JustPaste.it

Polacy w Anglii przyczyną kłopotów z kredytami na dom?

Polscy emigranci 'zabrali' prace angielskim rodzinom spłacającym kredyty hipoteczne. Teraz 45 tysięcy domów może pójść pod młotek za sprawą zaległych płatności.

Polscy emigranci 'zabrali' prace angielskim rodzinom spłacającym kredyty hipoteczne. Teraz 45 tysięcy domów może pójść pod młotek za sprawą zaległych płatności.

 

Jak donosi brytyjski Daily Mail, 45 tysięcy brytyjskich domów może pójść wkrótce pod aukcyjny młotek. Anglicy mają problem ze spłatą zbyt pochopnie przydzielanych kredytów mieszkaniowych. Od dawna wiadomo, że angielskie przepisy w polityce bankowej są zbyt łagodne. W pułapkę kredytową na wyspach wpadło przecież wielu polskich emigrantów.

Daily Mail donosi, że gdyby oprocentowanie kredytów wzrosło o pół procenta, 45 tysięcy mieszkań i domów zostałoby zlicytowane natychmiast. Do problemu w spłatach kredytów w Wielkiej Brytanii dołożył cegiełkę największy od 16 lat wzrost bezrobocia. Tutaj znowu wracamy do naszych rodaków, którzy w opinii angielskich robotników i prywatnych przedsiębiorców zabierają pracę rodowitym anglikom.

20c0232b9465bc3c32da59ed1f50fdbe.jpg

Domy na aukcję

Już dziś obliczono, że 45.100 kredytów na dom w Wielkiej Brytanii ma zaległość w spłatach w wysokości co najmniej 7,5%. Znaczy to, że jeśli suma kredytu wynosi 100 tysięcy funtów, to zaległości w spłacie sięgają aż 7.500 funtów. Okazuje się zatem, że kredyt na dom w Wielkiej Brytanii może skończyć się całkiem nieprzyjemnie dla osób, które niespodziewanie stracą pracę. Na szczęście banki pod wpływem polityki byłego premiera Gordona Browna złagodziły swój stosunek do rodzin spóźniających się ze spłatami kredytów hipotecznych i umożliwiły im odroczenia w spłatach kredytu.

Co z polakami w Wielkiej Brytanii?

Pod znakiem zapytania staje sytuacja wielu polskich rodzin w Wielkiej Brytanii. Części z nich pozostanie sprzedaż zadłużonych domów i powrót do sytuacji sprzed lat, gdy każdy polski emigrant wynajmował mieszkanie wraz ze znajomymi. Powroty polskich pracowników do kraju wpływają na szczęście pozytywnie na polski rynek kredytów hipotecznych. Emigranci przyzwyczajeni do standardu życia na wyspach chętniej zaciągają też kredyty gotówkowe czy samochodowe, licząc na ich szybką spłatę.

Oby tylko sytuacja z drugiego brzegu kanału La Manche nie powtórzyła się w naszym kraju. Wtedy bowiem trudna już dziś sytuacja na rynku nieruchomości stanie się wręcz nie do zniesienia dla mało zarabiających polskich rodzin.

 

Źródło: http://kredyt-pro.pl/45-tysiecy-angielskich-domow