JustPaste.it

Po co jest wojna w Afganistanie i Iraku ?

Czytałem już sporo rozważań, jaki jest cel Amerykanów, po co są w Iraku i Afganistanie.

 

Wszystkie znane mi komentarze zgodnie twierdzą, że Amerykanie swoich celów w Afganistanie i Iraku nie osiągają i nie osiągną, wojny nie wygrają, demokracji nie wprowadzą. A wg mnie Amerykanie to nie idioci, swój cel mają i go osiągnęli w pełni. Wg mnie celem było po 11.września przeniesienie wojny na terytorium nieprzyjaciela. Nie są naiwni, wiedzą, że w Afganistanie czy Iraku demokracji wprowadzić się nie da. Jakoś nikt nie zwrócił uwagi na trzy fakty:

 

1. po 11.września NIE BYŁO zamachu na terytorium USA. Były w różnych miejscach ale nie w USA, a chyba nie ma wątpliwości, że jakby Al-Kaida mogła, toby uderzyła w USA. Widocznie nie mogą, Amerykanie to nie idioci i widać radzą sobie.

 

2. W Iraku i Afganistanie przez te lata zginęło niewiele więcej żołnierzy niż cywili jednego 11.września. Ale to byli ŻOŁNIERZE, to ich zawód. A 11.września zginęli cywile i to na amerykańskiej ziemi.

 

3. Zmienił się prezydent, po republikaninie Bushu jest demokrata Obama – a w tej kwestii robi to samo, wg mnie realizuje strategiczne cele USA.

 

Poza tym do Ameryki ciągle napływają imigranci, w liczbie znacznie przewyższającej straty w ludziach w Iraku i Afganistanie. Jak chodziłem do szkoły w latach 70-tych to uczyli mnie, że ZSRR ma podobną liczbę ludności co USA, tzn. ok. 250 mln. Dziś Rosja ma 140 mln.(i spada, w latach 2006-2009 o 2,5 mln.) a USA ponad 307 (i rośnie, w latach 2006-2009 o 9,5 mln.). Co dwudziesty Ziemianin to Amerykanin.