JustPaste.it

Gdzie szukać Edenu

                            G D Z I E   S Z U K A Ć   E D E N U  ?

                                     Pierwsze stworzenie człowieka

                                    Część II

                    Czyli  o tym jak bocian pogodził psa z kotem

  Bardzo szybki rozwój wielu dziedzin nauki dokonujący się na bieżąco, wprost na naszych oczach,  wnosi nowe dowody a także przesłanki mogące wyjaśnić wiele tajemnic dotyczących powstania człowieka, a także wielu jego zachowań mających swe uzasadnienie w przeszłości.

Bytowanie oraz rozwój bardzo wczesnych społeczności odbywał się w znacznie poszerzonej strefie międzyzwrotnikowej, co spójne jest z teorią Milankowicza na temat zjawiska precesji ziemskiej według której w bardzo długich okresach czasowych dochodzi do zmiany kąta nachylenia osi ziemskiej, czego konsekwencją jest poszerzenie strefy międzyzwrotnikowej z jednoczesnym uwięzieniem wody w lodzie na czapach okołobiegunowych, a tym samym zwiększenie powierzchni lądów  po przez obniżenie lustra Oceanu Światowego. Najbardziej sprzyjające warunki do rozwoju obejmowały Afrykę, Madagaskar,  ląd na miejscu dzisiejszych wysp Indonezji, a na półkuli zachodniej Amerykę Środkową i cześć Południowej jak również wyspy Galapagos i wyspę Wielkanocną; lądy te zapewne  miały znacznie większy obszar.

Rejony na  ziemi , które spełniają najwięcej warunków przyrodniczych sprzyjających powstaniu człowieka łącznie z miejscami do wymuszonego chowu wsobnego to; Afryka Centralna ze swoimi wyżynami, oraz Jawa, Sumatra i Borneo wraz z Papuą, mógł to być stał ląd połączony z Azją,  z wysokimi górami,  gdzie mogły istnieć lodowce, dające wodę z lodu. Wskazane  obszary łączy jeszcze jeden element wspólny bardzo istotny w naszych rozważaniach, a mianowicie występowanie małp człekokształtnych, w Azji dwóch gatunków orangutana, natomiast w Afryce goryla oraz dwóch gatunków szympansa . Do zajęcia takiego stanowiska nie bez znaczenia  jest fakt przeniesienia homo neanderthalensis do przedziału sapiens, a także brak zbieżnego stanowiska nauki, czy pierwszy człowiek pochodzi z Afryki czy też z Indonezji. Na wybranie obszaru Indonezji lub Papui jako jednego z dwu miejsc powstania człowieka wskazuje również  zbieżność cech antropomorficznych występujących u neandertalczyka z ludami zamieszkującymi Borneo, Australię, Nową Gwineę a także z niektórymi mieszkańcami Azji np. Chin jak i rejonów Syberii, a także Europy  przy jednoczesnym braku zbieżności cech z ludami czarnej Afryki. W takim przekonaniu powinny nas utwierdzić fakty olbrzymiej ilości znalezisk archeologicznych Homo Erektusa  na terenie Jawy,  Chin, Uzbekistanu czy Gruzji i Europy przy czym przedstawiciele tych znalezisk mało różnili się ze sobą, mimo znacznych odległości geograficznych jak i czasowych, wykazując wiele cech wspólnych z neandertalczykiem bez zbieżności  cech z człowiekiem  z Afryki.

Wielce pomocne w naszych dalszych rozważaniach  będzie zaznajomienie się z procesem udomowiania psa, gdzie badania genetyczne dowodzą, że odłączenie gatunkowe psa od wilka nastąpiło 125-150 tys. lat temu, a miało miejsce w Azji Południowej. Takie twierdzenie oparte jest na bardzo zasadnej przesłance mówiącej, o zwiększającej się różnorodności rasowej w miarę oddalania się od centrum. Biorąc pod uwagę bardzo małe tempo takiego procesu można założyć, że zbliżenie stanowisk między człowiekiem a wilkiem, przodkiem psa, nastąpiło dużo,  dużo wcześniej, co  wynikało  ze zbliżonych sposobów zdobywania pożywienia, a to z czasem doprowadziło do dość ścisłej zależności, a w konsekwencji podległości.  Utrwalenie owej zależności prowadzi do nakreślenia swoistej mapy rozprzestrzeniania się Homo Erektusa z Jawy, bądź Papui, nakładającej się na mapę społeczności posiadających cechy neandertalczyka, a tej z kolei nakładającej się na mapę największej rasowo różnorodności psa domowego, przeznaczonego do różnych form użytkowania, z tuczem i spożywaniem  włącznie. Oswojenie i udomowienie psa mogło mieć również skutek odwrotny, a mianowicie  wędrówki w towarzystwie człowieka doprowadziły do powstania różnych ras psów dzikich wtórnie zdziczałych w różnych rejonach globu np. dingo czy cyjon.

 Tutaj należy zaznaczyć, że w Afryce pies domowy pojawił się stosunkowo niedawno na początku epoki żelaza to jest ok. 6000 lat temu.

Przedstawiony obraz prowadzi do powstania pierwotnej organizacji społecznej łowiecko-zbierackiej z naciskiem na łowiectwo z czasowym i miejscowym przesuwaniem się w kierunku pasterstwa, o patriarchalnym charakterze z pionowym systemem organizacji,  z jednym przywódcą . Taka organizacja sprzyjała dużej mobilności  koniecznej  do szybkiego przemieszczania się za migrującymi zwierzętami  łownymi, a z czasem za trzodami, a także szybkiemu podejmowaniu decyzji w sytuacjach tego wymagających. Z tego też względu ludzie ci nie budowali domów, wcześniej korzystali ze schronień naturalnych z czasem z szałasów i namiotów. Ów człowiek pierwotny wzorzec swojej organizacji oraz zachowań zaczerpnął z natury w postaci wilczego stada, a pozostając bardzo długi okres czasu w takiej zależności doprowadził do wykształcenia modelowych zachowań zapisanych w genach pojedynczego człowieka, które z kolei zapisały się w świadomości szczepów, plemion i wreszcie narodów, w ten sposób powstała pionowa organizacja społeczeństw. Walka o byt i terytorialność prowadziły do rozwoju cech kryminogennych zapewniających przetrwanie,  jednak taki stan rzeczy powodował ciągły strach o jutro. Zabicie człowieka u Aborygenów, Papuasów czy Eskimosów jeszcze niedawno nie było niczym nagannym. Tak też eliminacja lub zniewolenie przedstawicieli sąsiedniego klanu i zagarnięcie jego terytorium bądź trzody była polepszeniem  własnej sytuacji życiowej. Ludzie  będący uczestnikami tego procesu rozwojowego nie wykształcili  wśród  siebie żadnego kodeksu moralnego który służyłby budowaniu uczuć nawet w obrębie własnej społeczności , bardzo często eliminując słabsze jednostki, a kobiety i dzieci pozostawały na marginesie grupy.

Z  dziś dokładnie zbadanych pod wszystkimi względami Afrykańskich buszmenów  nazywanych też SAN nauka z genetyką na czele wywodzi współczesnego człowieka. Buszmeni żyją w  najstarszej formie organizacji społecznej nazywanej wspólnotą pierwotną w grupach zbieracko-łowieckich ze szczególnym naciskiem na zbieractwo z elementami podstaw rolnictwa.  W ich organizacji społeczeństwa nie ma wyraźnego ukierunkowania na matriarchat, czy też patriarchat. Jest to społeczność zorganizowana bezwzględnie egalitarnie, nie ma tam miejsca na wprowadzenie 10 przykazań, jak też nie ma tam również miejsca dla siedmiu grzechów głównych. Brak jest w tym społeczeństwie jakichkolwiek zależności czy podległości. Stąd też nie  zaobserwowano zachowań o podłożu kryminalnym, co w konsekwencji na przestrzeni setek bądź milionów  lat wykształciło genotyp zachowań pacyfistycznych. Taką organizację społeczną nazwalibyśmy skrajnie poziomą lub organizację bez organizacji.  Buszmeni porozumiewają  się specyficznym językiem nazywanym khoisan. Z tym specyficznym rodzajem mowy nauka zetknęła się także na Wyżynie Afrykańskiej, oraz pozostałościami w innych rejonach kontynentu.  Było to  pomocne w wyprowadzeniu( łącznie z genetyką) człowieka z Afryki z uznaniem za jedyne źródło jego pochodzenia. Wykazane powyżej skrajnie różne typy zachowań wskazują na dwa miejsca uczłowieczenia ludzi. Za jeszcze jeden istotny czynnik decydujący o takim stanie rzeczy należy przyjąć różnice jakie dzielą albinosów z tych dwóch rejonów świata; otóż albinosi afrykańscy mają jasną skórę z odcieniem niebieskim a włosy w kolorze słomkowym, natomiast albinosi z Papui mają jasną skórę z odcieniem czerwonym, a włosy rude bądź brązowe. Podobne różnice występują w barwie tęczówki oka.

W tak skrajnie pacyfistycznej organizacji  społecznej doszło do udomowienia, a raczej oswojenia kota nubijskiego, który w bezpiecznej coraz zmniejszającej się odległości towarzyszył człowiekowi   żyjąc w pewnego rodzaju symbiozie, żywiąc się resztkami przy tym tępiąc dokuczliwe gryzonie. Koty do dziś chadzają własnymi drogami. Człowiek wchodząc na coraz wyższe stopnie rozwoju ciągle wokół siebie stykał się z kotami, które podążając z nim osiedlały się tworząc ograniczone grupy, co doprowadziło do rozmnażania wsobnego z widocznymi tegoż efektami . Zapewne początkowo tylko w ubarwieniu od łaciatego w różnych barwach po albinotyczne,  powiązane z  odmiennością zachowań własnych (charakter), a także różnymi typami budowy. Biorąc pod uwagę ogromny przedział czasowy istnienia tego zjawiska przyrodniczego, a także stały wzrost pojmowalności i wiedzy człowieka, oraz przejście od zbieractwa do rolnictwa, gdzie gromadzenie zbiorów potrzebowało ochrony i zacieśniało symbiozę  można powiedzieć o nasileniu tego zjawiska. Podobnie jak u psa wędrówki kota za człowiekiem mogły doprowadzić do wtórnego zdziczenia i powstania nowych gatunków niewielkich kotów w różnych rejonach świata np. żbik.

 Ludzie pierwotni z natury rzeczy byli przyrodnikami i wiedzę budowali pokoleniowo, a powiększanie zasobu wiedzy  płynęło z obserwacji  ,z celem podstawowym jakim było przetrwanie.  Zakładając znaczny wzrost inteligencji na drodze ewolucji, czy też wykonanie skoku cywilizacyjnego znacznie wzrosło zainteresowanie człowieka wyżej opisanym procesem przyrodniczym i przystąpił do rozwikłania tej zagadki biologicznej.

 Dowody prowadzenia prac badawczych  na niespotykaną skalę ciągle odkrywane są przez archeologów w  nekropoliach Starożytnego Egiptu, gdzie mumie zwierząt liczone są w miliony lub tony, z opisywanymi kotami na czele, znajdowane są również mumie ludzi i zwierząt  z deformacjami wynikającymi z chorób genetycznych. Takie nekropolie odkryto w Sakkarze, Beni Hassan oraz Per Baset. Tam to już w starożytności prowadzono badania anatomiczne i genetyczne co owocowało bardzo szeroką wiedzą, a ciało istoty żywej uznano za  dom boży ze względu na mnogość tajemniczych procesów w nim zachodzących.

Na baczną uwagę archeologów i genetyków jak również  religioznawców  zasługuje Serapeum w Sakkarze gdzie  pochowano Chaemuasa –Wielkiego Kapłana Ptaha, oraz towarzyszące mu puste sarkofagi występujące w liczbach 24 , co odpowiada liczbie starców w białych szatach z Apokalipsy św. Jana                         (przejście od naczelnych z 48 chromosomami do człowieka z 46 chromosomami wyjaśnia genetyk Jean de Grouchy, wprowadzając do genetyki ewolucyjnej pojęcie Adama, być może odbyło się to na skutek interwencji zewnętrznej).       W drugiej komorze znajduje się 28 sarkofagów z mumiami byków, co bardzo koresponduje z liczbą Allotypów człowieka, których to współczesna nauka wykazała 27, uważam, że należy poczekać na odkrycie 28-go.

 Uważna analiza Koranu najmłodszej Księgi Objawionej daje podstawy do założenia istnienia 29 allotypów ludzkich, co obrazuje specyficzny szyfr literowy umieszczony na początku jedynie 29 sur.  Allele w/g uproszczonego modelu Mendla mogą występować w trzech kombinacjach, stąd triady bóstw występujące w bardzo wielu religiach.

 Po odrzuceniu dwóch z 16 autosomalnych cech człowieka, zresztą przez naukę uważanych za poligeniczne.  Pozostaniemy przy czternastu cechach dominujących, oraz przy czternastu cechach recesywnych, co da nam właśnie 28 Allotypów z przemiennie występującymi czternastoma cechami. Całość wiedzy w starożytności była domeną kasty czy też klasy społecznej kapłanów, którzy to wiedzę tą pozostałej części społeczeństwa przekazywali w formie religii, mitów czy też legend o zamierzchłych czasach i tak w wiedza o czternastu cechach dominujących bądź recesywnych dotarła do nas w micie o Ozyrysie, którego to ciało Set podzielił na czternaście części i rozrzucił po całym Egipcie i kto je zbierze i złoży w całość ten osiągnie zbawienie. W chrześcijaństwie owa prawidłowość występuje wielokrotnie w Ewangelii  św. Mateusza: narodzenie Jezusa poprzedza trzykrotnie  po czternaście pokoleń jego protoplastów, tam też ujęto model Mendla pod liczą trzy. Następną prawidłowością jest liczba Czternastu Świętych Wspomożycieli. Drodze Krzyżowej mającej czternaście stacji, ze względu na mistycyzm w niej zawarty należy poświęcić chwilę bardziej skupionej uwagi  otóż; Droga Krzyżowa zawsze obecna w bardziej mistycznych Kościołach Wschodnich przejęta ponoć od nich,  była ukrytą odpowiedzią chrześcijaństwa zachodniego na decyzję  V Soboru Powszechnego zakazującego wiary w reinkarnację. Pierwsze znaczenie Drogi Krzyżowej jest wskazaniem jaką podróż pokonuje dusza ludzka po śmierci człowieka chcąc dotrzeć do Serca Jezusowego, głębszym zaś znaczeniem jest potrzeba co najmniej czternastokrotnej reinkarnacji  aby dostąpić zbawienia (oświecenia). W opisie mistycznego rodowodu Jezusa (Ewangelia w/g św. Mateusza  Rodowód Jezusa „I” 1-17) z  ewangelii św. Mateusza wynika, że Jezus reinkarnował się  trzykrotnie po  czternaście razy, stąd jego doskonałość  jako Nauczyciela Sprawiedliwości.

 Poddając analizie czas od Abrahama datowany na 1851 p.n.e. dodając 33 lata życia Jezusa  otrzymamy 1884 lata, co podzieliwszy na trzy daje nam okres 630 lat co w konsekwencji jest połową liczby par chromosomów nasięźrzała wynoszącą 1260, stanowiącą krok dziejowy liczony w latach( patrz felietony na temat Apokalipsy oraz teorii Oswalda Spenglera). Data intronizacji Bożego Posłańca Mahometa spadkobiercę tradycji tak Staro- jak i Nowo-Testamentowych podawana na rok 622 n.e. i data ostatecznego rozstrzygnięcia w islamie podawana na rok 630 n.e. bezwzględnie koresponduje z całym ciągiem dowodzenia.( Na wyjaśnienie dlaczego liczbę dni 1260 z Apokalipsy równam z latami przyjdzie czas.)

 Historia ciągle podlega raz ustalonym prawom i obowiązuje także w innych procesach cywilizacyjnych i dzieje się na naszych oczach, Dalaj Lama XIV, czternasta inkarnacja Geduna Drupa urodzonego w 1391r n.e. za dziesięć lat zamknie 630- letni cykl inkarnacji w Buddyźmie Tybetańskim ( Dalaj Lamie życzę dużo zdrowia i 100 lat).

Istniejące w powyższym dowodzie jak i w historiografii nieścisłości w  granicach siedmiu lat co do datowania narodzin Jezusa, mogą stanowić przesłankę co do jego celtyckości, bądź słowiańskości pochodzenia. U Celtów taki wiek kończył zwyczajowy  czas KUDAWY, pobytu chłopca w rodzinie siostry matki lub siostry ojca  i powrotu do swoich rodziców, natomiast u Słowian i Prusów był to czas pierwszej inicjacji, jakimi były PODSTRZYRZYNY ( byłem poddany takiej inicjacji ). Ale o tym potem, jak i o ciekawej roślinie jaką jest nasięźrzał.

 

Obecnie bez konieczności bycia super uważnym obserwatorem widać  w zachowaniach ludzi jak i owych zwierząt domowych, że  udomowienie psa i kota to wynik diametralnie różnych procesów przyrodniczych z całkowicie różnymi uwarunkowaniami w styczności z człowiekiem. Analizując mapy legowisk i zimowisk bociana białego, reprezentantów obu gatunków tak azjatyckiego jak i afrykańskiego można stwierdzić, że tereny zajmowane przez tego ptaka i drogi jego migracji służyły człowiekowi ,w obu wypadkach , pierwotnemu jako wskaźnik stanu środowiska w przydatności do zamieszkania. W legendach chińskich i innych narodów dalekiego wschodu bocian jest opiekunem przodków, zaś w chrześcijaństwie symbolizuje ludzi sprawiedliwych z czasów przed   chrystusowych. Tak wiec  usługi  bociana okazały się przydatne w obu przypadkach.

Tadeusz Mroziński

07.07.2011r.