KIEDY CZLOWIEK STAJE SIE POTWOREM ZRZUCA Z SIEBIE CIEZAR BYCIA CZLOWIEKIEM... Dr. Johnson
Zbyt malo w nas pacyfistow
Zbyt duzo w nas czlowieczenstwa
Kiedy przychodzimy na swiat, otwieramy
oczy i zaczynamy wedrowke
to do poki gdy nie rozwinie sie w nas zdolnosc
wykorzystywania umyslu
jestesmy wolni...
Dopiero kiedy budza sie w nas ludzkie i zwierzece
instynkty i czerpiemy
wzory spolecznych zachowan nieswiadomie programujemy w sobie
pozytywne i negatywne zachowania
Bezwiednie po czesci przyjmujemy oba schematy.
Dorastajac nasza osobowosc jest ksztaltowana przez
otaczajacych ludzi
przez sytuacje zyciowe, doznania i przezycia chwieja
psychika czlowieka
i tylko od nas zalezy czy osiagniemy sukces na
miare nobla,
czy tez zostaniemy najlepszym przykladem wysuwania sie poza margines
Kim jest czlowiek? Do czego dazy? Jaki jest swiat w
ktorym zyjemy.
Bedac obserwatorem
zachowan ogolu dochodzimy do wniosku ze czlowiek jest
to element, ktory jest
uposazony w grozna bron, poniewaz posiada budowe
pozwalajaca na
nieograniczone rozwijanie zdolnosci manualnych
oraz pewien iloraz inteligencji dzieki ktorej mozna tworzyc
te czynniki polaczone z instynktami zwierzecymi
Ktore czlowiek rowniez posiada sprawia ze jestesmy
niebezpieczni dla samych siebie.
Rzadza wladzy i dominacji nad innymi, chec podporzadkowania
sobie innych i
realizacja toksycznych ambicji
sprawia ze stajemy sie inteligentnymi bestiami w ktorych
rodzi sie agrasja a ta
w polaczeniu ze strzala zawisci skierowana do ludzi ktorych
uwazamy za
lepszych - w znaczeniu złych - sprawia ze przypuszczamy
atak, rozpetujemy wojne walczac obosieczna bronia ktora
raniac przeciwnika
godzi rowniez w nasze sumienie i powoli, doszczetnie niszczy
w nas pierwiastek pacyfisty
i szczypte dobra ktora zostalismy obdarzeni przy pierwszym wdechu
skarzonego powietrza tego swiata.
Grzegorz Masztafiak