Bo kto by przypuszczał, że człowiek w krótkiej chwili może osiągnąć ...

"Przeszczepiają" ludzką świadomość do miniaturowych lalek

Są na tym świecie rzeczy, o których się filozofom nie śniło. Bo kto by przypuszczał, że człowiek w krótkiej chwili może osiągnąć rozmiar lalki Barbie czy olbrzyma. To nie żart. Dzięki ekspertom z Instytutu Karolinska, wolontariusze, w ciągu kilku sekund, "przeistaczali się" w liliputy albo "stawali się" wielkoludami. Takie niezwykłe doznania były możliwe dzięki doświadczeniu, podczas którego mózg ochotników został "perfidnie" oszukany.

Złudzenia optyczne nie są niczym nowym, a w dobie Internetu ich popularność znacząco wzrosła. Szwedzcy naukowcy poszli jednak w tej dziedzinie o krok dalej i w taki sposób zmanipulowali ludzki mózg, że uczestników eksperymentu doprowadzili niemal na skraj obłędu.

W ramach niezwykłego doświadczenia, specjaliści wręczali grupie chętnych specjalne hełmofony, służące do kreowania rzeczywistości wirtualnej. Wolontariusze kładli się na leżance z założonym na głowę zestawem, a tuż obok nich umieszczano miniaturowego manekina - ułożony był on w ten sam sposób, co ochotnik biorący udział w zabawie. Następnie kamery, które umieszczone były za lalką, przekazywały obraz przedstawiający jej nogi do hełmofonu znajdującego się na głowie ochotnika. W ten sposób uczestnik zyskiwał wrażenie, że nogi lalki należą do niego. Efekt potęgowany był dodatkowo przez obecnego w pomieszczeniu instruktora, który w tym samym momencie, za pomocą pałeczek, dotykał nóg manekina i wolontariusza. W rezultacie, ochotnik nie mógł oprzeć się wrażeniu, że zamienił się w lalkę.

 

W ramach kolejnego podejścia do eksperymentu, niewielkich rozmiarów lalka została podmieniona na blisko czterometrowego manekina. I już po chwili uczestnikom programu wydawało się, że znaleźli się w ciele wielkoluda - poinformował dziennik "Daily Mail". Zdaniem naukowców, eksperyment pokazał, jak olbrzymie znaczenie mają rozmiary ciała na sposób, w jaki postrzegana jest rzeczywistość. "Zamieniając się" w małą lalkę, uczestnicy mieli wrażenie, że wszystko dookoła jest duże, a odległości do różnych punktów się zwiększyły. Kiedy wolontariusze "stawali się" wielkoludami, efekt był odwrotny.

"'Znajdując się' w niewielkim ciele, postrzega się otoczenie jako wielkie. I odwrotnie" - powiedział dr Henrik Ehrsson, który nadzorował eksperyment, ale też sam "wcielił się" w rolę manekina. "Nawet wtedy, kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, jakiego wzrostu są ludzie wokół, złudzenie sprawia, że zaczynamy ich postrzegać jak wielkoludy. To był przedziwny eksperyment".

Naukowcy sondują w tej chwili, w jaki sposób można wykorzystać rezultaty badań w praktyce.

Opracowała:
Ania - Nibiru
Maj - 2011

Autor: Niewiarygodne.pl