List bardzo otwarty!
List otwarty!
Zwracam się do Was w chwili szczególnej. Ojczyzna nasza znalazła się nad przepaścią a my, każdego dnia, robimy poważny krok na przód. I bardzo dobrze!
Jednak i najlepsi synowie naszego narodu: Rząd, Parlament i Ja Wasz Prezydent ( niech żyję wiecznie!) nie damy rady. Choć czerpiemy ze źródeł najgłębszych. I one, te źródła, nam mówią, że i Herkules dupa kiedy ludu kupa.
Tak więc, w chwili dziejowej próby, zwracam się do Was, jeszcze “na spokoju”. Nie róbcie ruchawek. Przecież jako światli Europejczycy i światli Polacy wiecie, że władza po to jest władzą, żeby władzą była! A skoro jest to rządzi, taki już jej los okrutny. A Wy, Naród jesteście wszak po to by być rządzonymi. Inaczej wszak wszystko, a nawet jeszcze więcej, nierządem nam stanie!
Teraz albo nigdy!
No co to, to nie...
Tak mi się wymskło...
Zdecydowanie teraz! No teraz musicie się zrzucić...
Wiem. Ba jestem pewien, że “wicie-rozumicie”, by zacytować wieszcza. Jak najbardziej rozumicie, że musicie. A jeśli nawet nie rozumicie , to i tak musicie! Bo wielką wartością jest demokracja. Jak wicie...
Wielką wartością ( ponad to Europy ) i najnowszym jej bogiem jest czcigodny Euros! Powołany do życia wolą najjaśniejszych władców Bardzo Starego Kontynentu. Ich snów realizacją. Ich woli spełnieniem. Poczęty niepokalanie w umysłach włodarzy sumień, władców mamony i mediów. Tych słusznych, rzecz jasna!
Nie wierzcie tym świniom ekonomistom, których w telewizorniach nie znajdziecie. Już sam fakt, że ich tam nie ma świadczy dobitnie o tym, jakie to są szumowiny i nieuki. Bo gdyby byli prawowitymi dziedzicami Eurosa i jego wiernymi wyznawcami, to by w “Tewałnienie” byli. Od rana do wieczora i od wieczora do rana! A, że nie są, znaczy, że są świnie i podrzegacze.
O ich wszetecznym zaprzaństwie świadczy fakt, że chociaż uprzednio zajmowali eksponowane stanowiska, już nie zajmują. Zdrada ich bowiem została odpowiednio wcześnie odkryta. Byłaby jeszcze wcześniej gdyby mi WSI nie rozpalcelowano! Ale i tak daliśmy radę! Dla Waszego dobra! Narodzie!
Jednak i najlepsi synowie naszego narodu: Rząd, Parlament i Ja Wasz Prezydent ( niech żyję wiecznie!) nie damy rady. Choć czerpiemy ze źródeł najgłębszych. I one, te źródła, nam mówią, że i Herkules dupa kiedy ludu kupa.
Tak więc, w chwili dziejowej próby, zwracam się do Was, jeszcze “na spokoju”. Nie róbcie ruchawek. Przecież jako światli Europejczycy i światli Polacy wiecie, że władza po to jest władzą, żeby władzą była! A skoro jest to rządzi, taki już jej los okrutny. A Wy, Naród jesteście wszak po to by być rządzonymi. Inaczej wszak wszystko, a nawet jeszcze więcej, nierządem nam stanie!
Teraz albo nigdy!
No co to, to nie...
Tak mi się wymskło...
Zdecydowanie teraz! No teraz musicie się zrzucić...
Wiem. Ba jestem pewien, że “wicie-rozumicie”, by zacytować wieszcza. Jak najbardziej rozumicie, że musicie. A jeśli nawet nie rozumicie , to i tak musicie! Bo wielką wartością jest demokracja. Jak wicie...
Wielką wartością ( ponad to Europy ) i najnowszym jej bogiem jest czcigodny Euros! Powołany do życia wolą najjaśniejszych władców Bardzo Starego Kontynentu. Ich snów realizacją. Ich woli spełnieniem. Poczęty niepokalanie w umysłach włodarzy sumień, władców mamony i mediów. Tych słusznych, rzecz jasna!
Nie wierzcie tym świniom ekonomistom, których w telewizorniach nie znajdziecie. Już sam fakt, że ich tam nie ma świadczy dobitnie o tym, jakie to są szumowiny i nieuki. Bo gdyby byli prawowitymi dziedzicami Eurosa i jego wiernymi wyznawcami, to by w “Tewałnienie” byli. Od rana do wieczora i od wieczora do rana! A, że nie są, znaczy, że są świnie i podrzegacze.
O ich wszetecznym zaprzaństwie świadczy fakt, że chociaż uprzednio zajmowali eksponowane stanowiska, już nie zajmują. Zdrada ich bowiem została odpowiednio wcześnie odkryta. Byłaby jeszcze wcześniej gdyby mi WSI nie rozpalcelowano! Ale i tak daliśmy radę! Dla Waszego dobra! Narodzie!
Rodacy!
Odwołuję się w tej chwili przełomowej do Waszej pamięci. Czyż już zapomnieliście o tym czasie pogodnym, o tym czasie gdyśmy to razem raj budowali na ziemi? I już, już prawie go zbudowaliśmy. No prawie...
Wszak wówczas naszą, znaczy się oświeconą, częścią świata władał inny władca, Rublem zwany. Z synem jego wszechwładnym Rubelkiem Transferowym. Czyż nie pamiętacie jakie Obaj czynili cuda i znaki? Czy nie pamiętacie jak nam dobrze było? A nawet jeszcze lepiej...
Nie wierzę, że już nie...
Teraz więc gdy Euros nasz ( to znaczy nie całkiem jeszcze nasz. Ale, co tam...) trzeszczy i ciążko choruje trza mu pomóc. No trza! I koniec! Bo się przekręci...
Pierwsza faza naszej, narodowej, swiadomej, polskiej i europejskiej pomocy, już trwa. Prąd 20%, gaz 15%. Do góry, rzecz jasna. Benzyna po 6... I nie będę Wam wyliczał co tam jeszcze bo by mi się przemowa w wyliczankę zamieniła. A nie o to tu idzie. Nie o to!
Teraz musimy przystąpić do fazy drugiej. Trza nam “pożyczyć” MFW, bo on strasznie jest biedny, jakieś kilkanaście miliardów Eurosków. I nasz rząd już Wam dokładnie objaśni jak, dlaczego, kiedy i po co. Bo on taki jest wspaniały, oświecony, niezależny i jaki tam jeszcze, że wszystko objaśnić potrafi. No wszystko!
I pamiętaj Narodzie, że każdy kto zamierza inaczej myśleć i śmie się z powyższym nie zgodzić, ten kiep jest i zaprzaniec, cham, beret moherowy, cep, burak cukrowy alibo pastewny, ciul i obrzyganiec!
I ja mocą mego majestatu, który nie mniejszy jest niż masa mej istoty, nakazuję wam wszelkie takie ścierwa tępić jak robactwo!
Taka jest dzisiaj polska racja stanu.
A co racja, to racja!
Odwołuję się w tej chwili przełomowej do Waszej pamięci. Czyż już zapomnieliście o tym czasie pogodnym, o tym czasie gdyśmy to razem raj budowali na ziemi? I już, już prawie go zbudowaliśmy. No prawie...
Wszak wówczas naszą, znaczy się oświeconą, częścią świata władał inny władca, Rublem zwany. Z synem jego wszechwładnym Rubelkiem Transferowym. Czyż nie pamiętacie jakie Obaj czynili cuda i znaki? Czy nie pamiętacie jak nam dobrze było? A nawet jeszcze lepiej...
Nie wierzę, że już nie...
Teraz więc gdy Euros nasz ( to znaczy nie całkiem jeszcze nasz. Ale, co tam...) trzeszczy i ciążko choruje trza mu pomóc. No trza! I koniec! Bo się przekręci...
Pierwsza faza naszej, narodowej, swiadomej, polskiej i europejskiej pomocy, już trwa. Prąd 20%, gaz 15%. Do góry, rzecz jasna. Benzyna po 6... I nie będę Wam wyliczał co tam jeszcze bo by mi się przemowa w wyliczankę zamieniła. A nie o to tu idzie. Nie o to!
Teraz musimy przystąpić do fazy drugiej. Trza nam “pożyczyć” MFW, bo on strasznie jest biedny, jakieś kilkanaście miliardów Eurosków. I nasz rząd już Wam dokładnie objaśni jak, dlaczego, kiedy i po co. Bo on taki jest wspaniały, oświecony, niezależny i jaki tam jeszcze, że wszystko objaśnić potrafi. No wszystko!
I pamiętaj Narodzie, że każdy kto zamierza inaczej myśleć i śmie się z powyższym nie zgodzić, ten kiep jest i zaprzaniec, cham, beret moherowy, cep, burak cukrowy alibo pastewny, ciul i obrzyganiec!
I ja mocą mego majestatu, który nie mniejszy jest niż masa mej istoty, nakazuję wam wszelkie takie ścierwa tępić jak robactwo!
Taka jest dzisiaj polska racja stanu.
A co racja, to racja!
Wasz Bredzisław
PS
Wesołych Świąt:-)