JustPaste.it

A my kiedyś się zbudzimy

Nic nie trwa wiecznie , nawet największe draństwo.

Nic nie trwa wiecznie , nawet największe draństwo.

 

KONRAD Wyzwolenie Akt II

Warchoły, to wy! - Wy, co liżecie obcych wrogów podłoże, czołgacie się u obcych rządów i całujecie najeźdźcom łapy, uznając w nich prawowitych wam królów. Wy hołota, którzy nie czuliście dumy nigdy, chyba wobec biedy i nędzy, której nieszczęście potrącaliście sytym brzuchem bezczelników i pięścią sługi. Wy lokaje i fagasy cudzego pyszalstwa, którzy wyciągacie dłoń chciwą po pieniądze - po łupież pieniężną, zdartą z tej ziemi, której złoto i miód należy jej samej i nie wolno ich grabić. Warchoły, to wy, co się nie czujecie Polską i żywym poddaństwa i niewoli protestem. Wy sługi! Drżyjcie, bo wy będziecie nasze sługi i wy będziecie psy, zaprzęgnięte do naszego rydwanu, i zginiecie! I pokryje waszą podłość NIEPAMIĘĆ!


Ludzie , których wybieramy aby nas reprezentowali , aby robili wszystko żeby NAM się się lepiej żyło niestety robią wszystko żeby im było lepiej. Podrzucają nam sprytnie tematy zastępcze, a to wiek emerytalny , a to katastrofa smoleńska , a to pogoda , a to .... i tak ad mortis defecatam .Robią tak nie tylko dlatego , że są cynicznymi draniami i oszustami. Robią tak bo znają nasz zbiorowy charakter. Wiedzą gdzie są przyciski , którymi mogą nami sterować i naciskają je bardzo skutecznie nami sterując. My im na to pozwalamy (każdej kolejnej ekipie) , bo nie mamy zbiorowej świadomości manipulacji. Wierzymy w te ich kłamstwa i zapewnienia , w te ich wizje i kolejne plany (tak na marginesie : zauważyliście , że od ~20 lat mówi się o REFORMIE FINANSÓW - przecież to bzdura! Reformę opracowuje się i wdraża raz i po sprawie) , w te wypociny "mądrych" głów (nierzadko ze statusami profesorskimi - znowu na marginesie : zauważyliście jak łatwo u nas zostać profesorem?!) , w te coraz to nowe plany uzdrowienia!!

A czas sobie płynie banalnym tik-tak , by zacytować poetę : I znowu ta sama ballada , deszcz pada , pada , a Rydel gada, gada . Jednak , jak napisałem we wstępie , nic nie trwa wiecznie. Wierzę ,że kiedyś obudzimy się z letargu , że przekroczymy ten zaklęty krąg społecznej niewiedzy i tym macherom powiemy cytat z Franza Maurerea : wypier....

To jest , moim zdaniem , nieuchronna konieczność ; w takim kierunku pójdzie rozwój naszej świadomości - w tym również społecznej. Oczywiście , ważne jest kiedy będzie to kiedyś . Myślę , że ja tego nie doczekam , ale i tak mam satysfakcję ,że te gnidy zejdą ze sceny. To oczywiście nie zrobi się samo ! My musimy zapoczątkować proces , musimy ukierunkować nasze wspólne myślenie i działanie na zrozumienie prostego faktu : TO MY JESTEŚMY WŁADZĄ , ONI SĄ TYLKO NASZYMI PRACOWNIKAMI.