JustPaste.it

Spowiedż bez rozgrzeszenia

Jesteś tego wart, czyli osobistego trenera – inaczej coacha

Jesteś tego wart, czyli osobistego trenera – inaczej coacha

 

2378b6039c0446fd2ff8cc3dd77b26aa.jpg

Nie boi się nieba, podoba się sobie, pożegnała się z kartami kredytowymi, zyskała nowych klientów. Wszystko to dzięki… coachingowi. Osobiści trenerzy – inaczej coachowie – przekonują, że pomogą każdemu w każdej dziedzinie życia osiągnąć to, co do tej pory było niemożliwe. I nieźle na tym zarabiają - średnio kilkaset złotych za godzinę.

– Miałem kiedyś klientkę, która bała się nieba. Wychodząc na zewnątrz, zawsze patrzyła w górę. Jeśli były chmury, wszystko było w porządku. Ale gdy niebo było bezchmurne, panikowała. Bała się, że to niebo ją wciągnie! – opowiada Kacper Bisanz, coach z kilkuletnim stażem, założyciel BusinessCoaching.net.pl. – Coaching trwał pół godziny. I proszę sobie wyobrazić: ta pani już nie boi się nieba! – chwali się.

– Zaszły spektakularne zmiany na lepsze – wyznaje z kolei Maria, właścicielka salonu spa w Inowrocławiu, która dwukrotnie uczestniczyła w sesji biznes coachingu. – W pracy poczułam przestrzeń, lekkość i ruch. A co najważniejsze przybyło klientów – przekonuje.Coaching pomógł również Alicji i Markowi. – Do niedawna, gdybym miała do wydania nawet milion w tydzień, nie miałabym z tym problemu. Dobre kosmetyki, markowe ciuchy, zabawa w klubach – nie chowałam portfela – zwierza się właścicielka jednej z agencji PR, która po kilku sesjach pocięła swoje karty kredytowe. – Po coachingu życie może być już tylko lepsze – deklaruje handlowiec z Gdańska. – Polubiłem swój krągły brzuch i lśniącą głowę! – śmieje się.

Czym jest coaching? Wśród teoretyków i praktyków tej profesji nie ma zgody co do jednej uniwersalnej definicji. Dlatego często mylony jest on z mentoringiem – relacją, w której najważniejszą rolę odgrywa perspektywa mistrz-uczeń lub konsultingiem – doradztwem i dostarczaniem rozwiązań. Coaching nie jest też psychoterapią czy ogólnie pojętym doradztwem zawodowym. – To profesja dająca możliwość pomagania ludziom w ich życiu osobistym czy biznesowym. Pomaga pobudzać aktywność, pokonywać ograniczenia, zmieniać podejście do wielu spraw, odkrywać to, co dla danej osoby jest najważniejsze – tłumaczy Adam Dębowski, współzałożyciel Instytutu NLP Coaching. Socjolog prof. Zbigniew Nęcki patrzy na coaching nieco inaczej. – Dla mnie jest to taka łagodna forma terapii, pewna odmiana grupy wsparcia, jak np. anonimowi alkoholicy – mówi.

Coachowie wychodzą z założenia, że każdy człowiek posiada odpowiedni potencjał i umiejętności, by osiągnąć zamierzony cel. Ich zadanie polega zaś na wydobyciu zasobów za pomocą dobrze postawionych pytań oraz przez odpowiednie ćwiczenia. Coach nie daje gotowych rozwiązań, nie mówi, co należy zrobić. Najczęściej nie zna też odpowiedzi na pytania, które stawia klientowi. – Coach to taka nowa forma połączenia spowiednika i filozofa typu sokratejskiej refleksji nad własnym losem – analizuje prof. Nęcki. – To była starożytna reguła „człowieku poznaj sam siebie”, a potem reguła spowiedników „człowieku wyznaj swój grzech, a zrobi ci się lżej” – dopowiada. 


Coaching dobry na wszystko

Oficjalna historia coachingu zaczyna się w 1974 r., kiedy Timothy Gallwey, amerykański tenisista i trener, publikuje książkę „Tenis – wewnętrzna gra”. Trener – dotąd odpowiedzialny głównie za przygotowanie fizyczne zawodnika i jego technikę – staje się coachem, który ma uruchamiać potencjał podopiecznego i przygotowywać go mentalnie do pojedynku.

W latach 90. ubiegłego wieku coaching wkroczył w świat biznesu jako metoda pracy z top menedżerami. Tak zwani executive coachowie dostali zadanie: podnieść efektywność kadry zarządzającej, poprawić sposób podejmowania strategicznych decyzji i umiejętność radzenia sobie z trudnymi sytuacjami. W Polsce pojawia się wraz z globalnymi korporacjami. Coaching jednak szybko wykracza poza firmy, śmiało przenikając najbardziej intymne sfery życia. Dziś mówi się, że stał się drugim najdynamiczniej rozwijającym się biznesem na świecie po IT.

Wsparcie można uzyskać praktycznie w każdej dziedzinie życia. Jest już nie tylko executive czy biznes coaching, ale także couple coaching, wellness coaching, diet coaching, travel coaching. Czyli coaching dla par, w zakresie zdrowia i dobrego samopoczucia, pomagający w odchudzaniu czy też w zaplanowaniu i zrealizowaniu podróży. Zupełną nowością jest coaching motywujący do napisania pracy magisterskiej. – Mimo że tę ofertę uruchomiliśmy niedawno, już zgłosiło się kilkanaście osób – chwali się Michał Marszalik, współzałożyciel centrum coachingu i motywacji Motywujemy.pl. Istnieje również coaching VIP-owski, z którego korzystają gwiazdy show-biznesu, politycy, członkowie elity finansowej. Przyznają się do tego jednak nieliczni. Tak naprawdę, ile różnych potrzeb – tyle rodzajów coachingu.

 – Wyśmiewam coaching jako lek na wszystkie bóle, maść na wszelkie problemy – mówi prof. Zbigniew Nęcki. – Ale zupełnie bym go nie skreślał. Każdemu przyda się trochę refleksji nad swoim życiem i wiary w siebie. Szczególnie, że we współczesnych czasach rodziny nie ma, a przyjaźń to pięciominutowe sympatie, które szybko się rozpadają. A my jesteśmy samotni – zaznacza.

Prawda która wyzwala, to orędzia Boga, w których oferuje nam zbawienie i życie wieczne. Tylko w świecie bez Boga jesteśmy bezradni i samotni  http://archiwum.voxdomini.pl/mp3/vass_mp3.html

swistak

 

Autor: Wojciech Tymiński