JustPaste.it

Do sąsiadów zza oceanu

11 września? Społeczeństwo mówi - "To Al-kaida jest winna, a nie rząd"!

11 września? Społeczeństwo mówi - "To Al-kaida jest winna, a nie rząd"!

 

 

    Zza wielką wodą jest taki kraj, cudowny ląd, gdzie ludzie mogą cieszyć się dobrobytem, wspaniałym jedzeniem i wolnością. Państwo to jest bogate i silne, sięga od jednego oceanu do drugiego, a wszelkie jego bogactwa stoją otworem dla każdego cieszącego się wolnością obywatela. To tu powstały największe firmy i korporacje. Chodzi oczywiście o Stany Zjednoczone Ameryki.

    USA dba o ochronę swojego społeczeństwa, plując w twarz terroryzmowi. Rząd dba o to, aby granice między stanami były pilnie strzeżone, przeznaczając na niektóre odcinki do ochrony aż jednego strażnika. W sumie dla nas to może być za mało, ale ich dieta, KFC oraz McDonald's sprawiają istne cuda – tam jeden człowiek to jak naszych pięciu. Obywatele by czasem nie myśleli, że w tym wolnym kraju "wolność" znaczy to co rozumie się w powszechnym mniemaniu, są trzymani w jak najwyższym strachu przed terroryzmem. Dlatego właśnie Stany Zjednoczone wysłały swoje wojska do krajów bliskiego wschodu, po ataku terrorystycznym, który miał miejsce 11 września 2001 roku na wierze WTC w Nowym Jorku. Właściciel tych budynków w brew pozorom dobrze na tym zyskał wykupując parę tygodni przed tym całym zajściem ogromną polisę ubezpieczeniową, właśnie przed terroryzmem.

    Ale nie on jeden miał "szczęście" (brzmi to trochę paradoksalnie) w ludzkiej tragedii – okazuje się, że terroryści też. Dla przeciętnego pilota, bez pomocy komputera pokładowego wylądowanie ogromnym samolotem w jednym kawałku i wpasowanie się w pas startowy, to nie lada wyzwanie, natomiast porywacze bezbłędnie uderzyli w obydwie wierze. Trzeci samolot uderzył w Pentagon, ale i tu porywacze zabłysnęli istnym geniuszem, ponieważ silniki odnalezione w ruinach pentagonu należały do rakiety, a nie od samolotu. Co znaczy, że musieli go wymienić w czasie lotu – nadzwyczajna rzecz! Ale, dlaczego to zrobili? Na pewno po to aby ludzie pomyśleli, że to nie członkowie Al-kaidy wlecieli w pentagon, ale zdalnie sterowana rakieta za sponsorowana od rządu amerykańskiego. Na całe szczęście obywatele USA są na tyle rezolutni i sprawdzili jak się mają fakty i nie uwierzyli sprytnej machinie manipulacyjnej Al-kaidy. Czwarty samolot, który miał uderzyć w Biały Dom rozbił się gdzieś po drodze w Pensylwanii. Jednak prezydentowi i tak by się nic nie stało, ponieważ w tym czasie siedział w przedszkolu i czytał dzieciom bajeczkę.

    Jak to się stało, że nikt w porę nie zorientował się, że zostały porwane w tym samym czasie cztery samoloty? Jak się okazuje odpowiedź jest banalna – system kontroli lotów nie działał! Na dodatek 11.09.2001 roku psy szkolone specjalnie do odnajdywania ładunków wybuchowych nie spisały się najlepiej – nie przyszły do pracy i terroryści bez problemu mogli podłożyć bomby. Na materiałach filmowych widać jak ładunki wybuchowe eksplodują uszkadzając główną konstrukcję, po czym pierwsza, a następnie druga wieża wali się. Czasem podczas niszczenia kontrolowanego budynków dochodzi do tego, że konstrukcja przechyla się lekko, natomiast co można powiedzieć o WTC?

    Nam może się to wydawać trochę dziwne, ale co my tam wiemy, może w Stanach Zjednoczonych jest to całkiem normalne. To oczywiste, że na księżycu wieje wiatr, przez który powiewa flaga. To normalne, że noga kosmonauty odbija swój ślad w pyle księżycowym, który powinien zostać wydmuchany przez dysze od silnika – to przecież całkiem normalne. W końcu co kraj to obyczaj lub jak to powiedział były prezydent USA – Kennedy – "Na całym świecie działa przeciwko nam bezwzględna, monolityczna konspiracja...".

  • Bibliografia:
  1. Większość informacji zaczerpnięta z filmu pt. 11 września niewygodne fakty
  2. Część informacji poparta w polskiej edycji Wikipedii
  3. Informacje dot. strzeżenia granic zaczerpnięte z filmu pt. Fahrenheit 9/11
  • Zdjęcia
  1. Flaga USA

 

Źródło: http://sites.google.com/site/gdyniatimes/home/komentarz/dosasiadowzzaoceanu

Licencja: Creative Commons - użycie niekomercyjne - na tych samych warunkach