JustPaste.it

Świadomość boskości

Jeśli wierzysz w jakąś ideę, ona staje się częścią ciebie. Jesteś tym, co pojąć zdołasz. Im więcej myślisz, tym bardziej jesteś. A jeśli nie myślisz, to jesteś niczym.

Jeśli wierzysz w jakąś ideę, ona staje się częścią ciebie. Jesteś tym, co pojąć zdołasz. Im więcej myślisz, tym bardziej jesteś. A jeśli nie myślisz, to jesteś niczym.

 

Starożytni mistrzowie głosili, że wszyscy jesteśmy Bogiem. Chrystus też nauczał, że Królestwo Boże jest w nas. Stwierdzenie to uważane było za bluźnierstwo, dlatego wielu za głoszenie takiego poglądu, zapłaciło swoim życiem.

Zastanawiam się, jaki wpływ stwierdzenie: „Jesteśmy Bogiem”, mogłoby wywrzeć dziś na naszą rzeczywistość? Czy możliwe byłoby martwą wiarę w Jezusa zastąpić zaufaniem i pójściem jego śladami, by na nowo odkryć prawdę zawartą w jego naukach, zafałszowaną i wypaczoną przez wieki?  

Wrócić do źródła i zawierzyć Jeszu synowi Józefa. Porzucić złudzenia, że życie bez kopulacji, picia alkoholu, telewizji, mody, stylu, młodości i urody nie będzie prawdziwe.

Wszyscy jesteśmy w pułapce hormonów ciała, które mówią nam, że życie upływa i tracimy je, jeśli nie korzystamy z uciech doczesnych.

Wiele kobiet myśli, że życie ma sens tylko wtedy, gdy są piękne i sexi, bo wtedy mogą kontrolować mężczyzn. Wielu mężczyzn myśli, że są wspaniali i wyjątkowi, gdy poruszają się z gracją i są zakochani w swoim odbiciu w lustrze.

Lecz tak naprawdę wspaniałego mężczyznę poznajemy po tym, co wyrażają jego oczy i wygłaszają jego usta. Prawdziwy mężczyzna to nie ten, dla którego najważniejszym momentem dnia jest moment seksualnego spełnienia, lecz ten który potrafi zmienić swoje życie kierując się wspanialszą perspektywą.

O wspaniałości i pięknie kobiety nie świadczy jej twarz i figura, lecz piękno ducha, pełne blasku oczy, bystry umysł, oryginalność i niezależność.

Gdy dodamy do tego jeszcze świadomość własnej boskiej mocy...?

Świat byłby wtedy o wiele piękniejszy, pełniejszy. Życie byłoby prawdziwym darem…

Życie jest piękne i dziś, ale nie dla każdego… Czyja to wina, że zatracamy swoją boskość? A z danego nam raju, czynimy piekło…?

Człowiek to nie tylko ciało, ale i duch, o którym zapominamy, głodząc go w imię reakcji chemicznych naszych ciał. Sprowadzamy człowieka do roli torby wypełnionej substancjami chemicznymi, a życie do emocjonalnych reakcji, których oczekujemy spełnienia.

A może życie jest czymś wspanialszym? Skąd możemy to wiedzieć wykorzystując zaledwie 5 – 10 % możliwości naszego mózgu? Być może dysponujemy bystrym i potężnym umysłem, lecz jest on zablokowany i dlatego nie umiemy w pełni skorzystać z jego możliwości.

Może rzeczywiście jesteśmy jak te owce i barany – bez pasterza ani rusz…? Poddani praniu mózgu, żyjemy w świecie pełnym fałszu i ignorancji. Niby wiemy, że jesteśmy dziećmi bożymi, ale nijak nie możemy uświadomić sobie Boga w człowieku i skorzystać ze swojej boskiej mocy.

Tak, tak … tak to wygląda z innej perspektywy!

Inna jest perspektywa osoby żyjącej w dolinie, patrzącej na widniejące w oddali góry, która kontemplując je pozostaje całe życie wierna świadomości doliny. A inna będzie dla osoby żyjącej na szczycie góry, która widzi zupełnie co innego.

Co jest najdziwniejsze w ludziach ?

39e3f37f0dd78a85f1c021ab48da8162.jpg

Zawsze myślą jakby na odwrót.

Spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem.

Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie.

Myślą o przeszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości.

Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli...

 

Czyli wygląda na to, że ubezwłasnowolnieni ludzie z pokorą dźwigają przez całe swoje życie krzyż, drepcząc w miejscu, na którym zatrzymano ich umysł - na kontemplacji cierpienia Jeszu... Ale on przecież zmartwychwstał i wniebowstąpił. Człowieku nie przybijaj go codziennie na nowo do żadnego krzyża. Uwierz, on pokazał Ci drogę do boskości. Zostaw ten krzyż, odrzuć go daleko i idź samodzielnie śladem Jeszu. Zamiast  tkwić w miejscu i modlić się o zbawienie, zbaw się sam. Możesz. Masz taką moc, skorzystaj z niej.