JustPaste.it

Pozaprzedszkolne formy opieki nad dzieckiem w wieku 3 – 5 lat

Obowiązkowy udział w edukacji przedszkolnej obejmuje dzieci od piątego roku życia, zatem sposób, w jaki dziecko spędzi czas między 3 a 5 rokiem pozostaje w gestii rodziców.

Obowiązkowy udział w edukacji przedszkolnej obejmuje dzieci od piątego roku życia, zatem sposób, w jaki dziecko spędzi czas między 3 a 5 rokiem pozostaje w gestii rodziców.

 

6e0c8cef975cc4c37d690d6a18aa860f.jpgObowiązkowy udział w edukacji przedszkolnej obejmuje dzieci od piątego roku życia, zatem sposób, w jaki dziecko spędzi dwa pierwsze lata przypadające na okres przedszkolny, pozostaje w gestii rodziców. Poza omówioną wcześniej opieką przedszkolną rodzice z wielu powodów wybierają także inne drogi – są nimi kluby malucha, działające na przeróżnych zasadach, lub coraz mniej popularna, zwłaszcza w dużych miastach, opieka matczyna, babcina, czy też niani . Każda z tych form ma wady i zalety, jednakże nie zawsze przeważają te drugie. 

Mało popularną, ze względu przede wszystkim na cenę - formą opieki nad dziećmi, które mogą już uczęszczać do przedszkola, jest niania, czyli stała osoba opiekująca się dzieckiem każdego dnia i spędzająca z nim bardzo wiele czasu. Zalety posiadania stałej opiekunki dla dziecka są dość oczywiste – dziecko spędza czas z osobą, którą zna i której ufa. Nie musi być wożone przez rodzica do przedszkola, a i na zajęcia dodatkowe transport zapewnić może niania. Rodzice nie muszą odbierać dziecka z przedszkola na godzinę, nie muszą, więc zwalniać się z pracy i stresować, czy zdążą. Zalety te są jednak bardzo powierzchowne, w porównaniu z zagrożeniami, jakie nieść może tego typu opieka.

1e7302c5dc3dd9f45deb6018bd7b5217.jpgW kwestii minusów zatrudniania niani zacząć trzeba od tego, kim właściwie jest osoba, której powierzamy nie tylko opiekę nad naszym dzieckiem, ale także jego rozwój. O profesjonalną nianię niezwykle trudno, więc jej rolę pełnią często starsze kobiety, które odchowały już swoje dzieci i niekiedy wnuki. Mają one własne spojrzenie na świat, pewność, co do słuszności stosowanych przez siebie zasad i nierzadko – poczucie nieomylności. Z dużym prawdopodobieństwem osoba taka będzie wychowywać nasze dziecko na sposób, który ona uważa, za stosowny, niekoniecznie zbieżnie z naszymi zasadami i światopoglądem. Nie można z resztą wprowadzać tu segregacji ze względu na wiek. Młode osoby również mają swe przekonania i nieraz równie trudno jest je przekonać do tego, że to jednak rodzice powinni mieć głos decydujący w kwestiach związanych z wychowaniem potomstwa.

Jak wcześniej wspominałam wychowanie i kształtowanie światopoglądu, to jedna sprawa, a dbałość o rozwój, zarówno fizyczny, jak i psychiczny dziecka to druga. Czas przedszkola to okres, w którym dzieci niezwykle chętnie się uczą zarówno czytać i liczyć, jak również wykonywać prace domowe. Patrząc pod tym kątem niezwykle ważne jest, by osoba zajmująca się dzieckiem miała świadomość takich potrzeb oraz kompetencje umożliwiające jej pracę z dzieckiem, choć od nich samych ważniejsze jest często przekonanie o wadze roli, jaką pełni w rozwoju. Nie możemy pozwolić 9a1adb1008716735b5cb022334eb71b9.jpgwszakże na to, by niania pozwoliła naszemu dziecku oglądać telewizję, czy cały dzień spędzać przed komputerem, gdyż tak jej jest wygodnie lub po prostu sama musi, w godzinach pracy, obejrzeć „swoje” seriale. Jej zadaniem jest zapewnienie dziecku możliwości rozwoju, minimum tego stanowi wspólne czytanie książek, rozmowa, czy nawet dopuszczenie do tego, by dziecko pomogło wykonywać prace domowe, czy zachęcanie do rysowania, malowania i lepienia, by mogło rozwijać umiejętności manualne. Równie ważny w tym wieku jest nieskrępowany ruch na świeżym powietrzu, zatem musi ona zapewnić codzienny spacer i możliwość wybiegania się (podejście „nie biegaj, bo się spocisz, wywrócisz, uderzysz” jest dla dzieci w tym wieku niedopuszczalne).

Problem z nianiami tkwi w tym, że nie są one objęte żadnym programem a i my, nawet podpisując z nimi umowę, rzadko jesteśmy w stanie wyszczególnić oczekiwania, jakie żywimy wobec zatrudnianej przez nas opiekunki. To, co będzie robić z naszym dzieckiem zależeć będzie, zatem wyłącznie od jej świadomości, chęci oraz możliwości. Oznacza to, że musimy włożyć ogromną ilość trudu, by znaleźć opiekunkę, która będzie w stanie zapewnić naszemu dziecku właściwe warunki rozwoju. Opcję niani rozważyć warto, zatem głównie wtedy, gdy dziecko z przyczyn obiektywnych (na przykład zdrowotnych) nie może uczęszczać do przedszkola, a pensja, jaką płacić będziemy opiekunce będzie znacząco mniejsza od tej, która my otrzymujemy pracując w pełnym wymiarze.

2c8bb830dca1c7eead586d01d1f34493.jpgOpcja opieki babcinej jest niezwykle zbliżona do niani, jednakże ma dodatkową zaletę – możemy mieć do niej, nieograniczone niemal, zaufanie, a także mamy świadomość tego, jak może zachować się w konkretnych sytuacjach. Problem jest taki, ze mamy także świadomość tego, ze zachowań tych nie zmienimy i że właściwie nie będziemy mieć wpływu na sposób wychowywania, żywienia, wspomagania rozwoju naszych dzieci. Zanim zdecydujemy się na taką opcję warto się zastanowić, czy jesteśmy przekonani, że choćby minimalny czas spędzony w przedszkolu (godziny przedpołudniowe, bez wyżywienia są - a w każdym razie być powinny - nieodpłatnie dostępne dla każdego dziecka), nie będzie dobrym uzupełnieniem dla dnia spędzonego z babcią.

Jakkolwiek niewiele kobiet decyduje się na taką opcję, jest również możliwość tego, że to one same zajmować się będą w omawianym okresie swymi dziećmi. Dobrze zorganizowana i świadoma swej roli mama może być, wbrew obiegowym opiniom, najlepszym z możliwych opiekunów dla swego dziecka, nie tylko w okresie niemowlęcym, ale także później. Słowami kluczowymi są tu jednak „świadomość” i organizacja” a także ustalenie priorytetów. Matka, która świadomie decyduje się na pozostanie z dzieckiem w domu podejmuje niezwykle ważną życiową decyzję i powinna podejmować ją samodzielnie i świadomie tak, by nie obwiniać później dziecka o to, że się dla niego poświęcała. Decyduje się, bowiem nie tylko na gotowanie obiadów i sprzątanie mieszkania, ale także na to, by być przewodnikiem po świecie swego nie tak małego już przecież dziecka. Jest to ogromna odpowiedzialność, a efekty zaniedbań mogą być nie do nadrobienia przez kolejne lata szkoły. Kobieta, bądź mężczyzna, którzy decydują się na to, że ich pracą będzie przynajmniej przez te lata wychowanie, powinni zdawać sobie sprawę z pełnoetatowości swego zajęcia.

a019ef365ac9a34d03312a1916b6ed67.jpgDziecko pozostając w domu, pod opieką jednej osoby ma niepowtarzalną szansę, jakiej nie da mu żadne przedszkole – może wpływać na kształt swego otoczenia, na sposób spędzania wolnego czasu. Może realizować w dużo większym stopniu swoje zainteresowania. Może także uczyć się tego, czego chce, nawet, jeżeli zupełnie wykraczałoby to poza program wychowania przedszkolnego. Z drugiej jednak strony dziecko takie może też spędzać całe dnie przed telewizorem przyglądając się, jak rodzic sprząta, gotuje i wykonuje inne niezwykle ważne czynności, które jednak w ogólnym rozrachunku nie wnoszą do relacji między nimi oraz do rozwoju dziecka niczego istotnego. Rodzic, który postanawia pozostać w domu ze swym przedszkolakiem nie musi być osobą wykształconą, ale powinien być ciekawym świata, by móc tym zarazić swą latorośl, powinien być gotowy do rozwoju osobistego i podążania za dzieckiem. Musi mieć dystans do tego, że dziecko się wybrudzi farbami, napaćka klejem, czy też, że podczas spaceru przewróci się i zadrapie kolano. Pozostając z dzieckiem w domu mamy możliwość zaoferować mu o wiele więcej, aniżeli przedszkole – (niemal) nieograniczony rozwój, poczucie bezpieczeństwa, komfort psychiczny. Musimy być jednak świadomi potrzeb dziecka w tym wieku i zaakceptować fakt, że to my czynimy siebie w 100% odpowiedzialnymi za ich realizację. Jest to, więc opcja, którą należy z dużą pieczołowitością przemyśleć i o której powinno się na poważnie przygotować. Może ona dostarczyć nam wielkiej radości i satysfakcji, ale tylko wtedy, gdy będziemy pewni, że dajemy dziecku tyle, ile potrzebuje. Nie jest to opcja, która wybierać powinniśmy, dlatego, że jest tania. Koszty naszych zaniedbań, podobnie z resztą, jak zaniedbań mam i babć mogą być wszakże ogromne.

Natalia Minge - redaktor dziecipoznan.pl - psycholog z poradni Hipokampus

 

Źródło: Natalia Minge