JustPaste.it

Samoloty na węgiel?

Wydaje się nieprawdopodobne, a jednak ....

Wydaje się nieprawdopodobne, a jednak ....

 

 

Jak to się stało, że Niemcy stworzyli tak potężną armię, która podczas II wojny światowej zawojowała całą Europę nie posiadając złóż ropy? Jak to w ogóle możliwe, że taka wielka zmechanizowana armia funkcjonowała? Przecież samoloty Luftwafe przez kilka lat dominowały na naszym niebie. Okręty Kriegsmarine – nawodne i podwodne dokonywały dalekich rajdów. Dywizje pancerne i zmotoryzowane Wermachtu i SS często wykonywały zmasowane uderzenia i manewry okrążające na wszystkich frontach Europy. Na co te wszystkie samoloty latały? Co napędzało te wszystkie okręty, czołgi i samochody? W jaki sposób Niemcy hitlerowskie uniezależniły się od ropy?

W dzisiejszych czasach powszechnie znany jest przypadek Brazylii. Znaczna część pojazdów w tym kraju napędzana jest spirytusem produkowanym z trzciny cukrowej. Brazylia uniezależniła się wprawdzie w znacznym stopniu od dostaw ropy naftowej, ale niestety cierpi na tym dżungla amazońska wycinana co roku pod nowe uprawy.

Hitler nie miał żadnych nadwyżek roślin uprawnych. Kazał produkować benzynę syntetyczną na skalę przemysłową z węgla. Nie zrażało go wcale, że do produkcji 1 tony paliwa zużywano 7 ton węgla i jeszcze inne składniki. Ważne żeby armia była „na chodzie”. Powstały więc wielkie fabryki, w których pracowali głównie „niewolnicy” z podbitych krajów i przerabiały węgiel na benzynę. Jeden z takich kombinatów funkcjonował w Policach koło Szczecina. Można dzisiaj oglądać jego pozostałości, to znaczy te szczątki, których Sowietom nie udało się wywieźć. 450px-ElewatorWeglowyPolice.jpg