JustPaste.it

Nawet statki mają swój cel

7d29d52706d3536d6466dc16666b3bd3.jpg

 

Szczeciński dworzec główny. Obudził go zimny, mroźny poranek. Czuł się dumny, że tę noc
spędził na największej ławce. Nie chciał wstawać..nie chciał też spać...może po prostu nie
bardzo wiedział co z sobą począć. Po chwili namysłu zwlókł się z ławki wykonując te same
rutynowe czynności. Zawsze to samo-pomyślał. Najmniejsza zmiana była dla niego ogromnym
urozmaiceniem codziennej rzeczywistości niczym święta. Święta...których i tak nie obchodził.

 

Szedł wzdłuż Odry jak zwykle karmiąc mewy i portowe szczury.

 

 

 

Dokoła tłum spieszących się ludzi. Każdy poruszał w jakimś cel, kierunku. Nawet statki mają
swój cel - pomyślał patrząc jak wpływajądo portu. Ogarnął go smutek. Podniósł się i wolnym
krokiem ruszył w stronę dworca, jedynegomiejsca, w którym choć trochę czuł się bezpieczny.
Poza nim reszta miasta nie bardzo się liczyła.Dla niego istniało miasto, lecz on nie istniał dla
miasta.

 

Szedł wzdłuż torów kolejowych wsłuchując się w stukot kół pędzącego pociągu, gwizd lokomotywy,
głosy podekscytowanych pasażerów.Po raz kolejny usłyszał ten sam dźwięk i słowa, które brzmiały
mu w uszach od wielu lat...Pociąg pośpieszny do Poznania odjedzie z toru pierwszego przy peronie
drugim. Idąc minął grupkę uczniów dojeżdżających z okolic do szkoły, męża wracającego z delegacji,
dzieci jadące na wycieczkę...wszyscy oddalili się...wszyscy poza nim.

 

O czternastej chodzi po swoją porcję grochówki. Po obiedzie praca - przecież musi z czegoś żyć.
Bierze swój wózek i jadąc przez miasto zbiera butelki i inne odpady.
Dziś znów go spotkałam spytałam:
-Jak mogę Ci pomóc?
  Usłyszałam:
- Jeśli puszki wyrzucacie,to do jednej reklamówki, ja potem nie będę musiał szukać.
Jedzenie, tyle chleba się marnuje. Jak wcześniej byście wynieśli, to bym sobie wziął. Można robić
dużo rzeczy. Można też pomóc bezpośrednio. Może nawet nie dając pieniędzy, bo przecież, jak głosi
hasło - "nie dawaj na ulicy" ale bułkę kupić, ciepłą herbatę.

I na koniec pytanie: Po co to piszę? Jeśli już będziesz szefem ogromnej korporacji, kiedy będziesz
jeździł pięknym samochodem, kupował działkę, budował dom. Żebyś nie zapomniał, że są ludzie,
którzy mają gorzej. Taka pamięć zawsze pomaga być lepszym człowiekiem.