Chociaż technologia LED rozwija się bardzo dynamicznie, wielu klientów jest nią zawiedzionych. Przyczyną są marnej jakości „żarówki LED".
„Żarówki LED" najczęściej kupowane są dla oszczędności. Mają być trwałe i energooszczędne. Tak przynajmniej twierdzą ich dystrybutorzy. Niestety często nie jest to prawda. Nie każdy chce głośno krytykować „technologię przyszłości”, więc na ich temat zebrało się wiele niedomówień. O kilku z nich chciałem napisać.
- Oczywiście „żarówki LED" żarówkami nie są i jeśli się w nich cokolwiek żarzy, to jedynie w wyniku poważnej awarii.
- W żarówkach LED część diod często przestaje świecić.
- Wykonane z diod o niskiej jakości „żarówki LED", nie ulegają całkowitemu przepaleniu, natomiast zamiast mocnym, białym światłem zaczynają świecić światłem słabym, bladoniebieskim.
- Diody dobrych producentów mają wysoką sprawność ale wiele „żarówek LED" świeci bardzo słabo.
- Nie jest prawdą że diody się nie grzeją. Przy większych mocach grzeją się i to na tyle mocno, że bez dobrego chłodzenia szybko ulegają zużyciu.
- Kolor światła emitowanego przez diody wcale nie zawsze jest przyjazny dla oczu. Najczęściej jest to białe zimne światło, dające wrażenie jasności, ale we wnętrzach zdecydowanie męczące dla oczu.
Czy więc technologia LED to jedno wielkie oszustwo?
Nie!
Technologia LED w niedalekiej przyszłości zastąpi prawdopodobnie większość obecnie stosowanych źródeł światła. Wystrzegać należy się tandetnych produktów które mogą nas do niej zniechęcić.
W dobrej jakości lampach LED powinny być montowane diody sprawdzonych producentów. Najczęściej są to tak zwane Power LED, mające znacznie większą moc. Przy zastosowaniu odpowiedniego radiatora, trzy takie diody zastępują kilkadziesiąt diod małej mocy. Kluczową sprawą w lampach LED jest dobre chłodzenie. Do tego niezbędne są dobrze zaprojektowane, wydajne radiatory.