JustPaste.it

O czym nie warto dyskutować z żoną

Tylko dla żonatych facetów

Tylko dla żonatych facetów

 

O Twoich planach i zamiarach.

Rozmowa z żoną na temat tego co chcesz i lubisz pozbawiona jest celu , bo przecież ona znacznie lepiej od ciebie wie co ty możesz lubić. Nawet jeżeli usiłujesz jej coś o swoich upodobaniach powiedzieć, to ona słucha tego nie po to, żeby czegoś się o tobie dowiedzieć tylko po to, żeby znaleźć coś do czego będzie się mogła przyczepić.

 

O wspólnych wyjściach.

Jeżeli chcesz gdzieś wyjść razem z żoną musisz odpowiednio przygotować się finansowo i nie będzie to jakiś mały wydatek w rodzaju 100 zł, bo przecież ona kompletnie nie ma co na siebie włożyć. To nic, że ma szafę pełną kreacji, przecież w każdej już gdzieś była. To nic, że ma drugą szafę pełną butów i torebek. Często się zdarza, że pasek nie pasuje do biżuterii, buty do torebki, fryzura do sukienki, itd. W ogóle wydaje się, że kompletowanie stroju żony jest tak samo trudne jak składanie skomplikowanego mechanizmu, tym bardziej że to ona sama decyduje, która część pasuje, a która nie.         

 

O wspólnych planach

Wspólne plany to piękna rzecz, zawsze ich tworzenie wymaga dojścia do kompromisu. Jeżeli twoje propozycje różnią się od propozycji żony, będzie ono ciągle powtarzała swoje racje, dyskredytując jednocześnie twoje pomysły. Będzie znajdowała w twoich planach coraz to nowe elementy jej zdaniem śmieszne i głupie. Nie spocznie dopóki nie postawi na swoim i i tak po kilku dniach i co bardzo ważne – nocach, punkt osiągnięcia kompromisu zostaje przesunięty na znaną od początku pozycję.

 

O planach żony

Jeżeli żona zaplanuje że masz coś zrobić nawet nie próbuj mówić, że zrobisz to zaraz, za chwilę, później, jutro. Nie jest przy tym ważne czym się wdanej chwili zajmujesz, czy czytasz, czy akurat zasypiasz, czy siedzisz przy komputerze. Musisz  się obudzić lub odłożyć to czym się zajmujesz i natychmiast wykonać to co żonie przyszło do głowy. No, chyba że chcesz mieć dziurę w brzuchu i siedem milczących „cichych” dni i nocy.

 

O dzieciach

Musisz zawsze pamiętać, że na żoninej liście osób uprzywilejowanych dzieci znajdują się znacznie wyżej od ciebie. Dziecko może jednym słowem zmienić jej plany, ty możesz próbować je zmienić używając tysięcy słów. Dziecko może powiedzieć, że mu nie smakowało coś co ona ugotowała, ty nie możesz. Dziecko może przyjść do domu nad ranem i nic nie mówić, ty możesz tego spróbować ale nie radzę ci.

 

O jej gotowaniu

Nie próbuj tłumaczyć żonie, że kotlet jest najsmaczniejszy gdy wrzuci się go na gorący tłuszcz, albo żeby przy smażeniu placków ziemniaczanych nie dolewała zimnego oleju, gdy placek jest już na patelni, bo nie będzie chrupiący i pyszny, tylko flakowaty i rozlazły. Ona wie lepiej jak się smaży, żeby nie pryskało, a po twoim smażeniu zawsze cały dzień musi sprzątać kuchnię.

 

O projekcie domu

Jeżeli planujecie budowę nowego domu nie próbuj tłumaczyć żonie, że zaplanowane przez nią rozmieszczenie pomieszczeń jest nieracjonalne lub niemożliwe do wykonania. Tylko niepotrzebnie zrobiłbyś sobie z niej wroga. Po prostu, pozostaw to tłumaczenie projektantowi.

 

O jej ubiorze

Zapewne nie chcesz sobie zrobić z żony wroga, więc nigdy, naprawdę nigdy nie mów jej, że źle w czymś wygląda lub że coś jej nie pasuje, zwłaszcza wtedy gdy ona jest przekonana, że już wszystko dopasowała.

 

 klotnia-rodzice.jpg

 

Oczywiście najważniejsze, że się kochacie. Jeżeli wydaje ci się, że już znasz swoją żonę staraj się mówić jej dokładnie to co ona chce usłyszeć. Będziesz wtedy miał więcej spokoju i swobody.