JustPaste.it

Miłość, której nie ma tak naprawdę bez wolności.

Lubię wolność w moje miłości. Lubię pewność swoich przekonań, wyobrażeń i tego, że w każdej chwili, niezależnie od tego, co się wydarzy, ja w swojej miłości wciąż będę wolny.

Lubię wolność w moje miłości. Lubię pewność swoich przekonań, wyobrażeń i tego, że w każdej chwili, niezależnie od tego, co się wydarzy, ja w swojej miłości wciąż będę wolny.

 

I wolna będzie ta, którą kocham.

To chyba jeden z najpiękniejszych, cennych i wyjątkowych darów, jakie można dać drugiemu i sobie. Wolność. Pozwolić być. Zgodzić się na cudze życie w całej pełni, wolności i zachwycie.

Wolna miłość pozwala każdego dnia na nowo patrzeć na tę, która budzi się przy mnie i zasypia. Nie ogranicza serca i oczu. Nawe ogrodnik siejący nasiona chwastów nieufności w moim umyśle, czuje swoją bezsilność wobec mojej wolności.
Choć ziarna wypadły z dłoni, nie dały rady upaść. Zawisły pomiędzy. W rzeczywistości to niemożliwe, ale tu, jak najbardziej. To ja decyduję o tym, komu pozwolę zasiać ziarna na mojej ziemi. Nikt inny tego nie może. Mam taką władzą, jeśli tylko moja miłość jest wolna. Inaczej dam się wciągnąć w grę nieufności, podejrzeń, obrazów pełnych zdrady i niewierności. Gdy tak się stanie, swoimi myślami nawodnię młode rośliny niewoli, przywłaszczenia i zamknięcia w klatce społecznych wyobrażeń o tej, która zwana jest sensem życia. Rosną bardzo szybko.

 A co z ogrodnikiem? Czy pozwolę mu odejść z opinią złego, niesprawiedliwego i zepsutego do szpiku? Tu też mogę wybrać wolność. Czemu to on i jego czyny, słowa, przekonania mają decydować o mojej opinii, która pojawiła się po naszym spotkaniu? Nie muszę brać tego pod uwagę. Nic nie muszę. Mogę i tu wybrać własną opinię o nim. Albo puścić go zupełnie wolnym. Bez opinii, oceny, wyroku. Przecież mogę się mylić. Nie widzę, aż tak dobrze.

Nie ma złych ludzi. Są tylko ludzie nieszczęśliwi.  Może i on do nich należy. Siewca niepewności, nieufności, niewiary w ludzką czystą i uczciwą miłość. Jak wiele razy musiał sam doznać skrzywdzenia, by teraz było to jego najcenniejszy darem dla innych? Czy nigdy nie odnalazł wolności? Czy nikt go tak nie kochał?

Cenię sobie wolność w miłości wypełniającej moje serce, moje życie, moje myśli. Wolność, która pozwala mi cieszyć się miłością, gdy ona leży tuż obok mnie i w gdy jej przy mnie nie ma. Miłość, której nie ma tak naprawdę bez wolności.

Piotr - odkrywca