Fraszka napisana po ostatnim głośnym końcu świata
Koniec świata przeżyliśmy
Mocno się tym zmartwiliśmy
Jasnowidzów znów słuchamy
Na następny już czekamy
Wiele takich przeżyliśmy
Lecz ni w ząb nie zmądrzeliśmy
Taki durny zwyczaj mamy
Dziwnych znaków wciąż szukamy
Sprytni na nas zarabiają
Nowe końce wymyślają
A nuż ktoś majątek sprzeda
Na swe dobra się pogniewa
A nuż ktoś się zwolni z pracy
Przecież byli już i tacy
Co nie chcieli końca męczyć
Chcieli w pracy go wyręczyć
Koniec sobie zgotowali
Na proroków nie czekali
Szarlatanom uwierzyli
Życie prędzej zakończyli
Biednych ludzi jest tak wielu
Którzy cierpią na brak celu
Którzy życia nienawidzą
Którzy ulgę w końcu widzą
Po co koniec nam z gromami
Wszak my się zniszczymy sami
Zamiast wziąć się do roboty
Pakujemy się w kłopoty
Ziemi dziś nie szanujemy
Z ludźmi ciągle wojujemy
Dom nasz piękny wciąż niszczymy
My się sami wykończymy