Kiedyś pojedynkowaliśmy się - dziś już nie. Teraz kierujemy pojazdami, chociaż daje to wiele zgonów. Niebawem zabronimy, bo idą automatyczni kierowcy - ideał dla taksówek i cargo
W USA eksperymenty ze zautomatyzowanymi systemami kierowania pojazdami są bardzo zaawansowane. Jednocześnie pierwsze stany zaczęły wprowadzać możliwość rejestrowania takich pojazdów.
To ideał dla przedsiębiorstw taksówkowych i transportu towarów. Zautomatyzowany kierowca nie żąda bowiem pensji. Pracuje bez przerw, które zwłaszcza w przypadku dalekich tras są dla transportowców rujnujące. Koszty transportu taksówkowego można obecnie szacować na 1,70zł/km. Gdy uwzględnić automat i dodatkowo napęd elektryczny spadają one do 0,60zł/km.
Okazuje się też, że zautomatyzowane pojazdy są bezpieczniejsze. Nie ma ryzyka, że automat się upije, albo pod wpływem pośpiechu zacznie łamać przepisy drogowe. To wystarcza by zacząć planować odchodzenie od kierowców-ludzi również w indywidualnych pojazdach. Oczywiście nie będzie to łatwe, bowiem sztuka prowadzenia pojazdów mechanicznych stała się częścią naszej kultury. Trudno będzie się pogodzić z potulnym patrzeniem jak automatyczny kierowca prowadzi nasz pojazd ślamazarnie przedzierając się do celu. Wiadomo, że brawurowy kierowca zrobiłby to sprawniej. To nic, że z większym poziomem ryzyka. Prawdopodobnie doprowadzi to do innego rozmieszczenia foteli w samochodach. Pasażerowie na przednich siedzeniach zostaną odwróceni tyłem do kierunku jazdy. Plusem będzie, że może wreszcie będziemy rozmawiać a zwłaszcza uśmiechać się do siebie, ale to już zależy tylko od ludzi.