JustPaste.it

Etos robotniczy III RP - trudne życie pracownika w polskojęzycznym baraku unii

Czyli dlaczego zarabiamy po 200 - 500 euro na miesiąc, podczas gdy Grek za taką pensję nawet by nie splunął! Pensja minimalna w Grecji to około 4000 złotych. W Polsce - 800 zł.

Czyli dlaczego zarabiamy po 200 - 500 euro na miesiąc, podczas gdy Grek za taką pensję nawet by nie splunął! Pensja minimalna w Grecji to około 4000 złotych. W Polsce - 800 zł.

 

Magazynier, operator taśmy produkcyjnej czy śmieciarz to takie same zawody, jak każdy inny. Nie wymagają one wykształcenia, ale wymagają dyscypliny, porannego wstawania, pracy na trzy zmiany i siły psychiki / rąk. magazynier czy operator taśmy produkcyjnej to zresztą nie tylko zawód – to stan umysłu, stan duszy. Mówię to żyjąc w III RP. Czyli w kraju skrajnie zdemoralizowanym i zezwierzęconym przez dziesięciolecia ludobójstwa i eksperymentów socjotechnicznych. W tym kraju, nie będącym moją Ojczyzną – ludzie mają powszechną pogardę wobec ludzi pracy. Żarty są robione ze: śmieciarzy, robotników, zmywakowych, kucharzy, pizzermannów, kierowców i wielu innych zawodów. Co się liczy w zezwierzęconej III RP, zniszczonej przez m.in. stan wojenny, gdy wyłączano ludziom światło i właściwie jedyną rozrywką były seksualne eksperymenty? Ano w naszym kraju liczy się: przebiegłość, geszeft, kombinowanie, smykałka do przekrętów. Łapówkarstwo, donosicielstwo i jednoczesne łamanie prawa jest na porządku dziennym. jak w takim kraju może się wytworzyć zdrowa atmosfera dla ludzi pracy, dla magazynierów, dla ludzi stojących przy taśmie produkcyjnej, dla sprzątaczy? Przecież te zawody są w powszechnej, skrajnej pogardzie. Dzieciom się wmawia, że jak nie będziesz się uczył, to skończysz jak ta pani sprzątająca ulice czy stojąca na kasie / taśmie produkcyjnej. Tymczasem to gówno prawda.

 

Spójrzmy prawdzie w oczy: gdyby z Anglii, Holandii, Niemiec, Hiszpanii, USA, Australii wrócili wszyscy Polacy, to w III RP bezrobocie wynosiłoby co najmniej 40%. Dziś jest to już około 20%. A przy kasie, miotle i przy taśmie pracuje więcej magistrów, niż na uczelniach wyższych jak cały kraj długi i szeroki.
Jaki jest w III RP, kraju zezwierzęconym, szacunek do ludzi pracy? Jak już wspomniałem, nie istnieje on. Magazynier czy sprzątacz jest nie tyle w powszechnej pogardzie, co za swoją pensję zarabia tyle, że nie starczy mu nawet na biologiczne przeżycie z miesiąca na miesiąc. Jeśli już ktoś pracuje na magazynie czy przy taśmie, to pracuje on za 700 – góra 1500 złotych na miesiąc, często jest to praca na czarno, po 12 – 14 godzin 7 dni w tygodniu, w nieogrzewanej budzie z kebabami za 800 złotych miesięcznie. Grek, Włoch czy Hiszpan za takie pieniądze nawet by nie splunął, a przecież to podobno w tamtych krajach jest kryzys, a Polska to podobno zielona wyspa szczęśliwości, telenowelą i dziennikiem płynąca. To ja chce taki kryzys u nas, w Polsce! Dawajcie no, dziewczyny i chłopaki, zrobimy taki kryzys, jaki jest w Grecji, gdzie minimalna pensja to około 4000 złotych (cztery tysiące, słownie)!

 

Drzewiej, gdy się uczyłem, chciałem pójść do uczciwej pracy. Takiej fizycznej, przy taśmie produkcyjnej. Zgadnijcie ile mi zaproponowali. Za 8 – 9 godzin napierdalania przy taśmie bez wytchnienia, praca na trzy zmiany, proponowali mi… mniej niż 750 złotych netto miesięcznie! Jak za takie pieniądze wyżywić rodzinę, jak kupić jakąś zajebistą brykę żeby śmigać z ziomkami po mieście, jak wziąć kredyt na mieszkanie? Oczywiście jest to niemożliwe. Przy zarobkach 800 zł na miesiąc i pracy 14 godzin na dobę, pozostaje nam mieszkanie rodziców, autobus i klepanie biedy.
Przy czym warto zaznaczyć, że tylko 10% Polaków ma wykształcenie wyższe – większość naszego narodu pracuje jako niewolnicy III RP i żydowskich byznesmenów od siedmiu boleści. Przy czym warto przypomnieć, że niewolnik w cesarstwie rzymskim dostawał 10% rezultatów swojej uczciwej pracy DO KIESZENI. Tymczasem w rzekomo „wolnej, niezawisłej III RP” (cudzysłów celowy) państwo zabiera w postaci podatków i składek przybliżoną wielkość, co pan niewolnikowi w cesarstwie rzymskim.

 

Skąd się bierze taka pogarda dla ludzi pracy, wśród pracodawców, rządzących i tych, którzy choć trochę wybijają się ponad przeciętność? Ano stąd, że przez wieki tak nas ukształtowały czynniki narodowe. Najpierw zabory, potem czasy piłsudczyzny (Piłsudski to proniemiecki i probolszewicki zdrajca) a potem systematyczne ludobójstwo od 1939 roku po dziś dzień, czyli do 2012 roku. Takie wychowanie nie mogło przynieść dobrych rezultatów. Niestety, ale w III RP utarło się, że pieniądze mają tylko ci, którzy mają własne biznesy, i golą innych frajerów, ewentualnie ci, którzy kolaborują z okupantem, czyli z III RP. Czyli urzędasy, ludzie ze spółek państwowych na wysokich stanowiskach, politycy i ich przydupasy, i inna kasta pasożytnicza. Polak, który uczciwie sprzedaje swoją pracę, jest skazany na wegetację. Za rezultaty swojej pracy, czyli wynagrodzenie od 800 – 1500 zł, nie jest w stanie zapewnić sobie biologicznego minimum. Już nie mówię o rarytasach i luksusach, na jakie stać robotników, sprzątaczy, itp, w Grecji, Portugalii, Irlandii, rzekomo dotkniętych kryzysem. Mówię tutaj o życiu o chlebie i wodzie, gdzie jedyna rozrywka to chlanie co sobotę czyszczonego denaturatu z przemytu, bo nawet na wódkę nie stać. Choć alkohole są w III RP najtańsze na całej Ziemi.

 

Co jest tego powodem? Co powoduje tak drastyczne warunki życia Polaków? Czy tak być musi? Czy rację mają biznesmeni i różni inni geszefciarze, przeciwni podwyższaniu pensji minimalnej – bo: „praca mojego pracownika jest i tak warta 400 zł na miesiąc i kurwa już”. otóż nie, jest to nieprawda. Pensje mogłyby być nawet z dnia na dzień podwyższone do poziomu co najmniej greckiego. Ludzie mogliby zarabiać godnie, by ich stać było na ekologiczną żywność, na witaminy i minerały, spirulinę, żeń-szeń, Maca i inne suplementy diety, a także na disko, gibanie się po mieście jakąś fajną bryką a nie zardzewiałym autobusem. I wiele innych.
Powiedzmy sobie otwarcie – mamy do czynienia z ludobójstwem. Ludobójstwo, w „wolnej i niezawisłej III RP?” Czy to nie jakiś absurd? Otóż nie. Przyjrzyjmy się definicji ludobójstwa, jej rozwinięciu, proponowanemu przez wikipedię: „Ludobójstwo to także stwarzanie warunków życia nastawionych na fizyczne wyniszczenie narodu, grupy narodowościowej, społecznej, czy wyznaniowej”. A więc ludobójstwo to nie tylko komory gazowe, krematoria i obozy koncentracyjne, znane nam przecież z „zamierzchłych czasów”. Ludobójstwo to także ogół działania III RP, czyli faszystowskiego okupanta Polski.

 

Jak jest w normalnych krajach, choć także zarządzanych przez wielki syjon Rotszyldów, Rockefellerów, Lubawiczerów? W normalnych krajach:
-nawet ludzie pracujący na zmywaku zarabiają godnie i mogą przeżyć z miesiąca na miesiąc ze swojej pensji;
-ba, nawet ludzi pracujących na zmywaku stać na wzięcie kredytu mieszkaniowego, czy wynajęcie mieszkania;
-nie muszą oni żywić się w paśnikach dla nizin społecznych, czyli w super-hiper-megamarketach, gdzie sprzedawane są przeterminowane, napromieniowane i zmutowane genetycznie ODPADY POPRODUKCYJNE z krajów bogatszych – stać ich na żywność rolnictwa ekologicznego;
-w końcu, ich praca jest traktowana z należytym szacunkiem wobec człowieka pracy;
-ba, ich praca jest traktowana jako normalność, praca robotnicza jest traktowana jako uczciwy i konkretny fach, gdzie robotnik, sprzątacz, magazynier, zmywakowy zarabia godne pieniądze, ale też co równie ważne – nie jest skazany na społeczny i zawodowy ostracyzm i wyśmiewanie, jak w III RP, państwie zezwierzęcenia, łapówy i geszeftu.

 

Tak, jestem magazynierem, i jestem z tego dumny!
Tak, jestem pracownikiem taśmy produkcyjnej i jestem z tego dumny!
Tak, jestem śmieciarzem i jestem z tego dumny!
Tak, jestem sprzątaczem i także jestem z tego dumny!
A teraz możecie się nade mną pastwić – i tak wiem, że 90% z Was ma tak samo. A ludzkie gadanie mam w dupie, żeby tylko jeszcze dobrze płacili, jak zmywakowym w GB..

 

—————————————————–

 

Dla przypomnienia:

Dochody tych, którym pomożemy
(w przeliczeniu na złotowki wg obecnego kursu euro), sami żyjąc w nędzy:

Grecja
Pensja minimum – 3,9 tys. zł
Minimalna emerytura – 2,2 tys. zł
Renta minimalna – 2,2 tys. zł (wypłacana 14 razy w roku)
Becikowe – 4,4 tys. zł
Dodatek za urodzenie dziecka – 50% dochodów matki przez 56 dni przed urodzeniem i 63 dni po narodzinach
Minimalny zasiłek dla sieroty – 2 tys. zł
Dodatek socjalny dla osób o niskich dochodach – 900 zł
Wiek emerytalny – 65 lat mężczyźni i 60 lat kobiety
Wypłata na chorobowym – 72-130 zł dziennie, w zależności od liczby dni choroby
Zasiłek dla bezrobotnych – 2,1 tys. złotych i jest powiększany o 10 proc. na każdego członka rodziny, wypłacany do 12 miesięcy

Włochy
Pensja minimum – 2,7 tys. zł
Minimalna emerytura – 2,6 tys. zł
Renta minimalna – 2,1 tys. zł (w grudniu renciści dostają trzynastkę)
Becikowe – 4,5 tys. euro (za drugie i kolejne dziecko)
Dodatek za urodzenie dziecka – pracodawca musi wysłać rodzica na 6-miesięczny urlop do momentu ukończenia przez dziecko 3. roku życia. Na urlopie rodzic otrzymuje ekstra 30 procent swoich zarobków.
Minimalny zasiłek dla sieroty – 1,1 tys. zł dla półsieroty i 2,2 tys. zł dla pełnej sieroty
Dodatek socjalny dla osób o niskich dochodach – Jeżeli firma zabrała godziny pracy to państwo płaci 80% wypłaty, którą dostaliby za te godziny, pracując w pełnym wymiarze godzin
Wiek emerytalny – 65 lat mężczyźni i 60 lat kobiety
Wypłata na chorobowym – 60% dochodów, jeżeli chorujemy do 90 dni i 75%, jeżeli chorujemy powyżej 90 dni
Zasiłek dla bezrobotnych: 4 tys. zł wypłacany przez 8 miesięcy lub w przypadku osób 50+ przez 12 miesięcy

Polska
Pensja minimum – 0,8 – 1,4 tys. zł
Minimalna emerytura – 560 – 730 zł
Renta minimalna – 525 – 730 zł
Becikowe – 1 tys. zł
Dodatek za urodzenie dziecka – pełnopłatny urlop macierzyński przez 5 miesięcy
Minimalny zasiłek dla sieroty – 350 zł
Dodatek socjalny dla osób o niskich dochodach – 500 zł
Wiek emerytalny – 65 lat mężczyźni i 60 lat kobiety (będzie zwiększony do 67 lat dla wszystkich)
Wypłata na chorobowym – Zasiłek wynosi 80 proc. wynagrodzenia, jeżeli przyczyną choroby jest wypadek w pracy, to zasiłek wynosi 100 proc. wynagrodzenia
Zasiłek dla bezrobotnych – 742 zł przez pierwsze trzy miesiące, potem wysokość zasiłku spada do 582 złotych

Źródła: dane ZUS i U.S. Social Security Administration
Napisany przez Witczak Maciej

 

Źródło: http://kefir2010.wordpress.com/2012/01/17/etos-robotniczy-w-iii-rp-ku-przemysleniu/