JustPaste.it

Filozofia egzystencjalna (5/7)

O filozofii egzystencji

O filozofii egzystencji

 

515px-Martin_Heidegger_for_WP_small.jpg


3.3 Problem bycia "tu" w bezkresnej czasowości M. Heideggera

 

Heidegger podobnie jak Sartre dokonuje odróżnienia esencji i egzystencji[1]. Esencję traktuje przedmiotowo jako to, co ulega obiektywnemu oglądowi, co posiada odniesienie do świata. Egzystencja natomiast odnosi się do życia człowieka i jest to istnienie, którego cechą charakterystyczną jest wspieranie się w nim na trosce o byt. Byty, które człowiek spotyka w swojej egzystencji traktuje najpierw jako przedmioty, które są obecne w otoczeniu. Potem odróżniając je od własnej egzystencji zaczyna traktować jak narzędzia, bo służą porządkowaniu świata i własnej egzystencji, w ten sposób przejawia troskę o siebie[2].

Heidegger wyróżnia Byt, który rozciąga się poza i pomiędzy własności jednostki, oraz byt jednostkowy ludzki, dotyczący także przedmiotów, bądź zwierząt. Życie człowieka w całości zawiera się w jego egzystencji, coś poza nim nie istnieje. Dlatego nieodłączną własnością egzystencji człowieka (Dasein) jest bycie – w - świecie, co oznacza, że znajduje się w relacji odnoszenia własnego bytu do innego, a więc świata i ludzi. Relacja ta poza przejawianiem troski wyraża się przez pragnienie znalezienia zrozumienia w otoczeniu. Zrozumienie to służy uznawaniu i uzasadnianiu własnego istnienia w innych, które potwierdza jego zasadną obecność w człowieku, postrzeganą wobec siebie. Potrzebuje tego, ponieważ w swojej egzystencji doświadcza wrzucenia w świat i wyobcowania, kiedy traci odniesienia do innych bytów, co odsłania przed nim bycie bytem samym i przez to samotnym. Tak zaznacza się forma upadku, która może doprowadzić do zagubienia autentyczności, ze strachu o utracenie tego, co w sobie ma. W rezultacie upodabnia swoje życie do przedmiotu, przyjmuje zastane formy, aby przez tożsamość uzyskać zrozumienie bez Prawdy, tylko formalne. Taki upadek powoduje uśpienie woli podmiotu i zaprzestanie zadawania pytań o prawdziwość, w następstwie kieruje się on do gotowych odpowiedzi.

Z ludzkim życiem związana jest czasowość, bo jest ono umiejscowione w przestrzeni czasu, w której odbywa się egzystencja, jest to proces od narodzin po umieranie[3]. Egzystencja związana jest także z nicością, byt ludzki wywodzi się z niej i do niej zmierza, można o niej zasadnie mówić tylko w związku z ludzką egzystencją. Także przez to, że życie zorganizowane jest całkowicie na horyzontalnej płaszczyźnie i brak jest wertykalnego punktu odniesienia, nie ma wartości wyższych, istnieją tylko doczesne. W rezultacie transcendencja człowieka skierowana jest nieustannie na immanencję, człowiek raz wykracza myślowo poza świat, aby zaraz do niego wrócić, po czym znów wykracza i wraca. Dlatego Heidegger zadaje pytanie, "dlaczego raczej jest coś, a nie raczej nic"[4] skoro wartości wertykalne zastąpione są nicością.

Troska o własny byt powoduje, że dominującym uczuciem jest strach o siebie, znowu prowadzący do troski, co sprawia, że człowiek nastraja się na życie i jest to wyraz pierwotnej wrażliwości i forma przytomności na konkretnym "tu" egzystencji (Dasein) jest to także otwarta postawa na życie. Ale postawę taką charakteryzuje skłonność do formalizmu, troska, strach i zabieganie o własny byt w oparciu o osiąganie wartości horyzontalnych, zaangażowanie w powierzchowną egzystencję. Takiej skończonej egzystencji sens nadaje czasowość, człowiek nie widzi przed sobą perspektywy metafizycznej wynoszącej egzystencję poza skończoność. Życie takie przebiega w trzech płaszczyznach: przyszłości ukierunkowanej na bycie – ku – śmierci, którą cechuje dążenie do rozumienia, czyli bycie – przed – sobą, przeszłości skierowanej na zbliżanie się do siebie: jest = był, cechą jest upadanie, bycie-przy, można powiedzieć "strachliwe lgnięcie do tożsamości z tym, co było", a upadanie w sensie tracenia woli wolności oraz teraźniejszość, czyli uobecnianie napotykanego: jest, cechuje ją faktyczność tego, co jest lub bycie- już – w[5]. Dasein egzystuje pomiędzy zaangażowaniem w świat, a głosem autentyczności, który uobecnia się w chwili przeżywania egzystencji. Czyli egzystencja ludzka to bycie, życie autentyczne, bycie – ku – śmierci[6], trwoga, sumienie, zdecydowanie, a z drugiej strony: troska, przeszłość, upadanie, zaangażowanie w świat, bycie w sytuacji, wrażliwość na życie, wrzucenie, faktyczność, czy nieautentyczność. Pomiędzy tymi stronami znajduje się człowiek Dasein[7], który egzystuje i raz za razem wychyla się jak wahadło raz w jedną, a raz w drugą stronę - tak Heidegger rozumie mechanizm życia. Człowiek to "przytomna obecność tu" (Da)[8] zwrócona w stronę bycia (sein)[9], po to, aby je zrozumieć. Egzystencja to także rozumne odnoszenie się do innych i siebie. Wychodząc ku innym ludziom człowiek formułuje projekt, rozumienie, jest to transcendencja, która znajduje się w immanencji, bo po dokonaniu sformułowania owy projekt kieruje się ku innym. Projekt to szczególne odnoszenie się do innych wewnątrzświatowych bytów ludzkich. Rozumienie z kolei zakłada otwarcie, a to zakłada nastrojenie, które jednak nie jest konkretnie ukierunkowane na coś, jedynie jest troską o siebie, otwartą na łapanie możliwości pojawiających się w otoczeniu. Z takiej ułudy wyrywa nas przeżycie egzystencjalne, przeżycie trwogi podminowanej nicością, jest to ślad bycia i jego rozumienia[10]. Egzystencja jak wahadło "tylko taka jest", ruch wahadła to realny horyzont bycia i jego przestrzeń. Z kolei zatrzymanie wahadła to samo istnienie, doznanie jego oczywistości i etos gubiony w wahaniu[11]. Brzmi to jak rozwiązanie problemu nicości ludzkiej egzystencji, ale Heidegger nie wyjaśnia dostatecznie znaczenia tego „zatrzymania” wahadłowego sposobu życia i tego, jaki jest jego stosunek do transcendencji i czy nadal porusza się ono wyłącznie po horyzontalnej linii wartości i czasowości.

 



[1] M. Heidegger: Bycie i czas, przeł. B. Baran, Warszawa 1994, s. 58

[2] B. Jasinski: Filozofia XX wieku. Między buntem rozumu, a pokorą istnienia. Warszawa 1990, s. 102

[3] Ibidem, s. 102

[4] Ibidem, s. 103

[5] Ibidem, s. 104

[6] M. Heidegger: Bycie i czas, przeł. B. Baran, Warszawa 1994, s. 365

[7] Ibidem, s. 10

[8] Ibidem, s. 512

[9] Ibidem, s. 58

[10] B. Jasinski: Filozofia XX wieku. Między buntem rozumu, a pokorą istnienia. Warszawa 1990, s. 105

[11] Ibidem, s. 111

 

Źródło: http://sites.google.com/site/samoswiadomosc/