JustPaste.it

Czasami

Kiedyś śniłem i budziłem się

Teraz wiem że, to był tylko sen

Więc odpowiedz, więc odpowiedz

Gdy patrzyłem w odbicie swe

To widziałem, że nadal chcę

Teraz powiedz, powiedz co jest żle

Jestem lecz tu nie ma mnie

Chodzę lecz potykam się

Krwawie choć nie tego chce

Brudzę to co we mnie jest

Tłum traktuje mnie jak pchłe

Zniszczyć zabić "to jest złe"

Lecz najgorsze dla mnie jest

Że w tym tłumie widzę Cie!

Powiedz, odejdź precz

Nie chce widzieć Cie

Nie chce Ciebie znać

Zniknij! To proste tak!

Lecz Ty doskonale grasz

Uwolnić sie nie mam szans

Niczym w klatce czarny ptak

Czekam tylko na Twój znak

Czekam aż nakarmisz mnie

Kiedy spojrzysz w oczy me

Że po prostu odejsć chce

Już przestałem mierzyć czas

Już przestałem liczyc dni

Łudzę  się, że to złe sny

Z których nagle zbudzę się

Będę wiedział czego chcę

Ale coś wciąż krepuje mnie

Wzbijam się, upadam lecz

Jak mam odejść kiedy chcę?

Nie mam nawet dokąd pójść

Moje więzy są pełne słów

Więzy które właśnie Ty

Nałożyłas na mnie...

Na moje sny...