JustPaste.it

Życie jak serial

                                                   
Lubię oglądać seriale. Takie banalne, dla kobiet, czasem romantyczne, czasem komediowe z podtestem erotycznym- jak ,,Seks w wielkim mieście’’. Mój facet śmieje się z tego mojego sposobu spędzania wolnego czasu. Zdaję sobie również sprawę jak wiele osób irytuje świat pokazany na ekranie- prawie wszyscy są młodzi, piękni, bogaci. A jeśli nawet nie milionerzy- to czego się nie chwycą, w większości się udaje. Hmm, no cóż rzeczywistość wygląda nieco inaczej. Ale nie chodzi mi o porównywanie życia do seriali. Jest bowiem jedna rzecz, której zazdroszczę moim serialowym bohaterkom- przyjaciółek. Czy istnieje bowiem w życiu lepszy motor napędowy do działania niż szczera, dobrze znana nam osoba, na którą zawsze możemy liczyć i która choć od czasu do czasu poświęca nam swój czas? Taka, której możemy powierzyć nasze troski, wspomnienia. Doskonale zdaję sobie sprawę, że dzisiejsze realia są coraz większym pożeraczem czasu- dodatkowe etaty, kursy, zajęcia, nie mówiąc już o prowadzeniu domu. Dlaczego jednak tak trudno nam wykrzesać z siebie choć trochę dobrej woli, by przyjaźnie podtrzymywać?. Często gdy mam chwilkę wolnego czasu dzwonię do mojej przyjaciółki z propozycją spotkania. W miarę możliwości przychodzi. Też nie zawsze dysponuję wolnym czasem, ale zawsze mam na uwadze chwilę dla kogoś. Ja mam, ponieważ wiem jak ważna jest przyjaźń. Problem w tym że moi znajomi- zresztą nie tylko moi- już chyba powoli zapominają co to znaczy. Tak, ktoś mógłby pomyśleć- nie chcą się z tobą spotkać, bo coś z tobą nie tak. No widocznie nie do końca, ponieważ ten problem nie dotyczy tylko mnie. Przelotne znajomości mogą ulec zapomnieniu. Ale takie wieloletnie? Czy naprawdę wspólne spotkanie przy dobrej kawie jest aż takim wysiłkiem że wolimy je sobie odpuścić na rzecz siedzenia przed telewizorem w domu? Ileż razy dzwoniąc do kogoś słyszałam- jak chcesz to przyjdź ja dziś się nie ruszam. Czyli- ,,jest mi wszystko jedno czy się zobaczymy’’. Czy w erze konsumpcjonizmu nawet przyjaciół zaczynamy traktować jak dodatek ? Cóż, moda przemija- na niewygodne buty, za duże torebki... Cóż- jak to mówią- moda przemija, styl pozostaje. Mam nadzieję, że w końcu większość z nas przypomni sobie, że prawdziwy styl jest zawsze w cenie.