JustPaste.it

www.UFO-DOT-COSM odc. 53 JAL 1628 Paryż - Tokio nad Alaską

Potem zdarzyło się to, w co trudno uwierzyć. Załoga dostrzegła obiekty latające:dwa niewielkie i jeden ogromny. Cały „powietrzny incydent trwał około 50 minut.

Potem zdarzyło się to, w co trudno uwierzyć. Załoga dostrzegła obiekty latające:dwa niewielkie i jeden ogromny. Cały „powietrzny incydent trwał około 50 minut.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

                                   11   -   2011   (  52  )

                                                               

 

 „…nie mogę uczciwie stwierdzić, że natrafiłem na jakiekolwiek rzeczowe dowody ich obecności. A jednak, dopóki ktoś nie przedstawi mi dowodu, że istoty takie nie istnieją, zamierzam nadal mieć oczy otwarte na ich „latające spodki” – i, tak jest, zachować otwarty umysł” – Courtlandt Bryan w książce „Bliskie spotkania czwartego rodzaju”,

 

                   Lot JAL  1628   -   17  listopada  1986

 

greek-plane_small.jpg

 

 

Siedemnastego listopada 1986 roku Boeing 747 w wersji transportowej Wystartował z paryskiego lotniska imienia de Gaulle’a. Trasa przelotu wiodła nad Alaską do Tokio. Kapitanem tego rejsu był Kenju Terauchi, mogący się pochwalić  dziewiętnastoletnim doświadczeniem. Nie ulega wątpliwości, że wszyscy członkowie załogi będą pamiętali tamte chwile do ostatnich swoich dni. Dowodem autentyczności ich przeżyć są zapisy rozmów radiowych między załogą lotu JAL 1628 acywilną i wojskową kontrolą lotów.

Dodatkowy dowód stanowią również  obrazy z ekranów radarowych oraz notatki w dzienniku pokładowym , których dokonał kapitan. Oto jeden z zapisów:” W jaki sposób łowca żyjący przed wiekami, opisałby odbiornik telewizyjny, gdyby miał okazję go zobaczyć? Moje przeżycie miało podobny charakter. Lecieliśmy wysoko nad pokrytą wiecznym lodem wyżyną, księżyc był w pełni, a widoczność dobra.”

Potem zdarzyło się to, w co trudno uwierzyć. Załoga dostrzegła obiekty latające:dwa niewielkie i jeden ogromny. Cały „powietrzny incydent trwał  około 50 minut.

 

84cf9c6766f63f6f7ab216e8ad3fb465.jpg

 


I kolejny wpis do dziennika pokładowego: „Była godzina 4:25, przelatywaliśmy nad Alaską. W połowie listopada o tej porze roku mrok panuje tu przez 24 godziny na dobę.Wykonaliśmy skręt w lewo i zaczęły się niezwykłe zjawiska. Ujrzeliśmy przed sobą niezidentyfikowane światła, które poruszały się w tym samym kierunku i z tą samą prędkością, co my.” Drugi pilot zapytał wieżę kontrolną, czy w pobliżu powinny się znajdować inne maszyny rejsowe i usłyszał  przeczenie. Gdy stacja naziemna poprosila załogę o zidentyfikowanie obiektów lecących w ich sąsiedztwie, Japończycy byli bezradni.

Oto dalsze zapiski w dzienniku: „Niezwykłe światla poruszały się jak małe niedźwiadki, które bawią się ze sobą, zupełnie nie przypominając powietrznych statków. Znajdowały się w dostatecznej odległości, byśmy nie czuli się zagrożeni. Potem przyszło mi na myśl, że mogą to być UFO. Postanowiłem wykonać fotografię. Niestety miałem przy sobie film o czułości, z 100 ASA zaś aparat nie potrafił nastawić ostrości. W pewnym momencie domniemane „statki kosmiczne” zatrzymały się i skierowaly na nas strumień światła. Odnieśliśmy wrażenie ciepła. Po chwili natężenie światła osłabło do tego stopnia, że mogliśmy dostrzec kontury tych obiektów. Miały kształt prostokątny.. Leciały natrochę wyższym pułapie niż my. Nie czuliśmy strachu, raczej fascynację.”

88f7f5f35cc71b9b68da467c93d721bd.jpg

 


Członkowie załogi z uwagą patrzyli przez okno na obracające się powoli wokół własnej osi prostokątne bryły. W tym momencie wszystkie światła  zgasły, a drugi pilot nadał meldunek do wieży kontrolnej w Anchorage. Kontroler lotów ciągle nie był w stanie potwierdzić, by w pobliżu miał znajdować się jakiś rejsowy samolot. W tym korytarzu powietrznym nie zaplanowano żadnych lotów ćwiczebnych czy innych akcji wojskowych.

Nagle za Boeingiem 747 pojawił się ogromny kształt. Załoga, nagle przerażona, poprosiła wieżę w Anchorage pozwolenie na zmianę kursu. Wydawało się, że minęła cała wieczność, zanim nadeszła odpowiedź i kapitan wykonał zwrot w lewo. Był przekonany, że „statek kosmiczny” zniknął, lecz gdy Japończycy wyjrzeli przez okna, wielki obiekt wciąż znajdował się za nimi. Załoga poprosiła o zgodę na kolejny manewr – tym razem chodził. o o zmianę pułapu lotu. Nie czekając na potwierdzenie, kapitan przeszedł do lotu nurkującego. Gdy po zakończeniu manewru członkowie załogi ponowniespojrzeli do tyłu, niezwykły obiekt ciągle siedział im na ogonie.

 

c429f5394c47d271472b9646a66d2c4b.gif

 

Wszystkie cywilne i wojskowe stacje radarowe w tym regionie śledziły już UFO. Wojskowa obrona przeciwlotnicza zaproponowała kapitanowi, że wyśle myśliwiec, który przyjrzy się obiektowi z bliska. Japoński dowódca odmówił, pamiętając, że podczas ścigania UFO wielu pilotów straciło życi

 

UFO przez prawie 40 minut leciało z tyłu za samolotem. Zdaniem załogi jego wielkość odpowiadała rozmiarom lotniskowca. Wieża w Anchorage poprosiła znajdujący się w pobliżu samolot pasażerski United Airlines o pomoc. „Przed wami znajduje się Boeing 747 japońskich linii lotniczych JAL. Powiedzcie nam, czy jesteście w stanie dostrzec coś w pobliżu tej maszyny”

Gdy samolot United Airlines zbliżył się do japońskiej maszyny, UFO lecące na ogonie  tej drugiej zniknęło.O godzinie 6:25 maszyna JAL 1628 wylądowała na lotnisku w Anchorage, gdzie szef Państwowej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego powołał w trybie natychmiastowym sztab kryzysowy, Kontrolerzy lotu twierdzili:” Nie wiedzieliśmy, co się właściwie dzieje. Co prawda nie doszło do bezpośredniego zagrożenia czy też  złamania przepisów ruchu powietrznego, jednak sytuacja była niezwykle dziwaczna i odbiegająca od rutyny.”

 

dd1c25570f2b99fac676af3ee59301e9.jpg

 

Kapitan nadal jest uważany przez kolegów pilotów za człowieka godnego zaufania, kompetentnego i, co chyba najważniejsze, zrównoważonego. Cała załoga mogła potwierdzić wszystkie jego obserwacje zapisane w dzienniku pokładowym. Zgodnie z rutynową procedurą, członkowie załogi zostali zbadani pod kątem zawartości alkoholu czy narkotyków we krwi. Jednak uzyskane wyniki nie pozostawiały miejsca na jakiekolwiek wątpliwości – znajdowali się w optymalnej kondycji fizycznej i psychicznej. Dopiero po trwających wiele godzin przesłuchaniach załoga samolotu japońskich linii lotniczych otrzymała pozwolenie na kontynuowanie przerwanego rejsu do Tokio. 

 

        
Video thumb
 

 

 

star-wars_small.jpg

 

 

Ania_Nibiru

Anna Modrzejewska