Pragnę i ja podzielić się z wami swoimi spostrzeżeniami na temat wiary.
Wiara (jak ja to widzę) jest potężnym strumieniem energii, Który oczyszcza i ożywia naszą duszę, jeżeli oparta jest na solidnych Fundamentach jakimi są miłość i nadzieja oraz ufność.
Taka wiara uruchamia w przestrzeni duchowej, być może na zasadzie rezonansu Boską odpowiedź na nasze zawołanie.
Taka wiara jest otwarciem się na pełnię naszego Człowieczeństwa, albowiem jesteśmy również Istotami Duchowymi i tylko w pełnym porozumieniu ( ale nie niewoli ) z Bogiem możemy dopełnić naszą duchową edukację.
Przy czym obdarowani tak cudownym instrumentem, nie dostaliśmy nakazu jego wykorzystywania, lecz wolną wolę i możliwość ustanawiania własnej drogi.
Moja wiara nie jest oparta na dogmatach, ale na współdziałaniu z Boską Energią, która mnie stworzyła i prowadzi. Jest dialogiem między dzieckiem a rodzicem, wsłuchiwaniem się we wskazówki i pilną obserwacją, bo Bóg przemawia do mnie całym światem, który stworzył, ludźmi, których spotykam oraz również snami. Jak ten wspaniały sen, ogromnej postaci Jezusa otoczonej złotym światłem wszechogarniającej i pełnej zrozumienia dla nas Ludzi miłości i jego słowa „Otwórz oczy, po prostu otwórz oczy”.
Ogromny zamęt i radość wywołał we mnie ten sen i skłonił do własnych poszukiwań.
Moja wiara widzi zatem, że jesteśmy zanurzeni w Boskiej Energii, która cały czas Nas stwarza i ożywia, otwierając przed Nami jako Ludźmi nieograniczone możliwości, tylko trzeba to zobaczyć, otwierając własną duchowość.
Taka wiara bez problemu widzi bliźniego w każdym człowieku i solidarność z każdą żywą istotą, ale nie pozbawia zdrowego rozsądku.
Taka wiara porządkuje spojrzenie na własne życie i uwalnia od balastu pomawiania o bezsens egzystencji.
Taka wiara wyzwala ogromną radość z możliwości pobierania duchowych nauk tu na Ziemi oraz wyzwala wdzięczność Bogu.
Taka jest moja wiara, która niczego Ci nie nakazuje, tylko dzieli się z Tobą tym co sama doświadczyła.
Zdjęcie z zasobów Google