Większość przedsiębiorstw, w których prowadziłem wdrożenia różnych systemów informatycznych borykała się z problemami opisanymi poniżej.
Dynamiczny rozwój przedsiębiorstw MŚP często powoduje, że wykorzystywane do tej pory oprogramowanie dla firm staje się niewystarczające i jest sporą przeszkodą w ich dalszym rozwoju. Niejednokrotnie zmusza użytkowników tego oprogramowania do kilkukrotnego wprowadzania tych samych danych. Używane programy dla firm często nie dają też możliwości swobodnej analizy zgromadzonych danych zgodnie z rosnącymi na ogół wymaganiami. Bardzo często obecnie używane rozwiązania powodują wąskie gardło na etapie wymiany danych (na ogół w postaci plików tekstowych) i konieczność ich późniejszego czasochłonnego „obrabiania”. Pracownicy są zbytnio zaangażowani do celów ewidencji i kontroli dokumentów, a nie do pracy koncepcyjnej i podejmowana decyzji na podstawie informacji zgromadzonych w systemie.
Występują tu zarówno bariery funkcjonalne (niekompletność rozwiązań), brak integracji pomiędzy poszczególnymi programami oraz niedoskonałość technologiczna zastosowanych rozwiązań.
Każda firma, mając na uwadze swój ciągły rozwój powinna zastosować rozwiązania, które są funkcjonalne i sprawdzone, dają się dostosować do indywidualnych potrzeb, są perspektywiczne i nie zmuszą do podejmowania podobnej decyzji (o wymianie oprogramowanie na nowe) za parę lat. Producent rozwiązań dla firm powinien gwarantować rozwój systemu oraz udostępniać modyfikacje programu adekwatne do szybko zmieniającej się rzeczywistości gospodarczej.
Na początku mej pracy zawodowej, a był to koniec lat osiemdziesiątych zeszłego wieku, zajmowałem się pisaniem oprogramowania na zamówienie. Po kilku latach intensywnej pracy wypaliłem się w tym temacie i samotne siedzenie przy monitorze i klepanie w klawiaturę przestało mnie fascynować. Uznałem też, że na rynku pojawiło się sporo rozwiązań doskonalszych i bardziej uniwersalnych, które w mej ocenie lepiej się nadawały dla moich Klientów.
Przez kilkanaście lat zajmowałem się wdrożeniami różnych rozwiązań ale stale poszukiwałem i obserwowałem rynek. W końcu przypadkiem, w trakcie jakiegoś szkolenia z technologii firmy Microsoft, natknąłem się na młodziutki produkt krakowskie firmy Soneta, system enova
Do dziś pamiętam wrażenie z pierwszego spotkania w 2004 roku z garstką kilku osób, które zaprezentowały mi ten system. To było rozwiązanie, którego poszukiwałem od lat. Od tamtej pory zajmuję się tym systemem oferując Klientom komplet usług i jestem przekonany, że przez długi lata nie będę zmuszony poszukiwać innego rozwiązania.
enova intensywnie się rozwija, jest zawsze zgodna z przepisami, a właściciele firmy, to Ci sami ludzi co kilka lat temu. Mimo, że niesamowicie rozwinęli firmę, to nadal można na nich liczyć.
Jeżeli są Państwo zainteresowani dyskusją w tym temacie, to serdecznie zapraszam.