytucjonalizowali wspólnoty tworząc korporacje ukierunkowane na zapewnianie "innym" ludziom konkretnej usługi poprzez zaspokajanie własnej chęci zysku. Statusy, dzięki którym ludzkie ego - tak łase i próżne w pochlebstwach - mogło obrastać w siłę. Odebranie poczucia bezpieczeństwa, podstawowego, pierwotnego i przynależnego każdej Istocie we Wszechświecie prawa należnego, poprzez wytworzenie systemu monetarnego i uzależnienie od niego całej Ludzkości.
Do tych "ważnych i poważnych spraw" dołączyła polityka i promowanie indywidualności poprzez przedsiębiorczość, kreatywność biznesową i pomnażanie zysków jednostek, firm, instytucji, korporacji, regionów, narodów...
I dziś wystarczy się rozejrzeć dookoła. Wystarczy trochę szerzej otworzyć oczy aby dostrzec, że wartości wspierane przez nieświadome społeczeństwo są wartościami świata indywidualnych, egoistycznych jednostek zakochanych w próżności, pieniądzu, samych sobie i świadomości ciągłej rywalizacji bycia lepszymi od innych ludzi.
Otwierając oczy jeszcze szerzej, poprzez proces rozwoju świadomości i stopniowego wyrabiania własnego paradygmatu na "tę" rzeczywistość, można zacząć dostrzegać jedno wielkie zatracenie racjonalnego sensu i jawnej kpiny z ludzkiego intelektu. To, co z założenia miało być logiczne i słuszne, okazuje się być globalnym błędem, którego pozorna logika nie jest już w stanie podtrzymać samej siebie.
Rozwój świadomości Istot zamieszkujących fizyczne ciała ludzi prowadzi do momentu, w którym każdego z osobna i w całości ogarnia pusty śmiech absurdu tego, co jest mu oferowane przez tak zwany "system". System, który w oszukańczy sposób nie stara się już nawet ukryć swojej prawdziwej funkcji - utrzymania ogólnej nieświadomości, wyzysku, akceptowalnego, humanitarnego niewolnictwa i głupoty. Głupoty i ślepoty, które stworzyły największą w historii naszego gatunku "grę" zwaną walką o przynależne każdemu przetrwanie.
I przychodzi moment, w którym możesz, możesz zauważyć, że wiadomości każdego dnia mówią o tym samym - władza, rywalizacja, pieniądze, krzywda. Kiedy zaczynasz się zastanawiać, czy praca, którą wykonałeś, wykonujesz lub będziesz dalej wykonywał jest faktycznie pracą w pełnym tego słowa znaczeniu. I co tak właściwie robisz? Nad czym pracujesz? Co zmieniasz w świecie? Czy podtrzymujesz obecny model, czy samą swoją postawą, działaniem jesteś w opozycji chcącej czegoś więcej? Czym jest Twoja praca i życie? Czym jesteś Ty?
I być może kiedyś zauważysz, że praca kreowana przez "Wielkich" i "Rządnych" w większości przypadków nie jest pracą w jakimkolwiek tego słowa znaczeniu. Że tak naprawdę Twój wkład w rozwój rzeczywistości doświadczanej przez nas wszystkich nic nie zmienia. Brakuje mu sensu, a Ty faktycznie nie wiesz, co robisz i po co?
Odebrano Ci przynależne i wieczne bezpieczeństwo. Żadna świadoma Istota we Wszechświecie nie odebrałaby nikomu, nikomu poczucia bezpieczeństwa. Pojawiamy się w tej ziemskiej formie zaczynając od łona naszej matki. Przychodzimy ze Świata, Istoty, Świadomości, która trwająca w Jedności Wszystkiego nie rozumie pojęcia "brak bezpieczeństwa". Opuszczając łono wydajesz pierwszy krzyk i płaczesz. Boisz się, ponieważ odebrano Ci to, co dla nas wszystkich najcenniejsze - bezpieczeństwo. Pojawiasz się w świecie, który zamiast wspierać unikalność, perfekcję, geniusz i boskość tego czym Jesteś, zapomniał o tym, że w ogóle jesteś. A bezpieczeństwo, które miałeś, masz i będziesz miał zostało Ci odebrane poprzez zapomnienie...
Zapomnienie, które jednocześnie jest Twoim największym błogosławieństwem. Ponieważ Ty, nikt inny tylko Ty masz możliwość zatrzymania się i zadania sobie prostego pytania "o co w tym wszystkim chodzi?". Pytanie raz zadane nigdy nie znika. Droga każdego z nas jest inna na poziomie fizycznym. Jednak otwierając się na przemyślaną, zaplanowaną koncepcję życia okazuje się, że krzyżujące się drogi są tak naprawdę drogą tego samego i pomimo swoich iluzorycznych różnic, żadna nie mogłaby funkcjonować tak jak dziś bez drugiej. A Świat, jaki by nie był, jest najlepszy jaki jesteśmy w tej chwili w stanie stworzyć. Rozejrzyj się dookoła. Dostrzeżesz Geniusz i Idealność tego, co Cię "otacza". Mimo pozornej nieświadomości, nasza Świadomość przebudza się i jest na najlepszej drodze do całkowitego przekalkulowania istniejącego modelu. Wszystko, absolutnie wszystko jest dobrze, a Ty masz możliwość doświadczenia niewyobrażalnej zmiany, stanu i szczęścia właśnie za swojego życia. Tego, które masz teraz!
I dostrzegając coraz więcej absurdów rzeczywistości, zaczniesz mieć dość kpin z tego, kim naprawdę jesteś. Zrozumiesz. A kiedy zrozumiesz, każdy zrozumie trochę bardziej. I świat będzie jeszcze lepszy. Jeszcze doskonalszy.
I być może koncepcja pieniądza i "poważnych spraw" wyda Ci się śmieszna, kiedy spojrzysz na pieniądz jak na kawałek zadrukowanej kartki papierku, którą możesz pognieść, podrzeć, spalić, a ona nie wyda z siebie żadnego dźwięku, żadnej emocji, żadnego gestu czy miny. Nieświadomy kawałek papieru przeciwko Świadomej Istocie, która posiada swoje własnej, unikalne uczucia, piękno bijącego serca, światło oczu odbijających Najdalsze zakamarki Kosmosu, Nas Samych i piękną, piękną Osobowość, której ponad wszystko należy się Szacunek, Bezpieczeństwo, Wsparcie, Troska i najważniejsza... Miłość.

Pamiętaj, że Ty, nikt inny tylko Ty tworzysz świat, w którym chcesz żyć. Czy wolisz aby do końca życia traktowano Cię jak mechanicznego wyrobnika bez uczuć, czy możesz wolisz żyć i bawić się pełnią tego, czym jesteś?

A wierz mi, Jesteś, Jesteś ponad wszystko... czymś tak niesamowitym, że klękam przed Tobą i proszę abyś obdarzył mnie swoim spojrzeniem. Tak, żebyśmy zawsze widzieli w naszych oczach nas samych.