jaka jest potęga słowa!
Zapewne każdy słyszał o afirmacjach
Na czym to polega?
Otóż mamy powtarzać daną formułkę w interesującej nas dziedzinie aż do skutku. I działa to Drodzy Państwo, gdyż słowo ma ogromną moc i to dobre i to niewłaściwe. Ja chciałabym przedstawić potęgę nieświadomych afirmacji. Tak takie tez istnieją i przynoszą najmniej spodziewane rezultaty. Jest ważna zasada, nasza podświadomość nie przyjmuje słowa NIE
Przedstawię Państwu historię pewnego pana,(dodam obecnie na wysokim stanowisku). Dorastał w patologicznej rodzinie, ojciec pił na umór, widział ja biję matkę, był bardzo mądrym dzieckiem, zdawał sobie sprawę ze swojej niekoniecznie komfortowej sytuacji i powtarzał sobie i matce „nigdy nie będę taki jak ojciec" i robił wszystko w tym kierunku. Najlepiej się uczył, unikał nieodpowiedniego towarzystwa, tak dotrwał do pełnoletności. Zdał maturę, poszedł na dobre studia, tam poznał swoją żonę, pobrali się. Przyszedł na świat upragniony syn, znalazł satysfakcjonującą pracę , ale zaczęły się kłopoty w związku. Zona czuła się zaniedbywana i pozostawiona sama sobie, narzekała. Jemu to nie odpowiadało. Zaczął wychodzić, nie wracał na noc i...... zaczął pić i to coraz więcej. Żona próbowała się przeciwstawiać, więc w ruch poszły pięści. Awantury były coraz częstsze, wystąpiła o rozwód. Wyprowadziła się a on staczał się coraz bardziej, popadł w konflikt z prawem i wylądował w areszcie. Stracił kontakt z zoną i synem. Został sam.
Pewnego razu zgodził się na rozmowę z kapelanem więziennym i wszystko w nim pękło. Były łzy, był rachunek dawno nie używanego sumienia i to zdanie które towarzyszyło mu przez większość życia, że „nigdy nie będę taki jak ojciec'" i pytanie retoryczne księdza „nie byłeś” i odpowiedz, „taki jak ojciec nie, tylko gorszy”. Po tej rozmowie nastąpił przełom, poprosił o wybaczenie żonę i syna. Znów są razem! I
Tutaj kłania się spełniona afirmacja, zabierzmy słowo NIE i co nam zostaje „będę taki jak ojciec”.