JustPaste.it

Niewyczuwalne ocieplenie klimatu.

Trudno jest ludzi zjednoczyć. Program ekologiczny jest probą zjednoczenia ludzkości w celu dokonania pewnego dzieła.

Trudno jest ludzi zjednoczyć. Program ekologiczny jest probą zjednoczenia ludzkości w celu dokonania pewnego dzieła.

 

Klimat się ociepla.

Wielokrotnie pisałem, że jestem zwolennikiem programu ekologicznego. Główny powód jest taki: - Ludzie z niezwykłą łatwością dzielą się na rywalizujące ze sobą podgrupy. Powód podziału nie ma znaczenia. Wystarczy szalik innego koloru i już są nasi i obcy.

Globalizacja to takie brzydkie słowo, które można rozumieć w taki sposób, że na Ziemi robi się coraz ciaśniej i trzeba wymyślić nowe sposoby działania na tę okoliczność.

Ludzi łatwo jest zjednoczyć przeciw komuś, albo przeciw czemuś. Trudniej zjednoczyć za czymś - dla dokonania jakiegoś dzieła. Wymyślono program ekologiczny. To wygląda tak: Nastraszymy ludzi skutkami zanieczyszczenia środowiska. Znajdą sobie wspólny cel. Mniej będą ze sobą walczyć.

Ta platforma zjednoczeniowa taka sobie, ale jest najlepszą z zaproponowanych (moim zdaniem). Konkurencyjne propozycje w rodzaju zjednoczenia ludzkości wokół wartości chrześcijańskich, albo inna popularna - zjednoczenia ludzkości wokół wartości muzułmańskich nie uzyskały mojego poparcia. Najgorszy ze wszystkich jest pomysł zjednoczenia całej postępowej ludzkości celem szerzenia demokracji amerykańskiej wśród ludów prymitywnych, które jeszcze jej dobrodziejstw nie zaznały.

Nie zachwycam się programem ekologicznym i sam staram się wymyślić coś lepszego w celu zjednoczenia ludzkości. Ale powiem szczerze: NIE MAM DOBREGO POMYSŁU.

Wracając do ekologii: Spaliny są szkodliwe dla zdrowia. Praca górników jest bardzo niebezpieczna.

Ale... Wydobycie ropy naftowej jest bardzo tanie. Nie wszędzie, rzecz jasna. W Australii można wydobyć ogromne ilości węgla kamiennego metodą odkrywkową. Elektrownie atomowe mogą ulegać awarii i ulegają awariom. Protesty przeciwko budowie elektrowni atomowych w Polsce motywowane niebezpieczeństwem awarii są pozbawione sensu. Z każdego miejsca w Polsce jest bardzo blisko do elektrowni atomowej. Tyle, że nie naszej.

Są ludzie chętni przekazać dużo miliardów na program ekologiczny. Są też bardzo duże szanse, że skutkiem tego programu będą korzystne zmiany i rozwój lepszych technologii. Wprawdzie wprowadzenie przez UE nowego typu żarówek metodą przymusu bezpośredniego to nie jest efektowny początek, ale przyjmijmy go na zasadzie "Każdy początek jest trudny" albo polskimi słowami "Pierwsze koty za płoty".

Jest wiele szans na rozwój nowych energooszczędnych technologii. 

Pisałem o samochodzie elektrycznym nie wymagającym podłączania do sieci energetycznej. Samochodzie napędzanym przy pomocy wymiennych baterii (akumulatorów), które można byłoby wymieniać na stacjach wymiany. Prosty dźwig wyjmuje z samochodu rozładowaną baterię i wkłada naładowaną. Stacje wymiany elektrycznych baterii napędowych mogłyby działać  całodobowo. To nie jest niemożliwe. Skoro stacje benzynowe mogą? Takie samochody mogłyby dodatkowo być wyposażone w baterie słoneczne doładowujące baterie napędowe. Miałyby wtedy podwójne (hybrydowe) niezanieczyszczające powietrza zasilanie.

Kontenery można byłoby przewozić sterowcami (zeppelinami). Dziś sterowce są bezpieczne. Mogą być bezzałogowe. Latać poza terenem zabudowanym. Nie niszczą dróg. Opór powietrza jest znacznie mniejszy niż opór na szosie, czyli: Do transportu towarów potrzeba o wiele mniej energii, która częściowo może pochodzić z zamontowanych na sterowcach baterii słonecznych.

E-booki to jakiś tam początek. Przyszłością jest papier elektroniczny nie różniący się w wyglądzie i dotyku od tradycyjnego papieru.Książka wykonana z takiego papieru mogłaby być za parę groszy ładowana i stawać się kryminałem, horrorem albo podręcznikiem do Termodynamiki Teoretycznej.

Wykonana z papieru elektronicznego trudno zniszczalna gazeta mogłaby służyć latami. Uratowane puszcze produkowałyby tlen w dużych ilościach.

 

Adam Jezierski

...