Nie oddalając się od Jezioraka
Kościół w Borecznie jest jednym z miejsc odwiedzonych przez książkowego Pana Samochodzika, znajduje się w nim opisywana przez Nienackiego płyta nagrobna rycerza. Niestety nie mogłem jej obejrzeć, bo wejście do kościoła było zamknięte kratą. Tuż przy nim znajduje się wprawdzie pastorówka, co dość jednoznacznie świadczy o tym, że pełnił on rolę kościoła ewangelickiego, zbudowano go jednak dwieście lat przed pojawieniem się pierwszych ewangelików. Obowiązywała wtedy na świecie tylko jedna, a właściwie dwie chrześcijańskie religie: katolicyzm i prawosławie.
Inna przygoda Pana Samochodzika wiąże się z pałacem w Karnitach, oprócz tego, że działał w nim fikcyjny pan Tomasz, zapewne sporo czasu spędził tam prawdziwy pan Nienacki. Cały pałac zajęty jest przez hotel i restaurację, która do dziś nosi ślady świetności, tak mniej więcej z epoki wczesnego Gierka. Wędrując z restauracji do ubikacji trzeba przechodzić przez takie zakamarki, że od razu przypominają się przygody Pana Samochodzika.
Oczywiście z jednej strony teren pałacu przylega do jeziora połączonego kanałami z Jeziorakiem. Z drugiej strony rozciąga się ogromny park, po którym przechadzają się jelenie (prawdziwe:))).