Na rynku finansowym pojawiła się nowa forma zarabiania, jak to się ładnie w tym przypadku mówi – umożliwiająca uwolnienie zamrożonego w nieruchomości kapitału.
Na rynku finansowym pojawiła się nowa forma zarabiania, jak to się ładnie w tym przypadku mówi – umożliwiająca uwolnienie zamrożonego w nieruchomości kapitału. Mówię o hipotece odwróconej. Jeżeli Polacy potraktują to rozwiązanie jak wszystkie inne nowinki finansowe – pamiętacie jak nasi spece od inwestowania zalecali „zarabianie” na opcjach walutowych? – to będzie to raczej uwolnienie od majątku rodzinnego.
Rozwiązanie jest dość proste. Bank udziela właścicielowi nieruchomości dożywotniego kredytu, która to po jego śmierci jest sprzedawana, by spłacić ten kredyt lub w drugiej opcji, w zamian za zrzeczenie się prawa własności do nieruchomości bank wypłaca jej właścicielowi jednorazową lub dożywotnią rentę. Wielkość uzyskanego dochodu zależy oczywiście od przyszłej wartości tej nieruchomości i oczekiwanej długości życia klienta banku.
Hipoteka odwrócona jest dość popularnym rozwiązaniem na świecie. Szczególnie w krajach, gdzie nie ma tradycji wielopokoleniowych domów oraz tam, gdzie ludzie na emeryturze wyprowadzają się z centrów miast na przedmieścia lub do „miasteczek seniorów”. Na razie w Polsce żadne z tych zjawisk nie występuje, więc i prawdopodobnie popularność hipoteki odwróconej będzie umiarkowana.
Wiedząc jednak, jakie jest podejście Polaków do czytania umów i strach przed głodowymi emeryturami jestem pełen obaw o sposób wykorzystania tego rodzaju instrumentu do szybkiego podreperowania budżetu domowego. Nie chcę się bawić w Kasandrę, ale pazerność przedstawicieli banków na prowizje w połączeniu z katastrofalnym stanem elementarnej wiedzy ekonomicznej większości społeczeństwa to mieszanka wybuchowa. Popularność lichwiarskich kredytów, wszelkiego rodzaju piramid finansowych i wspomnianych wyżej opcji jest tego najlepszym przykładem.
Już widzę te dramatyczne reportaże w programach interwencyjnych. Tabloidy też będą miały używanie – „Pan Henryk (44 l.) stracił ukochanego ojca, a bank wyrzuca go na bruk!”. Jeżeli wiedza o tej formie finansowania emerytury nie przebije się przez huraoptymistyczne reklamówki banków, to jedyne co pozostanie to założyć na Facebooku akcję „Zabierz babci hipotekę”.
Hiloo
Źródło: http://bardzosubiektywnie.blox.pl/2011/01/Zabierz-babci-hipoteke.html