JustPaste.it

Rozmowa z grypą

Grypa babę dziś zmorzyła Więc się baba tak zjeżyła Że na grypę nawrzeszczała Od najgorszych zwymyślała

Grypa babę dziś zmorzyła Więc się baba tak zjeżyła Że na grypę nawrzeszczała Od najgorszych zwymyślała

 

Grypa babę dziś zmorzyła
Więc się baba tak zjeżyła
Że na grypę nawrzeszczała
Od najgorszych zwymyślała
 
Teraz grypa się wkurzyła
I do baby przemówiła
Czy Ty siebie szanowałaś
Czy się ciepło ubierałaś
 
Czy nie zmarzłaś dzisiaj w nocy
Nie to teraz marsz pod kocyk
Będziesz leżeć odpoczywać
I po uszy się przykrywać
 
Bardzo ciężko pracowałaś
O organizm swój nie dbałaś
Na podwórku się spociłaś
Sama o mnie się prosiłaś
 
Nie mam czasu tak chorować
Muszę obiad ugotować
Muszę wyprać wyprasować
Więc do łóżka mnie nie prowadź
 
Odłóż babo to sprzątanie
Bo mam w nosie twe gadanie
Kiedy dobry film widziałaś
Kiedy książkę przeczytałaś
 
Pewnie dawno zapomniałaś
Kiedy dobrze się wyspałaś
Jak mam spać gdy łamią kości
Nie masz dla mnie nic litości
 
Gdyby kości nie łamały
To byś prała przez dzień cały
Więc już na mnie nie wyzywaj
Tylko leż i odpoczywaj