JustPaste.it

... krajobraz

Na starym stole w <<pokoju mailowym>> kilka rozrzuconych zdjęć ... lubię kiedy ktoś zostawia tu swój ślad ...
Kilka zdjęć jakiejś łąki wydaje się być tylko spamiętaniem roślin ...
Małe arcydziełka pełne różnorodności.

W malowanym krajobrazie odnajdę swoje słońce, nie będę wpatrywać się horyzont, by nie myśleć o oddaleniu i pustce przestrzeni.
Z każdego szczegółu wyzbieram blask tego ciepła i posklejam w jedną heliosową pomarańczę.
Pośród łąki, którą zatrzymało w tym obrazie czyjeś westchnienie chwilą - poszukam swego miejsca.
Bosą stopą dotknę wibrującej letnim wiatrem trawy, czując jak nigdy dotąd życie, które kryje w sobie.
Oczami zachłannie pochłonę niebieskość wszystkich kwiatów, by móc z odwagą spojrzeć w niebo, tracące zmierzchem swój błękit bezkresny, a złoty blask wyzbieranego słońca osiądzie pyłem na moim ciele.
Cisza zmierzchu zstępującego delikatnie na mnie sprawi, że usłyszę własny puls ... rytm prawdziwego życia, które we mnie drzemie, rozsyłającego ciepło, co wraca do mnie spragnione znalezioną radością,
... życia w kolorze heliosowej pomarańczy, połyskującego refleksami słów pełnych wartości i prawdy i wydarzeń, których nie rozwiewa wiatr czy jakaś kiepska aura ...
... życia wyczuwalnego tuż pod skórą , z każdym dotykiem takich chwil jak właśnie przeżywana

... i tak stojąc w zamyśleniu pośród tego krajobrazu zachwycę się raz jeszcze nim zniknie mi z oczu znalezione słońce, modląc się z nadzieją wielką o to, by nie znaleźć się w cieniu.