JustPaste.it

Człowiek i jego wolność

Prawo jednostki do nieograniczonej wolności...Czy to jest utopia? No ale czy utopią jest to że wolność ma jakieś granice?

Prawo jednostki do nieograniczonej wolności...Czy to jest utopia? No ale czy utopią jest to że wolność ma jakieś granice?

 

  Dlaczego zatem człowiek do niej dąży?

Czy można powiedzieć że chce poszerzać tylko jej granice?

  Takie poszerzanie granic tylko, to zawsze jakiś postęp, to posuwanie się naprzód. Jednak prowadzi do stagnacji, ponieważ gdy osiągamy to do czego dążyliśmy, to zatrzymujemy się.

Oczywiście zawsze można powiedzieć, że to tylko na chwilę, że z czasem pójdziemy dalej. Tylko jeżeli wolność ma jakieś granice, to tym samy zakładamy że gdzieś jest meta, której nie przekroczymy.

Ktoś zaraz powie że wszystko we wszechświecie jest czymś ograniczone, że rządzą wszystkim określone prawa i wszystko jest czemuś podporządkowane.

Owszem tak jest.

Jednak w takim razie dlaczego człowiek, jednostka na wyższym stopniu świadomości owe pojęcie wolności ukuła? Przecież to dlatego że jej potrzebuje.

  Czy nie jest tak, że człowiek osiągając pewien stopień świadomości zaczyna rozumieć, iż nieograniczona wolność jest możliwa?

Wydaje mi się że tak właśnie jest, a raczej że we wszechświecie powstało coś, co do tego jest właśnie stworzone... , że świadomość rządzi się takimi prawami. Prawami pełnej swobody.

  Więc jak jest z tym poszerzaniem granic?

Chcemy by łańcuch był bardzo długi, czy raczej by w ogóle go nie było?

Tylko że to jest tak, iż ludzie chcą mieć poczucie bezpieczeństwa. Chcą wolności, ale również się jej boją...

Nie tylko dlatego że boją się chaosu, który wyniknie z samowolki innych. Ludzie boją się wszystkiego co inne, co odstaje od ich własnych przyzwyczajeń, ponieważ to wprowadza chaos w ich uporządkowane życie, a przecież wolność będzie niosła za sobą prawo do różnicy. Ludzie co prawda mówią, że są tolerancyjni, jednak niestety daleko niektórym do akceptacji...

Dobry przykład to tolerancja dla osób o skłonnościach homoseksualnych. Wiele razy można usłyszeć od niektórych, że są tolerancyjni względem nich, że ich to nie obchodzi, bo to co kto robi pod pierzyną to jego prywatna sprawa. Jednak zaraz potem od tych samych osób słychać, że nie chcą osobiście znać takich ludzi.Czyli że odczuwają jakiś wstręt do nich.

  To jest właśnie brak akceptacji pewnych zachowań. Przekreślanie drugiego człowieka za pewien sposób życia, który tak naprawdę nie ma na nich żadnego wpływu, bo oni przecież tacy nie są.

W rzeczywistości, to ta osoba ma problem, gdyż widzi pewne odbiegające od przyjętych przez nią norm zachowania i w ten sposób zachwiane zostaje jej poczucie bezpieczeństwa.

Ludziom trudno przychodzi rezygnować ze stawiania warunków także innym. Wydaje im się, że mogą akceptować tylko tych, którzy te warunki spełniają. Taka postawa bardzo utrudnia rozwój pozytywnych relacji międzyludzkich, więzi rodzinnych i wspólnotowych.

  Może zatem jest tak, że człowiek dojrzewa z czasem, do coraz większej tolerancji i akceptacji. Dojrzewa tym samym do wolności. Nie dzieje się to na przestrzeni lat, tylko na przestrzeni wieków, czego owocem były różne ustroje polityczne jakie odnotowała historia naszej cywilizacji.To były pewne etapy, przez które musieliśmy przejść na tle ewolucji społecznej, gdzie rozwijały się nowe znaczenia i wartości. Gdzie punkt widzenia wolności człowieka w zależności od systemów politycznych, kolejnych form ustrojowych państw, uprawnień monarchów, prezydentów, systemów autorytarnych oraz totalitarnych ulegał i wciąż ulega ciągłym przeobrażeniom oraz zmianom.

  Zatem z czasem może powstać coś znacznie więcej niż demokracja, tak by państwo było całkowicie dla nas. Tym samym straciło by ono taką formę jaką ma do tej pory, taką jaką rozumiemy obecnie.

Nie mówię tutaj o utopiach jakie już miały miejsce w historii, bo one były efektem niedojrzałości właśnie. Nie mówię również o anarchii, bo ona nie jest wolnością, nie jest brakiem władzy, tylko "chorobą" wewnątrz struktur państwa.

Wolność to również odpowiedzialność za swoje czyny. Człowiek sam tworzy swoje wartości i normy, wskutek czego jej przytłaczający ciężar na nim spoczywa... , "a najbardziej przewrotnym i skutecznym systemem jest taki, który tworzy niewolników dumnych i zadowolonych ze swej niewoli...".

  Wolność to zatem stan umysłu wolny od toksycznych myśli, wolny od wszelkich lęków, co tym samym eliminuje pewne szkodliwe zachowania. Zachowania które są wynikiem braku akceptacji, co ciągnie za sobą brak porozumienia. Ważne jest akcentowanie wolności innych, liczenie się z tą wolnością oraz powstrzymywanie się od ocen.