JustPaste.it

Prawo Pierwszej Nocy. (łac. ius primae noctis)

Istniało kiedyś w Polsce coś takiego, co nazywało się "Prawo pierwszej nocy". 

Pan feudalny, szlachcic miał prawo do zdeflorowania (pozbawienia dziewictwa) swoich poddanych (chłopek). Za komuny pisali o tym w podręcznikach szkolnych. Chodziło o to, żeby pokazać jak to dawniej lud pracujący był gnębiony.

Dziś mało kto o tym wie. Ludzie w ogóle nie interesują się historią. I niepolityczne to jest bardzo. Coś podobnego? W katolickim kraju. Kościół nie popierał, ale było.

To prawo było reliktem obyczajów przedchrześcijańskich.

A co to ma wspólnego z Teorią Gier?

Teoria gier służy, między innymi, do analizy takich problemów.

Było takie prawo. Zadajemy sobie pytania.

1). Kiedy i w jakich warunkach to prawo powstało?

2). Czemu i komu to prawo służyło?

3). Kiedy, dlaczego i w jakich warunkach to prawo przestało obowiązywać?

Teoria Gier. Nieprawdaż?

Odpowiedzi rzucają nowe światło na wiele zjawisk, które występują nadal, i które słabo rozumiemy.

Prawo pierwszej nocy było reliktem pogaństwa. Rodzimowierstwa. (To taka nowomodna nazwa).

Przestało obowiązywać na skutek przyjęcia chrześcijaństwa (między innymi powodami), ale opór społeczny był duży. Trwał przez kilka wieków. Należałoby wyciągnąć z tego wniosek, że było to prawo bardzo stare. Mocno ugruntowane w świadomości społecznej.

Kto i jakie korzyści odnosił z powodu obowiązywania Prawa Pierwszej Nocy?

Pan dysponent tego prawa. No tak, ale...

Z całą pewnością, nie każdy z niego korzystał. Powody mogły być najróżniejsze. Choroba, starość, homoseksualizm i inne. W końcu nie każdy mężczyzna heteroseksualny może z każdą, jak leci i na każde zawołanie.

Ale gdyby tylko jemu to służyło, to takie prawo można byłoby wprowadzić jedynie terrorem i z całą pewnością nie utrwaliłoby się ono na wieki. Musiało służyć również tym chłopkom i chłopom.

W Teorii Gier szukamy hipotez dotyczących powodów powstania  określonego stanu faktycznego.

Przez analogię do innych podobnych problemów szukamy, w tym przypadku, korzyści z punktu widzenia genetyki, oraz z punktu widzenia utrwalania więzi społecznych występujących w danej zbiorowości.

Jeżeli przyjmiemy założenie, że wiejskie małżeństwa były zawierane w wąskiej grupie mocno ze sobą spokrewnionych osób, mieszkańców tej samej wsi, a małżeństwa panów w innej grupie (okolicznej szlachty), to prawo to przynosiło korzyść genetyczną. Przepływ genów z jednej grupy do drugiej, który musiał zdarzać się od czasu do czasu zapobiegał chowowi wsobnemu, czyli krewniaczemu, albo mówiąc innym językiem zapobiegał powszechnemu kazirodztwu.

Chów krewniaczy (kazirodztwo) powoduje utrwalanie się wad genetycznych występujących w niedominujących genach i co za tym idzie znaczne osłabienie społeczności.

Drugą korzyścią była (najprawdopodobniej) edukacja seksualna młodych dziewczyn przez doświadczonego mężczyznę. Przeprowadzenie defloracji w sposób bezbolesny, ułatwiało późniejsze uzyskiwanie satysfakcji seksualnej przez kobiety współżyjące ze swoimi mężami. A to zapewniało trwałość małżeństw.

Jeżeli pierwotnie (w pogaństwie) taka defloracja miała charakter rytualny. Tzn. Była obowiązkiem religijnym, to nie była traktowana jak zdrada albo grzech. Najprawdopodobniej był to pierwotnie rytuał religijny, ponieważ jest to najbardziej sensowny i logiczny sposób wprowadzenia tego rodzaju prawa.

Byłby to proceder analogiczny do małżeństwa na próbę (Nocy Kupały), podczas której dziewczyny pozbywały się rytualnie swojego wianka (symbolu dziewictwa), żeby wypróbować kandydatów na mężów.

Teraz zaglądamy, co na to uczeni?

Wpisujemy do Google „prawo pierwszej nocy”:

W Wikipedii jest totalnie co innego.

Wpisujemy jeszcze do Google'a: „prawo pierwszej nocy w Polsce”.

Ogólny wynik poszukiwań:

Wniosek nie jest oryginalny, podobne tezy występują w internecie z powołaniem się na hodowców zwierząt rasowych, gdzie również występują problemy z degeneracją spowodowaną niedominującymi wadami genetycznymi:)

Przeczytaj: >>> Jak skorzystać na zmianie prawa  

 

Adam Jezierski

...

.