JustPaste.it

Ojcze mój któryś jest w Niebie

Czy umiemy się modlić z sensem, czy tylko klepiemy paciorki !

Czy umiemy się modlić z sensem, czy tylko klepiemy paciorki !

 

Cyt. z Biblii...

A gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i ją ukończył, któryś z uczniów powiedział: Panie, naucz nas modlić się tak, jak i Jan nauczył swoich uczniów. Odpowiedział im: Gdy się modlicie, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię, niech przyjdzie Twoje Królestwo. Dawaj nam codziennie nasz chleb powszedni. Przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto wobec nas zawinił i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie.
Ewangelia Mateusza
Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci Twoje imię. Niech przyjdzie Twoje Królestwo, niech się spełni Twoja wola jak w niebie, tak i na ziemi. Naszego chleba powszedniego daj nam dzisiaj i przebacz nam nasze winy, tak jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili, i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego.

Modlitwa zawsze wymaga glebszej refleksji komu przebaczamy i odpuszczamy. Wszystkim zbrodniarzom, pedofilom, masonom, satanistom a moze takze Lucyferowi ?

Nigdy natomiast nie odpuścimy złośliwemu sąsiadowi z za ściany puszczającemu głośną muzykę !
Czyli wszyscy wybaczamy wszystko.
Gdyby modlitwa brzmiała bardziej osobiście lepiej nawiązalibyśmy kontakt z Bogiem żywym:

 

Ojcze mój, który jesteś w niebie, niech się święci Twoje imię. Niech przyjdzie Twoje Królestwo, niech się spełni Twoja wola jak w niebie, tak i na ziemi. Naszego chleba powszedniego daj mi dzisiaj i przebacz mi moje winy, tak jak i ja przebaczam temu, którzy przeciw mnie zawinił/ tu głębsza refleksja i lecimy po nazwiskach peselach i adresach/ i nie dopuść, abym uległ pokusie, ale nas zachowaj od złego.

cyt wikipedii

"Według chrześcijaństwa zło ma postać osobową. Stwórcą zła był Lucyfer. Biblia podaje, iż Lucyfer przed swym upadkiem był najwyższej rangi aniołem w niebie. Nazywany był więc synem jutrzenki, pierwotnie mówi się też na niego ten, który niesie światło. Jeszcze więcej można dowiedzieć się z przekazów Ellen G. White członkini Kościoła adwentystów dnia siódmego. Według niej Lucyfer dzięki swej randze miał szacunek u wielu aniołów, jednakże przyczyną, dla której znienawidził on Boga było to, że Jezus mógł poznać tajemnice Wszechmocnego zaś on nie. Pierwszy raz w historii wszechświata pojawiło się uczucie niezadowolenia. Lucyfer z czystej zazdrości o to czego nie mógł się dowiedzieć zaczął poszukiwać popleczników, którzy pomogliby mu w rozpoczęciu buntu przeciwko Bogu. Jego prawdziwą intencją było jednak wywyższenie siebie ponad Boga. Zaczął oszukiwać aniołów twierdząc, że 10 przykazań Bogazniewala wszystkie jego dzieci. Działając pod płaszczem fałszywych intencji nakłonił wielu aniołów do sprzeciwu przeciwko reżimowi Boga. Większość spośród aniołów, które sprzeciwiły się Wszechmocnemu stanowiły te, które do Lucyfera żywiły największy szacunek. Jednakże już od początku Bóg o wszystkim wiedział. Ten, który stanowi wszystko to co dobre i jest czystą miłością nie postanowił od razu wypędzać Lucyfera z niebios. Dał mu wiele czasu, czekał aż jego Syn wróci i aż Lucyfer okażeskruchę by uzyskać wybaczenie. Wielu aniołów namawiało Lucyfera aby powrócił do Boga, mimo to ten uparcie dążył do swego. Jednocześnie Bóg widział, że zło jakie tworzy Lucyfer i grzech z upływem czasu dojrzewają. Ponoć według Ellen G. Lucyfer oprócz aniołów poszukiwał jeszcze innych sprzymierzeńców. Według niej podróżował po wielu światach, jednakże wiele razy mu odmawiano. Niektóre z istot przyłączyły się do jego rebelii. Według przekazów Biblijnych jak i apokryficznych udało mu się nakłonić aż 1/3 aniołów do buntu przeciwko Bogu. Po wielu szansach od Boga na powrót do Niego, Lucyfer zebrał swoją armię do walki z zastępami wszechmocnego. Lucyfer przegrał i wraz z innymi upadłymi aniołami został zepchnięty na ziemię"

Walka dobra ze złem, popieranym przez Księcia Ciemności, wali rykoszetem w kondycję moralna i dobrobyt cywilizacji. KK zanosi modły do Świętej Trójcy o obronę. W przypowieści Biblijnej, o synu marnotrawnym, twardo stoi, że Bóg Ojciec mu wybaczy. Strzałem w dziesiątkę, jak panu Bogu w okno, byłaby modlitwa do Boga Ojca, o wybaczenie Upadłemu Aniołowi i zakończenie wojny na Ziemi.

Brak takich starań, ze strony Duchowieństwa, świadczy o braku inteligencji i pozbawianie Boga poczucia humoru. Władca Piekieł nie powinien zmarnować szansy na łaskę wymodloną mu przez ofiary. Na początek powinien zaprzestać atakować Chrześcijan i wspierać zło. Cierpienie cywilizacji i marnotrawstwo energii, przez niezrównoważony rozwój, nikomu nie służy. Chciwość, egoizm, nienawiść straci swego mecenasa. Żądza władzy i sławy stanie się żałosnym wstydliwym wspomnieniem.

Jest modlitwa o nawrócenie Żydów by zmiękły ich serca i pozwolili Miłości i Chrystusowi na działanie.

Jest też wiele innych, ale nie ma tej najważniejszej o Pokój na Ziemi, który może nam zapewnić tylko powrót ukochanego Syna do Ojca. Polacy są najbardziej pokrzywdzonym narodem przez los i historię a także przez jego Syna, Dlatego nasza modlitwa pomoże zakończyć panoszenie się zła na Ziemi.

Módlmy się o łaske wybaczenia do  najważniejszego Ojca Stwórcy dla swojego Syna.

Ateiści mogą pozostać neutralni a sataniści maja przerąbane !

 

 

Ostatni skecz kabaretu Neonówka.

Dzwoni telefon.... odbiera sekretarz Boga
Bóg się pyta kto dzwoni ?
Sekretarz : Dzwoni ks. Natanek !
Bóg przejmuje słuchawkę
O co chodzi Synu ?
Czy Lucjan może wracać do Nieba!
Na to Bóg !
Jak mu wybaczy i odpuści Kościół to może !
Inaczej będzie obciach i Apokalipsa.

Wtedy cały amfiteatr zaczyna sie modlić o odpuszczenie grzechów
Synowi Boga kończąc .. jako i my odpuszczamy naszym winowajcom... 

 

Błagam Cię Duchu Święty, wódż Lucyfera na pokuszenie, by ten pojednał się z Bogiem i powrócił do niego jak Syn marmotrawny, a pokój i radość zapanuje w Niebie, na Ziemii, we wszystkich sercach.

 

Jeżeli Lucjan wróci do Nieba, sprawiając Ojcu radość, trzeba będzie posprzątać piekło, a zło na Ziemi straci rację bytu.

Ukoronowanie Chrystusa na Króla Wszechświata i postawienie mu pomnika w Świebodzinie

trochę wyprzedza starania ks. Natanka o intronizacje Chrystusa jako Króla Polski, tak jak to zrobili Węgrzy