JustPaste.it

Poezja,

która wyraża prawdę, tak oczywistą i zarazem tak nieświadomą. Jawne dogmaty ubrane w dobrze dobrane słowa. Fakty i racje, o których mało kto mówi.

która wyraża prawdę, tak oczywistą i zarazem tak nieświadomą. Jawne dogmaty ubrane w dobrze dobrane słowa. Fakty i racje, o których mało kto mówi.

 

a7aad2d65599a8390c069a815bf7e9a7.jpg

Uwielbiam poezję, której słowa przeszywają na skroś. Słowa, które swoim dźwiękiem i znaczeniem wywołują ciarki na skórze, szybsze bicie serca. Poezję, której się łaknie, pragnie się czytać więcej. Poezję, która wyraża prawdę, tak oczywistą i zarazem tak nieświadomą. Jawne dogmaty ubrane w dobrze dobrane słowa. Fakty i racje, o których mało kto mówi. Pragnienia, marzenia, dążenia i przeświadczenia ułożone w zgrabną metaforyczną całość.

Uwielbiam poezję, która zaskakuje. Której zakończenie jest inne niż się spodziewam. Wiersze, po przeczytaniu których się śmieję. Płaczę. Milczę. Myślę. Piję. I upajam się wiedzą, niekiedy gorzką prawdą egzystencji, prawdą, którą wszyscy znamy. Ale nie chcemy o niej pamiętać, nie chcemy o niej myśleć, nie chcemy popadać w melancholię, filozoficzny pesymizm. Może dlatego ludzie tak mało czytają. Nie chcą się zastanawiać, chcą beztrosko żyć, ze świadomą nieświadomością. Ja jednak uważam, że uświadamianie i zastanawianie się nad sensem szeroko pojętym, jest potrzebne. Niektórym bardziej a innym mniej.

 


Rafał Wojaczek

"Bądź mi"

Bądź mi od stóp do głowy, od pięty do ucha
Od kolan do pachwiny, od łokcia do paznokci
Pod pachą, pod językiem, od łechtaczki do rzęs


Bądź biegunem mojego pomylonego serca
Rakiem, który mózg jedząc pozwoli poczuć mózg
Bądź wodą tlenu dla spalonych płuc

Bądź mi stanikiem, majtkami, podwiązką
Bądź kołyską dla ciała, niańką co kołysze
Jedz mi brud zza paznokci, pij miesięczną krew


Bądź żądzą i spełnieniem, rozkoszą, znowu głodem
Przeszłością i przyszłością, sekunda i wiecznością
Bądź chłopcem, bądź dziewczyną, bądź nocą i dniem

Bądź mi życiem, radością, bądź śmiercią, zazdrością
Bądź złością i pogardą, nieszczęściem i nudą
Bądź Bogiem, bądź Murzynem, ojcem, matka synem

Bądź - i nie pytaj, jak Ci się wypłacę
A wtedy darmo weźmiesz najpiękniejszą zdradę:
Miłość, która obudzi śpiącą w Tobie śmierć.


Andrzej Bursa

"Pedagogika"


Z dziećmi trzeba surowo
zamiast płaszcza łach
ubierz łach
zapnij łach
szanuj łach
ten łach to moja praca
moje wyprute żyły
ten łach
moje stracone złudzenia
moje niedoszłe posłannictwo
moje złamane życie
moja martwa perspektywa
wszystko ten łach
ubierz łach
zapnij łach
szanuj łach


"Sobota"

Boże jaki miły wieczór
tyle wódki tyle piwa
a potem plątanina
w kulisach tego raju
między pluszową kotarą
a kuchnią za kratą
czułem jak wyzwalam się
od zbędnego nadmiaru energii
w którą wyposażyła mnie młodość

możliwe
że mógłbym użyć jej inaczej
np. napisać 4 reportaże
o perspektywacz rozwoju małych miasteczek
ale
mam w dupie małe miasteczka
mam w dupie małe miasteczka
mam w dupie małe miasteczka